Nissanmaniaku! Prosimy o nieblokowanie reklam!    

Utrzymujemy nasze forum z małych reklam pojawiających się między postami.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam na naszym forum.


Dziękujemy!

[Murano] Moje duże problemy z Murano...

Moderator: azorek

art76
nowy na forum
Posty: 1
Rejestracja: 2012-02-06, 21:33
Lokalizacja: Lublin

[Murano] Moje duże problemy z Murano...

Post autor: art76 » 2012-02-06, 22:35

Panowie potrzebuję pomocy dotyczącej kilku kwesti. Kupiłem Murano 2005 wersja europejska, samochód sprowadzony z Niemiec, auto jak nowe z wyglądu, jeździła kobieta, przebieg nie wiem na ile wiarygodny ale 71000km, książka serwisowa, co ciekawe nawet opony zimowe w b.dobrym stanie z 2005r. Na dzień dobry duży remont... pęknięte kolektory, przytopiony katalizator, okopcone zawory i prawie podparte. Trzeba było zrobić dużo rzeczy w tym aucie, między innymi wymiana uszczelki pod głowicą, obrobienie gniazd zaworowych, regulacja zaworów itd. Mam kolegę, który prowadzi dobry warsztat samochodowy, więc on zdiagnozował te wszystkie rzeczy, zresztą sam byłem przy rozbieraniu silnika i widziałem jakie były usterki. Nie wiem co myśleć i co się stało z tym samochodem... dodam, że samochód bez instalacji gazowej. Auto jest teraz po remoncie, zrobiłem 2000 km i zaobserwowałem nast. rzeczy: przy zmianie z automatu na manual skrzynia samoczynnie redukuje o jeden bieg niżej. Druga rzecz, która mnie martwi to samochód jedzie dynamicznie do prędkości ok. 130 km/h, a potem robi się muł. Udało mi się go rozpędzić z wielkim trudem do 160km/h. Zachowuje się tak jakby brakowało mu mocy, albo skrzynia nie dawałaby rady. Dodam, że skrzynia po wymianie oleju, oczywiście olej oryginalny, taki jaki zaleca producent. Bardzo proszę Szanownych Kolegów o opinie i pomoc w wyżej wymienionych kwestiach. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

lukasz84
fanatyk nissana
Posty: 329
Rejestracja: 2009-12-27, 13:04
Lokalizacja: Łomża Warszawa

Post autor: lukasz84 » 2012-02-07, 16:02

Co było złego już minęło i nie ma co tego rozgryzać auto kupiłeś jakie kupiłeś, właśnie w niemczech takie auta są na sprzedaż i takie się sprowadza do polski ładne z zewnątrz bubel w wewnątrz ,bądz na odwrót,.
art76 pisze:przy zmianie z automatu na manual skrzynia samoczynnie redukuje o jeden bieg niżej
To raczej normalny objaw , miałem tylko jeden samochód z at , dokładnie BMW identyczne zachowanie , czy wcześniej było inaczej???
Odnośnie braku mocy szukał bym przyczyny w układzie dolotowym ,nieszczelność,brud, zapchany filtr, padnięty przepływomierz, bądź w elektronice , Check engine się nie świeci??
Jeśli się świeci polecam viewtopic.php?t=1254

wkar
stały bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 2010-07-28, 19:22
Lokalizacja: Wilga-las

Post autor: wkar » 2012-02-08, 02:08

art76, ale się wp.....eś

Wg. Twojego opisu, sądzę, że to zajeżdzone auto!
Ktoś kupił je, i udawał, że to wyścigówka!
Wszystkie objawy "na mój łeb" są spowodowane dużo większym przebiegiem
lub "ściganiem" po autobanie.

Opony z 2005 wywal do śmietnika!, teraz jest 2012.
Wg. znawców opona zimowa - to "góra 2 lata".

To auto, jak wiele nowych, jest dosyć skomplikowane ( coć tego nie widać ).
Skrzynka biegów wytrzymuje (wg. fachowców) ok. 150- 180 tyś. km.

Tak, że jesli masz problemy z mechatroniką, - to świadczy o " zajeżdżeniu",
a koszty - "dramat".

Opowieść o kobiecie prowadzącej auto, które mam właśnie kupić,
należy do podstawowych "legend" towarzyszących moim wszystkim zakupom!

Samochodowym!

To auto możesz ekploatować wyłacznie mając darmowy lub prawie.. serwis!!!!!

Auta z USA są dużo lepsze.
Amerykańcowi, jak ktoś stłucze lampy, to auto idzie na licytację ( liz.)
A jak rozwali resztę "przodu", to samochód stoi "na placu", ZE 3 lata.

EKploatuję "amerykańca 2006" i wszystkie jego usterki dot. stania na placu i rdzewienia.

Turek - potrafi!! -to rynek euro.

Pozdrawiam.
wkar

Ps. Jeśli chodzi o naprawy, to można kupować "używki", są dosyć tanie ( to zaleta tych aut), ale trzeba wiedzieć o co chodzi.

POWYŻSZE UWAGI DOTYCZĄ WSZYSTKICH "NOWYCH" SAMOCHODÓW"

Po 70 tyś km. w tym aucie mogą wystąpić wyłącznie rysy na drzwiach!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Murano”