FORUM NISSAN ZONE

Polecam Pana Krzysztofa Szlachcica. Dla mnie super specjalista - konkretny, wszystko wytłumaczy a nawet narysuje jak trzeba
Cenowo nie mam prównania bo tylko tam się serwisuję ale wydaje mi się, że ceny są rozsądne. Nigdy mnie na nic nie naciągnął, wymienia tylko to co naprawdę trzeba. Po podstawieniu zawsze najpierw telefonicznie omawia co i jak jest do zrobienia.
Jedyny minusik - czasem trzeba czekać na wolny termin.

Adres:
Auto tim, ul. Ludwinowska 19, 02-856 Warszawa tel: 501 731 992

podobno sporo nissanmaniaków jeździ do Pana Krzysia. Nieskromnie powiem że pisałem o tym warsztacie na NKP kilka lat temu, w dziale warsztaty.

Masz absolutna racje.Jak na razie tylko telefonicznie sie namawialismy ale Gosciu,szalenie uprzejmy mily a przedewszystkim konkretny i nie w goracej wodzie kompany.Wytlumaczyl po ludzku ze zanim zaczne sie nie zdrowo pieklic i wymieniac pol auta on go obejrzy i poslucha.A wiec dokladka textu.Bylem dzis z almerka moja u pana Krzysztofa.Potwierdza sie ze czlowiek solidny,rzetelny i do tego pragmatyk.Bez zbednych bajek i opowiesci drobnej trsci.Pozsprawdzal co trzeba wymienic co moze zostac.Ombacal almere obstukal opukal posluchal i wydawal opinie.Naprawde czlowiek godny polecenia.

Niestety, pan Krzysztof nie tyka się Maxim... Nie zajmuje się też żadnymi terenowymi Nissanami. Piszę tak na wszelki wypadek, by zaoszczędzić właścicielom tych samochodów straty czasu na wycieczki do niego.

Pozdro
Marcus Maximus

Wielka szkoda,ale mimo to ,jest bardzo w porzadku czlowiekiem.

Niemniej jednak potwierdza się teza o rzeczowości pana Krzysztofa. Znając naszych mechaników, to większość by powiedziała "nie ma problemu, przyjeżdżaj pan...", a później mogłoby być różnie... A tu przynajmniej wyłożone jak na spowiedzi - nie wiem, nie znam się, nie ruszam. Tym bardziej szkoda.

Pozdro
Marcus Maximus

Owszem masz tu racje,niewielu ma odwage sie przyznac ze nie znaja sie tam na czyms.Tu pelnia temytyczna to umiem to umiem tego nie umiem i sie nie podjeme.

Ale takich elementow jak np zawieszenie w maximie tez nie zrobi?

Cześć,

nie wiecie, czy p. Szlachcic dałby radę złożyć P10 GA16DE hb z 1995 roku do kupy, po remoncie blacharskim?

Ja rozumiem, że on się może tego podjąć tylko czy on ma na to warunki i umiejętności?

jest goła blacha, po piaskowaniu, i malowaniu, gotowa do montażu. Należy założyć całą mechanikę, powymieniać to, co sie zużyło, lub zużyć się może w niedługim czasie, czyli wahacze, amortyzatory, wszelkie uszczelki gumki, łączniki, pierdółki, tarcze, przewody hamulcowe, zaciski, klocki, kable elektryczne, przepływomierz, bezpieczniki, płyny, filtry itd. takie podstawy w 15 letnim samochodzie, eksploatowanym od początku na polskich drogach, nie serwisowanym od 4 lat i stojącym pod chmurką od 3.

Chodzi o to, żeby jeździło.

Dzięki za pomoc z góry

Musisz uderzać wprost do celu... Tylko tam się dowiesz, czy jest to możliwe. Ale jednego możesz być pewien (o czym zresztą pisałem) - jeśli p. Szlachcic nie będzie się czuł na siłach, to zdecydowanie Ci o tym powie, bez ściemy. Więc pytaj bezpośrednio u niego.

Pozdro
Marcus Maximus

Dzięki za odpowiedź,
w najbliższym czasie jakoś do niego podbije

Potwierdzam fachowość i uprzejmość Pana Krzysztofa. Długie terminy do zapisania się niestety też... no ale tylko do kiepskich mechaników można się dostać od razu. Widać że zna się na rzeczy. Wszystko wytłumaczy, od razu zdiagnozuje. Dodatkowo można podjechać po samochód autobusem bo od Puławskiej jest to z 300 m.