dziękuję Jatrzębiu za fachową odpowiedź... znaczy się że to nie jest przyczyna problemu której szukam.
Problem polega na tym że są za niskie obroty silnika na ssaniu. Po odpaleniu 1100rpm po chwili powoli wzrastają do 1500 ale nawet po minucie od odpalenia po naciśnięciu pedału gazu spadają do 500 albo najpierw do 1000 a po drugim naciśnięciu do 500... i wkurzające to jest bo ma bardzo niskie obroty... niby równo chodzi itd ale są na tyle niskie że dość intensywnie drży, żeby nie powiedzieć że się trzęsie. podobno jest jakaś regulacja samego ssania... tyle że mi nie zależy na tym aby ssanie podnieść (obroty) tylko żeby tak nie spadało po naciśnieciu gazu. To się odbywa poprze jakieś niby zapadki/ząbki którymi steruje komputer (nie jestem pewien). musze poczytać.
aha no i tak na marginesie poczyniłem mały lifting wnętrza

wymieniłem ten brzęczyk od świateł co mnie tak wkurzał. teraz jest zajebisty amerykański
Mam jeszcze w planach światła do jazdy dziennej ale nie wiem gdzie je wpakować bo w zderzak chyba się nie da, w miejsce przeciwmgłowych bo nie bedzie do czego ich przykręcić... myślałem czy by nie wsadzić jakoś w reflektor... ale homologacji wtedy nie będzie widać... no i lipa. a z kolei pod zderzakim za nisko.... chwila zapomnienia + krawężnik równa się LEDy OUT

No bi gdzie by tu je wepchnąć
