http://www.dragzine.com/tech-stories/en ... orsepower/External crankcase vacuum pumps will provide significant power gains on both racing and high-performance street engines, primarily by promoting superior ring sealing. It’s an engine-performance trick practiced since the late ‘60s, first with passive crankcase evacuation methods or so-called Pan-Evac systems. Today, manipulating the pan vacuum with a dedicated pump — such as those offered by GZ Motorsports and Moroso — is more effective and gives the engine builder another tuning tool.
W skrócie, opłaca się trzymać podciśnienie w skrzyni korbowej, bo zyskujemy dzięki temu lepsze uszczelnienie na pierścieniach tłokowych, przez co wzrasta moc (zmniejszają się przedmuchy do skrzyni czyli jeżeli dobrze rozumiem rośnie ciśnienie sprężania).
I teraz moje pytanie, czy są jakieś negatywne (długoterminowe) skutki utrzymywania podciśnienia w skrzyni w aucie do "jazdy po bułki"?
Zazwyczaj do wytwarzania takiego stałego podciśnienia służą pompy vacuum (w autach sportowych). Jeżeli dobrze kojarzę to silniki z suchymi miskami olejowymi także utrzymują podciśnienie w skrzyni.
Poszperałem trochę i znalazłem, że takie zdrowe podciśnienie, przy którym uzyskuje się wzrost mocy to okolice -0.4 do -0.5 bar. Zbudowałem sobie zawór jednokierunkowy odmy, dzięki któremu przy pierwszych próbach na wolnych udało mi się uzyskać nawet więcej niż -0.6bar także muszę trochę "zepsuć" mój zawór bo jest zbyt wydajny (bez niego na wolnych vacuometr wskazuje ciśnienie atmosferyczne). Nie sprawdzałem jakie są wyniki przy wyższych obrotach, bo już na starcie podciśnienie było za duże i wolałem silnik zgasić.