Nissanmaniaku! Prosimy o nieblokowanie reklam!    

Utrzymujemy nasze forum z małych reklam pojawiających się między postami.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam na naszym forum.


Dziękujemy!

Kolizja, po jakiej stronie wina - prośba o pomoc.

Składki, likwidacja szkód, porównania ofert, wzory umów i innych formularzy ubezpieczeniowych

Moderator: Misiek

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Kolizja, po jakiej stronie wina - prośba o pomoc.

Post autor: sageroS » 2010-02-02, 14:11

Witam, prosze o drobne zasugerowanie po której stronie jest wina, poniżej opisze całą sytuację:

Pewnego dnia jechałem sobie, oznaczenie mojego samochodu ( kolor czarny ), kolor czerowny - inny uzytkownik z którym nastąpiła kolizja. Więc będąc w pozycji nr.1 ustapiłem pierszeństwa pojazdowi który jechał prawym pasem ( po zewnetrzej ) - zatrzymałem sie, upewniłem się że moge bezpiecznie wjechać na rondo i wjechałem - czerwony pojazd był w bezpiecznej odległośći w pozycji nr.2. Spojnie wjechałem na rondo znajdując sie w pozycji nr.3, w pewnym momencie czerwiny pojazd zajechał mi droge ( zmieniał pas przed moja maską ) będąc w pozycji nr.4, dodam iż zmiana pasu nie była zasygnalizowana przez tego użytkownika i w dodatku miał zaparowane szyby boczne. Po gwałtownym hamowaniu z mojej strony zatrzymałem sie ok 1metra przed pasami, natomiast tamten uzytkownij jechała dalej - już prawym pasem. Zniszczenia w moim samochodzie: Lew przedni błotnik, reflektor, kierunek, zderzak, nadkole. W czerwonym samochodzie przednie drzwi od strony pasażera - wgniecione i szyba sie wykruszyła. Po kolizji natychmiast wezwałęm policje- nikt nie został ukarany na miejscu. Użytkownik czerownego samochodu twierdzi ze jechał prawym pasem i to ja zajechałem mu droge gdy włanczałem sie na rondo ( dodam ze na nagraniu z monitoringo jst widoczne ze jechał lewym pasem ). Kilka dni pózniej złożyłęm zeznania na policji. Dowiedziałem sie że wg. ich jest to moja wina! Co najciekawsze uzytkownik proponował mi ugodę taką zebym sie przyznał do winy i żeby to z mojego OC zostały pokryte wszystkie szkody, i próbował mnie uczyc jak sie wjeżdża na rondo, oraz informował ze jak sie przyznam to unikne kosztow sadowych ( telefoniecznie ).
Proszę o opnię kogo jest wina. Wg. mnie jest to wina uzytkownika czerwonego samochodu, policja na przesłuchaniu wstępnym twierdzi inaczej ( byc może to zmyła ale czy tak wolo ??). teraz czeka na opinie biegłego sądowego, i nie wiem czy sie odwoływać od jego decyzji. Dodam iż szkode zgłosiłem z Oc sprawcy.

żyzny

Post autor: żyzny » 2010-02-02, 14:31

wg. mnie wina czerwonego.
Od opinii biegłego nie możesz się odwołać, możesz jeżeli będziesz stroną w postępowaniu zażądać wezwania biegłego na rozprawę w celu przesłuchania.
Odwołanie służy natomiast od decyzji sądu.
Jeżeli będzie wyrok zaoczny - niepomyślny dla Ciebie, to żeby sprawa weszła na wokandę musisz złożyć sprzeciw.

Awatar użytkownika
Jaś WPR
fanatyk nissana
Posty: 274
Rejestracja: 2009-12-08, 23:54
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Jaś WPR » 2010-02-02, 14:38

Jeżeli Ty byłeś faktycznie już na rondzie na prawym pasie, a on zmieniał pas z lewego na prawy to jego wina.

żyzny

Post autor: żyzny » 2010-02-02, 14:40

Jeszcze jedno. Skoro Policja powołał biegłego, to wcale nie są pewni, że to twoja wina.

Awatar użytkownika
Tuśka
fanatyk nissana
Posty: 357
Rejestracja: 2009-12-08, 23:17
Lokalizacja: Warszawa Częstochowa

Post autor: Tuśka » 2010-02-02, 14:45

moim zdaniem... jeżeli na monitoringu wszystko widać, to nie wiem w czym problem... patrząc jednak na to pod kątem, że monitoringu nie ma uważam, że policja podjęła słuszną decyzję... niestety mimo, iż nam wydaje się, że wina jest pojazdu czerwonego i jestem w stanie w to uwierzyć, bo miałam kiedyś podobną sytuację, policja patrzy po prostu na znaki i niestety pojazd czerwony był już na rondzie a Ty włączałeś się do ruchu.
Niestety świat jest okrutny :( i Twoją jedyną szansą jest monitoring bo tak na prawdę tylko on jest w stanie pokazać jak było na prawdę... w wypadku jeśli będzie tak, jak opisujesz... zdecydowanie uznają winę czerwonego.
"O ludziach posiadających samochód nie powinno mówić się zmotoryzowani tylko skołowani."
Andrzej Majewski

"Tym, którzy mają samochody, wydaje się, ze już są w niebie. O naiwni, nie wiedzą, że muszą się jeszcze zabić."
Mieczysław M. Szargan

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-02, 14:48

Więc na monitoringu na moje nieszczęscie jest widoczne ze czerowny pojazd jechał od wewnetrznej - i tylko tyle widac, natomiast policja na miejscu zdarzenia stwierdziała że już byłem włączony do ruchu na rondzie.

Awatar użytkownika
Jaś WPR
fanatyk nissana
Posty: 274
Rejestracja: 2009-12-08, 23:54
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Jaś WPR » 2010-02-02, 14:51

Czyli na podstawie monitoringu można stwierdzić, że to Ty wjechałeś na lewy (wewnętrzny) pas :/

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-02, 15:42

Nie, chodziło mi o to jest udokumentowane na nagraniu ( urywek) ze czerwony pojazd jechał tak jak zaznaczyłem na mapce - czyli od wewnetrznej, Kierowca czerwonego pojazdu tłumaczył ze jechał przez całe rondo prawym pasem. cytując na moje nieszczescie miałem na myśli ze całe zdarzenie nie zostało zarejestrowane. przepraszam że wprowadziłem w błąd. A zapomniałem dodać że policja posiłkuje się takimi mapkami, jak dla mnie to śmiech na sali, gdyż te mapki nie maja praktycznie nic wspołnego z rzezczywistością ( mam na myśli odległości ), dopiero musiałem dołączyć mapki satelitare se strony zumi.pl gdyż na nich wszystko ładnie widać.

http://www.luz.krakow.pl/skrzyz/img/d_plcent.jpg

Awatar użytkownika
hEx
stały bywalec
Posty: 96
Rejestracja: 2009-12-22, 00:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: hEx » 2010-02-02, 17:59

Niestety w świetle prawa to Twoja wina. Przed (1) widać miejsce do zatrzymania się i powiedzą Ci, że nie ustąpiłeś pierwszeństwa. Przykra sprawa bo się będzie wlec na pewno. Broń się o tym, że zmienił pas bez zasygnalizowania.
Powodzenia.
..." nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż "...

Obrazek

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-02, 18:23

Właśnie w tym tkwi diabeł, że to ja powinienem ustapic, ale kierowcy wczesniej który jechał po zewnetrznej ustąpiłem - zatrzymałem sie przed znakiem - ok, jakktos jechał od wewnetrznej to raczej on powinien uwazać na prawa strone. Kwestia z pierszenstwem na rodzie jest jana - juz na nim byłem!, tamta osoba tłumaczy sie ze włanczalem sie na rondo, zgadza sie arumentowałem cał czas że bez kierunkowskazu zajechał mi droge - ( efekt sciany, nagle wyrosla przedemna i co ciekawe az do momentu zbicia szyby nie widziałem nikogo w samochodzie ) . Również przyjąłem do wiadomości ze sprawa ta będzie sie ciągneła z rok napewno :-(, Ale czy policjant na przesłuchaniu może wpowadzać w błąd?? - jak dla mnie to niedorzeczność

Awatar użytkownika
Misiek
fanatyk nissana
Posty: 1360
Rejestracja: 2009-12-07, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Misiek » 2010-02-02, 22:41

tam tuż przed miejscem kolizji jest przejście dla pieszych, przed przejściami jest zwykle linia ciągła, on nie mógł zmienić pasa w tym miejscu. Myślę że biegły sądowy po uszkodzeniach pojazdu dojdzie w jakim dokładnie miejscu doszło do kolizji.

[ Dodano: 2010-02-02, 22:43 ]
a jak Ty mu byś zajechał drogę to by on uderzył przodem w Twój lewy bok. W tej sytuacji Twój pojazd musiał znajdować się na rondzie

[ Dodano: 2010-02-02, 23:29 ]
co do braku sygnalizacji ze strony czerwonego to nie ma co tutaj wnosić. Miałem do czynienia z przypadkami że człowiek jechał z kierunkowskazem do skrętu w podporządkowaną uliczkę mimo to jechał prosto by uderzyć w wyjeżdżające z niej auto w celu wyłudzenia kasy.
169 KM/ 183 Nm i rośnie: http://tinyurl.com/omxvb66
z klubem Nissana od grudnia 2005

Jarek104
wiem o czym pisze
Posty: 62
Rejestracja: 2009-12-09, 14:23
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Jarek104 » 2010-02-03, 06:23

Dla mnie to jest ewidentna wina czarnego.. Wjeżdżałeś na drogę główną z podporządkowanej, nie ustąpiłeś pierwszeństwa i tyle. Czerwony może dostać co najwyżej mandat za nieprawidłową zmianę pasa.
Poza tym tak generalnie to powinieneś wjechać na skrajny prawy pas i dopiero zmieniać pas na ten do skrętu w lewo. Na Twoim miejscu bym nie dyskutował.

A na miejscu policja nie ukarała nikogo, bo znająć życie, to zaden z panów się nie poczuwał do przyznania się, to nie mieli prawa ukarać, tylko muszą skierować sprawę do sądu

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-03, 09:29

tylko sęk w tym, że ja nie musiałem zmieniać pasa do skrętu w lewo gdyż miałem jechac w prawo. Co ciekaw policjant na miejscu zdarzenia pokreślił że ja juz byłem włączony do ruchu okrężnego.

rafaela
wiem o czym pisze
Posty: 60
Rejestracja: 2009-12-25, 00:46
Lokalizacja: ze świata

Post autor: rafaela » 2010-02-03, 19:11

jeżeli chciałeś jechać w prawo, a rysunek jest zgodny z rzeczywistością, to co robiłeś na środkowym pasie, bo z tego co widzę, to tam są 3 pasy - 1 do skretu w lewo i 2 do skretu w prawo.
T zdjęcię jest z chwili zdarzenia, czy tylko przedstawia sytuację?

Awatar użytkownika
p'xxl
fanatyk nissana
Posty: 593
Rejestracja: 2009-12-09, 17:42
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

Post autor: p'xxl » 2010-02-03, 21:22

Jarek104 pisze:Czerwony może dostać co najwyżej mandat za nieprawidłową zmianę pasa.
Jeżeli brak włączonego kierunkowskazu był powodem kolizji? Można kolizję wytłumaczyć tym, że nie znałem zamiaru kierującego pojazdem czerwonym. Wystarczy z całą pewnością stwierdzić, że gdyby włączył kierunek nie byłoby kolizji.

Poza tym nie rozumiem jak można uznać że ktoś nie ustąpił pierwszeństwa na rondzie skoro na rondo wjechał. Trzeba udowodnić tamtemu, że jechał lewym pasem i wbił się na Twój pas nie włączywszy kierunkowskazu, co pownien uczynić.
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
Okoliczności nie wskazywały, że tamten zajedzie Ci drogę bez informowania kierunkiem o tym zamiarze.

Monitoring + trzymanie się wersji, że włączyłeś się już do ruchu okrężnego na rondzie i podkreślanie braku kierunku i powinno być dobrze.

I jeszcze trochę paragrafów:
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Primera P11 GT do kupienia w dobrych pieniądzach. Info na PW

Jarek104
wiem o czym pisze
Posty: 62
Rejestracja: 2009-12-09, 14:23
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Jarek104 » 2010-02-04, 07:05

Pokaż to policji, to Ci zrobią współwinę

WJEZDZASZ NA RONDO, to jakbyś sie właczał do ruchu. Jesteś bardziej winny niż ten, kto zmienia w tym momencie pas. Taka byłaby moja interpretacja.
Ciekaw jestem, co powie policja i sąd.

P.S. Jeśli tam nie ma monitoringu, to nie udowodnisz kolesiowi, że nie włączył kierunkowskazu. To raz. A dwa: słyszałes o zasadzie ograniczonego zaufania?

Awatar użytkownika
p'xxl
fanatyk nissana
Posty: 593
Rejestracja: 2009-12-09, 17:42
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

Post autor: p'xxl » 2010-02-04, 08:48

Jarek104 pisze:WJEZDZASZ NA RONDO, to jakbyś sie właczał do ruchu.
Włączać się do ruchu a być włączony do ruchu to dwie inne sprawy. Kolaga wyraźnie napisał, że czerwony w tym momencie był w pozycji nr 2 na lewym pasie. Poza tym nasz kolega włączył się do ruchu wjeżdżając na pas do skrętu w prawo, czerwony jechał pasem do skrętu w lewo. Zatem włączył się na wolny pas. Policja orzekła winę naszego kolegi ponieważ tamten dziad skłamał że jechał prawym.
sageroS pisze:Co najciekawsze uzytkownik proponował mi ugodę taką zebym sie przyznał do winy i żeby to z mojego OC zostały pokryte wszystkie szkody, i próbował mnie uczyc jak sie wjeżdża na rondo, oraz informował ze jak sie przyznam to unikne kosztow sadowych ( telefoniecznie ).
Jakich kosztów sądowych? Wytacza Ci proces cywilny? Sprawa będzie w sądzie grodzkim! Jak zadzwoni powiedz, że czekasz na opinię biegłego a Policja na taśmy z monitoringu. Zastanawiałeś się dlaczego dzwoni i mówi takie dyrdymały (bo to dyrdymały).
Ostatnio zmieniony 2010-02-04, 09:47 przez p'xxl, łącznie zmieniany 1 raz.
Primera P11 GT do kupienia w dobrych pieniądzach. Info na PW

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-04, 17:41

Na miejscu zdarzenia plicjant powiedział mi że juz byłem włączony do ruchu okrężnego! - więc sie nie włanczałem. Hmm podczas tej rozmowy powiedziałem że nie będę sie kłócił przez telefon, a sprawę niech rozstrzygnie biegły. Wydaje mi się że telefon był wykonany z tego powodu że tamten użytkowin miał pół-roczny samochód ( jeszcze folie na siedzeniach z tyłu ) i domyślam sie że niektóre salony oferuja promocje AC za 0zł, pod warunkiem że wypadek nie bedzie z winy użytkownika tego, ale jesli użytkownik spowoduje wypadek to musi zapłaćić za cały rok za AC.

Awatar użytkownika
p'xxl
fanatyk nissana
Posty: 593
Rejestracja: 2009-12-09, 17:42
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

Post autor: p'xxl » 2010-02-04, 21:13

sageroS pisze:domyślam sie że niektóre salony oferuja promocje AC za 0zł, pod warunkiem że wypadek nie bedzie z winy użytkownika tego, ale jesli użytkownik spowoduje wypadek to musi zapłaćić za cały rok za AC.
No i wtedy popłynie podwójnie - na zniżce OC i AC. Nie odpuszczaj. Tak trzymać. 8-)


I jeszcze jedno. Skoro pan Polucjant powiedział, że już się włączyłeś, to pewnie także napisał tak w raporcie.
Primera P11 GT do kupienia w dobrych pieniądzach. Info na PW

rafaela
wiem o czym pisze
Posty: 60
Rejestracja: 2009-12-25, 00:46
Lokalizacja: ze świata

Post autor: rafaela » 2010-02-04, 21:17

sorry, w poprzednim poście źle popatrzyłam na mapkę :-o
jak rozumien wyjeżdżałeś z ul. Andersa?

http://maps.google.pl/maps?sourceid=nav ... a=N&tab=wl

to jedyne co mi się udało znaleźć, aby było większe od Twojego wycinka z pierwszego posta.
mnie to wygląda jakby tamten gość już wcześniej miał jakąś niewielką szkodę z własnej winy i specjalnie zajechał Ci drogę, żeby wyciągnąć odszkodowanie. A skąd on był?

sageroS
wiem o czym pisze
Posty: 63
Rejestracja: 2009-12-28, 19:11
Lokalizacja: Poręba_Stalowa

Post autor: sageroS » 2010-02-04, 22:03

Tak wjeżdżałem z ul. Andersa, lepsza mapka z której zrobiłem screena to z zumi.pl . Dodam że pisałem bezosobowo - tym czerownym samochodem jechała kobieta ( ok 57 lat, w kożuchu - takim że ledwo jej było oczy widać ) z córka. Ta pani mieszka w promieniu 1km od miejsca zdarzenia. Czuje się pewna z tego powodu pewnie, że mam śląskie blachy i jestem przejezdny. A czy jakaś szkode miała to wydaje mnie się że nic uszkodozone nie było wczesniej. Mieszka blisko czuje sie pewnie i zagapiła sie jak zmieniała pas, wtedy nie było dużego ruchu bo to były świeta i poranna godzina. Jak ja poruszam sie powolnie i ostrożnie to takiego manewru się nie spodziewałęm.

rafaela
wiem o czym pisze
Posty: 60
Rejestracja: 2009-12-25, 00:46
Lokalizacja: ze świata

Post autor: rafaela » 2010-02-05, 18:00

sageroS pisze: Ta pani mieszka w promieniu 1km od miejsca zdarzenia. Czuje się pewna z tego powodu pewnie, że mam śląskie blachy i jestem przejezdny
właśnie tak podejrzewałam :-(

z mapami to chodziło mi o to jak tam jest ciągła linia namalowana, ale niestety na zumi jest pościerana, a googlach samochody zasłaniaja.
Bo o ile dobrze to namalaowałeś to mi się wydaje, że na 3 metry przed przejściem dla pieszych powinna byc ciągła i tam się pasa nie zmienia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział Ubezpieczeniowy”