W przypadku jeśli by to był kamień spod koła, to nic nie wyrwiesz z gościa, bo wtedy odpowiada zarząd dróg publicznych, który jest zobowiązany do utrzymywania czystości i jakości dróg. Sąd w takim przypadku nie uznaje winy kierującego, a z zarządem to wiadomo jak sprawy wyglądają.
Co do twojego przypadku to jest ewidentne zaniedbanie kierującego Tirem. Podciągane to jest pod Spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym
Co do szyby to jedynie AC cie ratuje jeżeli posiadasz. Zakładam że kierowca Tira się nie zatrzymał. Wzywasz oczywiście Policję i sporządzacie notatkę. Potem udajesz się do ubezpieczyciela. Nawet jeśli nie masz AC to też zgłaszasz to swojej firmie i liczysz na kasę z Krajowego funduszu gwarancyjnego (bo w końcu to nie twoja wina)
Jeśli natomiast dorwałeś drania to najlepiej wezwać Policję, ale wiadomo jaki mają oni zapał
Jeśli Ruski posiada polskie ubezpieczenie to sprawa oczywista
Ruscy posiadają najczęściej "Zieloną Kartę" lub ubezpieczenie graniczne i wtedy najlepiej wezwać agenta ubezpieczeniowego ze swojej firmy, tzw Assistance. On już załatwi dalsze procedury. Jeśli to niemożliwe to należy spisać oświadczenie z Ruskim (najlepiej na druku jak do OC) i przesłać to do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Biuro wyznaczy wtedy Zakład który zajmie się likwidacją szkody.
Jeśli "obcy" nie ma żadnego ubezpieczenia to pozostaje jedynie Krajowy fundusz Gwarancyjny, ale tutaj najlepiej wezwać już swojego agenta, policję, lub jakikolwiek polski zakład ubezpieczeniowy (najlepiej PZU)
Sprwy takie najczęściej wleką się długo i trzeba mieć wiele cierpliwości do ich załatwiania