Po wyjechaniu na drogi odrestaurowanym autem niby wszystko fajnie, jedzie wszyscy podziwiają, kiwają jest radocha ale to nie to, padł pomysł robimy hotroda.
Po nie długim okresie eksploatacji a następnie sprzedaży w/w citroena u kolegi zawitało nadwozie od bl 11 kupione za przysłowiowe guziki niestety już po przejściach, ktoś zaczął coś dłubać ale się poddał a więc idealna baza, jak coś pójdzie nie tak to strata niewielka.
Budka to nie wszystko trzeba było znaleźć dawcę na podzespoły. Z racji mojej nissanmani namawiałem kolegę aby dawcą części został 300zx ale okazało się że bardzo małe nadwozie citroena nie pomieści klamotów z ZX-a

Słowo sie rzekło i po krótkim czasie zawitała mx5 i się zaczęło

Parę fotek na początek
Budka po piaskowaniu i pomalowana epoksydem


Pierwsze przymiarki

CDN