FORUM NISSAN ZONE

witam jak w temacie co sadzicie o takich oponach jezdzil ktos na takich badz jezdzi obecnie wszelkie opinie mile widziane

Miałem takie dwie raz.I tylko raz.I więcej nie mam zamiaru na czymś takim jeździć.Na suchym nawet ok było.Ale jak deszcz spadł to lepiej być czujnym i mocno kierownicę trzymać.Lepiej już używkę jakąś kupić niż bieżnikowane nowe.
Osobiście odradzam.

klonek koledze na autostradzie spadł bieżnik, reszte sobie dopowiedz. Generalnie oponom bieżnikowanym indeks predkosci drastycznie spada. Kiedys nawet słyszałem, że do 120 km/h. Odpusc sobie

Takie wynalzki mają sens jedynie wtedy gdy poruszamy się tylko i wyłącznie po mieście z niedużymi prędkościami.
Zdecydowanie polecam do furmanek

szwagier rok temu kupił i na jesieni jedna mu pękła z boku i zaczęła się rozklejać. lepiej kup jakieś niestare używki w przyzwoitym stanie jak nowych nie chcesz.

człowieku weź na raty jakieś nowe oponki daj sobie siana z bieżnikowanymi plisssssssssssssssssssssssssssssssss

klonek lepiej nowe kupic, albo w ostateczności używki w dobrym stanie. kupisz bieżnikowane i bedziesz tego żałował a kolejne i tak bedziesz musiał kupic- dla mnie marnowanie kasy

Nie kupuj bieżnikowanych opon w żadnym razie, jeżeli zależy Ci na bezpiecznej jeździe, na prawde w ostateczności lepiej założyć używane w dobrym stanie niż nalewki, co prawda są firmy które bieżnikują opony ale one są stosunkowo drogie i w PL chyba takich nie kupisz, mówie o takich z gwarancją, bo gwarancja "rzemieślnika" to o kant rozbić, wymieni Ci opone owszem ale pytanie czy będzie na co
Kiedyś zapytałem kumpla co ma serwis opon i wulkanizacje o takie opony, odpowiedział tak, życie ci nie miłe czy kogoś chcesz zabić ?
No chyba że do Żuka to wtedy kupuj

ja mialem kiedys bieznikowane niemieckie i powiem byly rewelacyjne trzymaly sie w zime lepiej niz nie jedne zimowki az do momentu gdy wyskoczyl bombel

Witam.

to chyba jednak zalezy od jakosci bieznikow.

ja osobiscie nie moge zlego slowa powiedziec na bieznikowane opony....

almera jezdzilem 3 sezony zima.... i nic sie nie dzialo....

odpornosc na predkosc? jak najbardziej.... biezniki zimowe predkosc do 160 i nic...

teraz mam maxi..

i tez na zime zakupilem biezniki.... oczywiscie sprawdzonego producenta.. z olsztyna...

opony maja 2 letnia gwarancje, i nie wiem skad takie podejscie do tego tematu.

moze wynika to ze zlego doswiadczenia... z ta materia..

biezniki zimowe maja duzy plus... guma jest duzo bardziej miekka niz na nowej oponie i znacznie lepiej pracuje na sniegu... przez co auto duzo lepiej sie prowadzi.

opony nowe lub uzywane po 3 latach maja tak twarda gume praktycznie jak letnie.

jesli ktos ma mozliwosc porownania opon zimowych nieznikowanych i normalnych powiedzmy po 2 sezonach to polecam.

wiem ze jest wielu przeciwnikow opon bieznikowanych ale polecanie uzywek na zime???

to pomylka..... opona musi miec dobry bieznik i nie moze byc stara... bo nie spelnia swego zadania.

jednak kazdy ma prawo do swojego zdania...

pozdrawiam.

Na samym początku chciałem napisać, że przeszukałem forum i nic na temat opon bieżnikowanych nie znalazłem.

Więc chciałem zapytać czy miał ktoś z was do czynienia z oponami bieżnikowanymi, ale nie 10 lat temu tylko aktualnie.
Przymierzam się do kupna opon i właśnie nie wiem czy kupić bieżnikowane, cena bardzo zachęca, czy nowe ale nie bardzo znanej firmy?

http://allegro.pl/4x-letnie-opony-biezn ... 18436.html
Te mają bieżnik na wzór yokohamy, osobiście bardzo mi sie podoba.

http://allegro.pl/4x195-60r15-letnie-bi ... 22554.html
Te zachęcają gwarancją.

http://allegro.pl/4x-achilles-platinum- ... 73404.html
Nie bardzo znana firma, ale cena ok.

http://allegro.pl/195-60-15-sailun-atre ... 98225.html
Też nie znam tej firmy

http://allegro.pl/opony-nowe-letnie-dip ... 08806.html
Tej też nie.


I teraz co wybrać?

zimą jak szukałem opon czytałem dużo o bieżnikowanych, większość głosów brzmiała, że na zimę jak najbardziej ok ale na lato sobie odpuścić bo są bardzo głośne i generalnie do D

Toudi1995 cos kiepsko szukasz

mimier,
to wina wyszukiwarki

Moja mama dojeżdżając do pracy robi około 500km miesięcznie czyli wychodzi około 6tys rocznie. I nie widzę sensu kupować nowych opon. Kupuje używki bo zanim zetrą się nowe to już będą stare i do wyrzucenia. A za używkę płace dużo mniej. Moim zdaniem wszytko zależy od tego ile jeździmy.
Co do bieżnikowanych to jakoś nie wzbudzają we mnie zaufania to jest jednak powiedzmy "naprawiona" rzecz a nie nowa.

a ja mam biezniki na zime i jak za 400zl to polecam, lepsze to niz uzywana dwuletnia guma
jedyne co to vmax jest ograniczeniem bo maja index do 150kmh no i lepiej nie szalec, mieszanka miekka wiec na zime spoko ale nie wiem jak letnie sie zachowuja

Potwierdzam to co napisał Amnesia, na zimę bieżnikowane jak najbardziej tak, ale na lato to albo nowe, albo dobre używki.

Ojciec w polonezie miał bieżnikowane zimówki i ganiały elegancko.

Ad@mus, a co ty chcesz od dwuletnich opon? Nie przesadzajmy.

Z oponami bieżnikowanymi jest taki problem, że większość jest produkowana przez manufaktury i ze współczesnymi oponami mają wspólny jedynie kształt bieżnika. Skład gumy jest inny. Przekłada się to na właściwości opony. Znajomy kupił bieżnikowane letnie i jak sam stwierdził: głośne, droga hamowania na mokrym minimum dwa razy dłuższa, jak popada deszcz, to opona zachowuje się gorzej niż stara zużyta oryginalna opona. W zimę bieżnikowane opony bardzo dobrze wgryzały mu się w śnieg. Tylko, że wiele osób w zimę większość przejeżdża po odśnieżonych drogach lub po drogach z błotem pośniegowym, a tutaj opona zachowuje się jak na mokrym, czyli fatalnie.

ja mam w vanie opony bieznikowane. guma po dwoch latach spekala, do tego zaraz po zakupie byl problem z ich wywazeniem. glosniejsze jakies tam nie sa, przyczepnosci w niespelna dwu tonowym vanie nie sprawdze. . . ale jakies roznicy nie zauwazylem w drodze hamowania kiedy byly na przodzie a teraz sa na tyle. i przy rozmiarze 205 zachowywaly sie lepiej na osi przedniej niz jakies tam goodyery, bo przynajmniej nie prowadzily ich az tak mocno koleiny na te wspomniane przed chwila.

Ojciec raz miał w swoim aucie opony bierznikowane i szybko je zmienił. Szybko skruszaly i nie nadawały się do niczego. Na oponach nie ma co oszczędzać, w końcu chodzi tu o bezpieczeństwo jazdy...

zuh, pisalem o zimówkach, a raz juz dostalem w kosc przez starsze zimowe opony (3letnia guma, uzywana 1 sezon) pojechalem do rodziny w gory i pod jedna gorke podjerzdzalem jak Grisswold, tam i na dol, tam i z...

nie bylo bata!!

po czy brat powiedzial mi o bieznikach, kupilem, kontrolnie w tym sezonie ta sama gorka i taki sam swierzy lekko ujechany snieg na 20cm-dalem rade:)

letnia bieznikowana nie byla przezemnie testowana, ale zapewne jak kazda guma musi byc wlasciwie uzytkowana tj, vmax, konserwacja, no i zdrowy rozsadek, ja wiem ze na bieznikowanej nie poszaleje tak jak uniroyal rain sport 3

Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że dwuletnia opona już jest do niczego czyli rozumiem, że opony zmieniasz co roku? Moim zdaniem to jest przesada. Dobra opona po drugim sezonie będzie jeszcze miała b.dobre właściwości. Wiem, że mówiłeś o zimówkach.

Guma nie powinna zmienić swoich właściwości przez 5 lat od daty produkcji a maksymalny okres użytkowania to 10 lat od daty produkcji. Jeżeli opona ma mniej niż 5 lat i zaczyna wykazywać odchyłki od normy to znaczy, że była niewłaściwie przechowywana i tyle.
Lepiej kupić tanie nowe niż kombinowane.
Bieżnikowane - wykazują dużo gorsze parametry niż oryginały.
Używane - często pochodzą z aut powypadkowych więc nigdy nie wiadomo co przeszły i w jakim są stanie.
Jak nie jeździsz tylko po bułki do sklepu to kup nowe opony.

Ja swego czasu jeździłem na zimowych bieżnikach i w ciężkich warunkach radziły sobie bardzo ok. Na opony zimowe bieżniki warto kupić na drogi zaśnieżone/podgórskie itp, tylko trzeba pamiętać żeby nie przegrzać mieszanki.

Mam podobne spostrzeżenia jak Adamus - zimowa opona po 3 latach mocno już odstaje od nowej.

Wracając do opon letnich, to z bieżnikowanych ludzie mocno polecają opony Profil-a na mieszance AVON-u - Nawet o takich myślałem ale w rezultacie nie zdecydowałem się do codziennej jazdy, bo pewnie 2 sezonów by nie wytrzymały przy mojej jeździe. Te oponki głównie zakładają do upalania. Także jeżeli mają być bieżniki to skłaniał bym się tylko w kierunku tej firmy. Jednak jeśli masz możliwość to na co dzień lepiej nowe opony.
Ewentualnie jakieś świeże opony używane z pewnego źródła - lepsze to niż chińczyki na pewno.