Witam,
koledzy po okresie 2 lat użytkowania pasmo nieszczęść. Murano II 2008r przebieg 60.000 mil i tak po dwóch latach zaczyna wszystko się sypać. Początkowo zaczekało się od:
1. lekkiego pukania w silniku pierwsza diagnoza panewki, wymienione na nowe nie pomogło
2. pomysł że łańcuch od rozrządu (rozciągnięty) wymieniony nie pomogło
3. potem oglądnie pompy oleju wyglądała na przytartą i myśleli że nie daje prawidłowego ciśnienia i nie napina napinacza, wymieniona nie pomogło
dalsza faza demontaż silnika i rozebranie na części pierwsze i okazuje się że pukanie było spowodowane luzem sworznia na tłoku u góry. I teraz dodatkowe zdziwienie luz ten powodują pierścienie olejowe które stanęły. Dzieje się tak na 1 i 4 tłoku pytanie dlaczego tylko na dwóch, diagnoza gazownika że przyczyną jest źle zamontowana lubrifikacja gazu wpięta jest na pierwszy tłok zamiast do przepustnicy i cała dawka oleju która powinna smarować 6 szła w jeden a raczej 2 tłoki (1 i 4).
Naprawa:
1. sprawdzenie tłoków i tulei wszystko niby w porządku
2. wymiana pierścieni na nowe
wszystko skręcone i jazda powoli na benzynie by wszystko się ułożyło. Ale 300 kilometrów i trzeba dolać litr oleju (5w30) niby normalne że bierze ole bo się układa ale lekkie zdziwienie że aż tyle. Dalej jazda i kontrolowanie poziomu cały czas ponad litr na 800-900km. Dodatkowo powiem że auto lekko dymiło przez chwilę na zimnym silniku ale nie na niebiesko, wycieków brak tylko kolejna zagwozdka świece suche(kawa z mlekiem) a na tylnej klapie i zderzaku krople żywego oleju.
Auto trafia do poprawki i znowu demontaż, okazuje się że pęka może bardziej uszczerbia się jeden tłok (patrząc od dołu tłoka ostatni rant który trzyma pierścień olejowy)
Mechanik zwala na wadę fabryczną ale dziwi mnie dlaczego się tak dzieje po ich remoncie a wcześniej auto zrobiło prawie 100.000 km. Do tego wszystkiego auto trafia w przyspieszonym tępię bo przestaje jechać (coś z skrzynią przestaje jechać do tyłu ) diagnoza drugiego nieszczęścia to że rozpadło się łożysko reduktora i wpadło do środka i rozwaliło cały reduktor.
Co myśleć o tych wszystkich naprawach?
Awaria silnika 3,5 B+Gaz
Moderator: azorek
-
- nowy na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2016-09-21, 14:36
- Lokalizacja: Lublin
- MEFisto087
- stały bywalec
- Posty: 90
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:35
- Lokalizacja: MW_____