Post
autor: roobalek » 2010-01-18, 13:22
W kwestii mych pobratymców, oraz tych mniejszych drobnoustrojów, to ja sobie chyba, tak na potrzebe "awaryjną", poszukam w sieci czy i jak avast'a wrzucić na pendrive'a i tu go aktualizować, by móc w razie czego właśnie z penika wystartować. Avsat i jak i pozostałe "zapaleniowe" sofciki, ma tę słaba stronę, że na nic się zda gdy jakieś paskudztwo dobierze nam sie do systemowych plików. Wtedy, o ile jest mozliwy ratunek to tylko z zewnątrz (CD/DVD, pendrive).
Ostatnio widziałem całkiem niedrogo penika 4Gb z Kaspersky'm.