FORUM NISSAN ZONE

Panowie, szukam pomocy, mam jeszcze 2 tygodnie na ewentualny zwrot ,ale wolałabym naprawić.

Nissan xtrail t30 2,0 benzyna 2004 rok, polski salon.

Po zakupie na autostradzie walnęłam 160 i woda z chłodnicy wylała mi się zbiorniczkiem zapasowym. po ostygnięciu i dolaniu płynu jechał ale na bardzo ciepłym silniku, wieczorem małe prędkości po mieście jeździł normalnie.

Od tego czasu komis naprawił/zmienił bezpiecznik od 2 obiegu wentylatorków.
Ja zmieniłam obydwa termostaty, wyczyściłam i odróżniłam chłodnicę, sprawdziłam pompę wody (mechanik mówi, ze ok) zmieniłam uszczelkę pod głowicą, który była "planowana" i nic.
Samochód jeździ normalnie ale po przekroczeniu 90, 100 km/ h silnik zaczyna sie mocno grzać, wskazówka dochodzi do czerwonego pola (po dosłownie kilku minutach jazdy z taka prędkością). W tym momencie głowica jest na prześwietleniu i jesli to nie mikropęknięcie to oni juz nie wiedzą - ja tym bardziej.
Jeśli ktos z Was spotkał sie z taką sytuacją albo zna kogos kto robi benzynowe xtraile będę wdzięczna za pomoc.
Jestem tylko kobieta i samochód bardzo mi się podoba, nie che go zwracać i szukać nowego/starego, z którym tez dziwne rzeczy mogą się dziać.

POMOCY !!!!! Z góry dziękuję, za każdą radę

PS. mogłam zrobić literówki w jakichś nazwach ale będziecie wiedzieć o co chodzi.

MagdusiaRu to już 3 NISSAN z tym problemem i za każdym razem inny problem. Jak wszystko z ciecza chłodzacą sprawdzone, to pozostaje częśc olejowa, czyli smarowanie. Ewentualnie chłodnica zapchana

Ja bym sprawdził czujniki temperatury. Jeden jest na zegary, a drugi do ECU.

Tak się zastanawiam, bo z tego co wszyscy opisują, to to wygląda na niedrożność układu chłodzenia i wszystko to dzieje się we względnie nowych autach. Na początek wypłukałbym porządnie układ chłodzenia i zalał nowy płyn.
Problem jest też w tym, że niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że płyn chłodniczy trzeba wymieniać co 2-3 lata lub 100kkm.