[P11/WP11] Prawie niezniszczalny górny wahacz p10/p11
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P11/WP11] Prawie niezniszczalny górny wahacz p10/p11
witam
Chciałem się z wami podzielić informacja jak zrobić naprawdę wytrzymałe górne wahacze ponieważ jestem taksówkarzem i jeżdżę po Krakowie górny wahacz lenfordera wytrzymywał jakieś 25 tys czyli pól roku i przyznam ze miałem już serdecznie dość ciągłych wymian więc przerobiłem wahacz teraz naranie na moim nastukałem 30tys i naranie cisza. Projekt składa się z dwóch etapów ponieważ najpierwsza trzeba zakupić gotowy wahacz taki jak ten
koniecznie łożyskowany ponieważ jest szerszy niż te na ślizgach i ma bardzo dobry wymiar wewnętrzny 37 mm chociaż wydaje się ze boki są szersze to cała rurka ma wewnątrz 37mm poszerzenie jest na segery) ja kupowałem taki po około 80 zł dawał rade na 15 tyś więc spokojnie można założyć i zjeździć.
kiedy już padnie trzeba wypruć środek. idzie dość łatwo (dobre imadło) tylko trzeba ściągnąć segery. następnie kupujemy w dobrym sklepie łożyska wałkowe 37mm x 30mm na 20 mm ja kupiłem w Krakowie po 15 zł NTN jeśli dobrze pamiętam
plus 1m osi utwardzanej 30mm śr. i 4 uszczelniacze. Ja w pakowałem po 2 łożyska na jedna stronę czyli 8 na wahacz. Potrzeba jeszcze dobrego ślusarza który nam to przewierci, utnie na wymiar starych osi i zrobi rowki na segery. Zewnętrzna strona wahacza jest węższa wiec zmieści się tylko jeden wewnętrzne seger na ośce ( i cztery łożyska). i dwa zewnętrzne chociaż można bez nich ja tak jeżdżę i działa koszt to około ok 220 przy pierwszych i 140 każdy następny ( same wnętrzności cena zależy od wykorzystanych materiałów i ślusarza sąsiad nic nie wziął ) jak będą zainteresowani to mogę wszystko dokładniej opisać polecam
Chciałem się z wami podzielić informacja jak zrobić naprawdę wytrzymałe górne wahacze ponieważ jestem taksówkarzem i jeżdżę po Krakowie górny wahacz lenfordera wytrzymywał jakieś 25 tys czyli pól roku i przyznam ze miałem już serdecznie dość ciągłych wymian więc przerobiłem wahacz teraz naranie na moim nastukałem 30tys i naranie cisza. Projekt składa się z dwóch etapów ponieważ najpierwsza trzeba zakupić gotowy wahacz taki jak ten
koniecznie łożyskowany ponieważ jest szerszy niż te na ślizgach i ma bardzo dobry wymiar wewnętrzny 37 mm chociaż wydaje się ze boki są szersze to cała rurka ma wewnątrz 37mm poszerzenie jest na segery) ja kupowałem taki po około 80 zł dawał rade na 15 tyś więc spokojnie można założyć i zjeździć.
kiedy już padnie trzeba wypruć środek. idzie dość łatwo (dobre imadło) tylko trzeba ściągnąć segery. następnie kupujemy w dobrym sklepie łożyska wałkowe 37mm x 30mm na 20 mm ja kupiłem w Krakowie po 15 zł NTN jeśli dobrze pamiętam
plus 1m osi utwardzanej 30mm śr. i 4 uszczelniacze. Ja w pakowałem po 2 łożyska na jedna stronę czyli 8 na wahacz. Potrzeba jeszcze dobrego ślusarza który nam to przewierci, utnie na wymiar starych osi i zrobi rowki na segery. Zewnętrzna strona wahacza jest węższa wiec zmieści się tylko jeden wewnętrzne seger na ośce ( i cztery łożyska). i dwa zewnętrzne chociaż można bez nich ja tak jeżdżę i działa koszt to około ok 220 przy pierwszych i 140 każdy następny ( same wnętrzności cena zależy od wykorzystanych materiałów i ślusarza sąsiad nic nie wziął ) jak będą zainteresowani to mogę wszystko dokładniej opisać polecam
Ostatnio zmieniony 2015-01-22, 21:47 przez GROM, łącznie zmieniany 2 razy.
GROM, całkiem ciekawe rozwiązanie i jakaś alternatywa dla poliuretanów, na które ludzie przechodzą. Cena podobna, bo 220zł za zrobienie L+P z poli.
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Dobrze nasmarowane poli też nie skrzypią
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Jak to mówią, potrzeba matką wynalazców. Dość ciekawy pomysł, jesteś w fazie testów, a jeśli dużo km robisz, to na pewno będziesz w stanie co jakiś czas dawać znać czy się trzyma i jak długo. Gratki pomysłu.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Przeniosłem do "zrób to sam".
Dobry pomysł i jak widzę, wypróbowany w warunkach bojowych i co ważne - coś nowego
Jeszcze jakieś inne ciekawe patenty?
Pozdrawiam
Dobry pomysł i jak widzę, wypróbowany w warunkach bojowych i co ważne - coś nowego
Jeszcze jakieś inne ciekawe patenty?
Pozdrawiam
Podróże małe i duże
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
no robię około 50tyś rocznie po chyba najbardziej dziurawym mieście w tym kraju oprócz tego patentu na szczęście nic więcej nie musiałem na razie kombinować no może oprócz mocowania amortyzatora z tyłu ale tu akurat znalazłem część firmy magnum technologi i za niecałe 100zl wytrzymuje już nawet nie wiem jak długo tak że tu chwile kombinowałem ale po tym odkryciu przestałem nie ma sensu
GROM, myślę, że Wro bije na głowę Krk jeśli chodzi o dziurawe drogi
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Wahacze padają z braku smarowania ponieważ wyciera się tuleja. Niestety wahacz nie ma smarowniczki. Czytałem tu gdzieś na forum że pierwsze objawy to popiskiwanie i od tego momentu wahacz wytrzyma max pół roku. Miałem zamiar wywlec wahacz i dospawać jakieś gniazdo pod smarowniczkę ale spróbowałem prostego rozwiązania i na razie pięć lat przejeździłem po wioskowych drogach i luzów nie ma. Dwa razy w roku jesienią i na wiosnę czyszczę wahacz szczotką drucianą a potem strzykawka i zalewam przepalonym olejem bo najtańszy. Olej wejdzie gdzie wejdzie ale coś tam nasmaruje. Ale jak ktoś ma wahacz na wierzchu to można zastanowić się nad wywierceniem otworu i dospawaniem i nagwintowaniem jakiejś tulejki pod smarowniczkę.