Nie sądzę aby taka okazja byĺa bo przecież VE jest bez obsługowe , bezawaryjne i nieskazitelnie zajebiste.
Nie rozumiem skąd ta ironia w kierunku VE. W d*pie mam to, że wg. kogoś silnik pracuje 1 dB głośniej niż inny (chociaż tak nie jest, porównywałem wczoraj). Liczą się fakty - przelatane 70 kkm na LPG, swap się zwrócił, wydech się zwrócił, instalacja LPG się zwróciła, dodatkowo za te oszczędności mógłbym kupić znowu całe VE, więc te opinie spływają po mnie jak po kaczce.
Co do merytorycznej dyskusji na temat regulacji ludów, odsyłam do kogoś, kto to robił osobiście. Tyle ode mnie w tym temacie.
Pozdrawiam