Tam gdzie byliśmy nadal nie ma prądu i ściany nadal mokre, a te zmienne pogody a zwłaszcza deszcze nie pomagają żeby ściany były suche.
Co ma być przyjazd żeby dalej pomóc, to poza pierwszym zjazdem co doszedł do skutku. To następne trzy co miały być to nie wypaliły.
To może odpaśmy sobie wakacje, bo to sezon urlopów wypoczynkowych i do tego w te lato są okropne upały, jakich bardzo dawno nie było.
A jak nie upał to deszcze, a nawet wręcz ulewy

To może umówimy sie na koniec września???
Jak skończą sie urlopy, każdy będzie wypoczęty

No i będzie ciepło a nie będzie upałów
[ Dodano: 2010-08-07, 01:12 ]
To jak teraz ma przybyć jakaś ekipa do pomocy, niech przybywa

Ni każdy będzie mógł później

Fajnie jak są chętni do pomocy

Możemy być z siebie dumni

Mimo, że ostatni trzy planowane przyjazdy nie doszły do skutku, to udał nam się pierwszy i bardzo dużo pomogliśmy

Jak taka ekipa wpadła z pomocą widać efekty. Ale jeszcze trzeba jeszcze pomóc.
Ja szczerze mówiąc w sierpniu nie bardzo mogę pomóc, bo córka do mnie przyjeżdża, a ja widuję dwa razy na rok i mam ją na krótko. I bym chciał jej poświecić trochę czasu. Żeby nie odczuła źle pobytu u mnie i mówiła ze nią mam czasu dla niej.
Ale jakby doszedł do skutku wyjazd pod koniec września to na pewno bym pomógł, nie obiecuje ale na pewno będę chciał pomóc.
[ Dodano: 2010-08-07, 01:43 ]
Kiedy byście mieli przyjechać,to zawsze udostępnimy trawkę pod namiot w naszym sadzie, jak byście mieli nocować

i teraz w sierpniu jak coś to krzaczki
Oraz prąd w naszym garażu, ławki i średni basen- do ochłody

Ale na wrześniu jak by był przyjazd większej grupy. To nie obiecujemy, ale może uda nam się załatwić toj toje

A i z przykrością informujemy, że już nie mamy namiotu

Ale z tego co wiemy, każdy będzie miał swój

W sadzie mamy bardzo dużo miejsca, kto u nas był to wie

A Pan Kazio powiedział, że udostępni miejsce na nocleg

I zawsze nas zaprasza
