[P/WP11.144] P11.144/inne. Regeneracja zaczepów lamp
: 2014-11-30, 01:33
Oto sposób na trwałą regeneracje zaczepów lampy. a zmusiło mnie do tego regeneracja odbłyśników moich lamp. O jakość regeneracji można spytać PreRusCo- jego lampy regenerowałem. Tą samą metodą naprawiłem 1górny zaczep w Toyota e12.
Potrzebny sprzęt to materiał na zaczepy(tylko z PP, HDP ewentualnie PCV), wiertarka-wiertła i gwintowniki M3 i M4(M5),mini szlifierka z tarczą, nity, podkładki, blaszki, najlepiej dostęp do tokarki, szlifierka, czasami może się przydać nagrzewnica.
Moim materiałem została noga od krzesła ogrodowego, bo miałem gotowy 1kąt prosty, a z płyty trzeba by grzać i wykonać kątownik.
Tak więc przykładając kawałek nogi od krzesła do lampy na samochodzie wetkniętej wyrysujemy długość i kąt uchwytu lampy. Pamiętając że stopa mocowania uchwytu, musi być nieco szersza od niego i dopasowana do powierzchni mocowania. Na foto widzimy uzyskany element.Następnie zabieramy się za wycięcie otworu w lampie pod mocowanie uchwytu(szersze ok 1mm niż zastosowany materiał) i dopasowanie ściany mocowania.
Potem nawiercamy 2/3 otwory pod nity i zabezpieczamy tył ścianki uchwytu podkładkami(zapobiegną wypadnięciu nitów) widoczne na 2 fot. Teraz wtykamy nity i zaciskamy nitownicą.
Przymierzamy lampę i znaczymy otwór pod śrubę.
I jeden opanowany
Teraz zaczep pod miejscem na przetwornice. proste. Wycinamy kątownik i wstawiamy w miejsce nie istniejącego zaczepu odsuwając od ścianki około1,4mm. Wiercimy otworki na nity i nitujemy.
Bierzemy się za najgorsze. Dolny Zaczep.
Pozostały kawałek równamy i nawiercamy otwory montażowe pod blaszkę.
Wykonujemy blaszkę montażową i z mosiężnego wałka ok fi/14mm i dług35mm, toczymy "smoczek" tak by pasował niezbyt ciasno do zielonej zapinki(wytrwali mogą wypiłować na wiertarce. Z tyłu wałka wykonujemy otwór gwintowany(najgłębiej jak się da) do przy montowania na blaszce.
Elementy skręcamy i montujemy w lampie.(widoczne tu podcięcie wałka ok 2mm, wyszło potem)
I teraz wyjaśniam że nie jestem tu skory do podawania super dokładnych wymiarów poszczególnych elementów! Dlaczego?
Otóż dlatego że pomimo wielu pomiarów branych z mojej dobrej lampy (co ułatwiło mi trochę prace) i tak przy zakładaniu lampy na samochód okazało się że;
1.Pod zaczepem dolnym pod przetwornicą brakowało 0,7mm(podkładka z korka)
2. Blaszkę musiałem wykonać jeszcze raz z przesunięciem otworu o 2mm.
3. Wałek(toczyłem sobie), skracałem z 3/4razy po trochu i podcinałem, by ładnie pasował dół lampy. Dlatego mowa o głębokim nagwintowaniu tego elementu.
Gdy mamy wszystko dopasowane(nic nie sterczy). Zabezpieczamy górny zaczep, uszczelniając klejem poliwęglanowym(do szyb).
No i montujemy na stałe do wozu.
Mam nadzieję że materiał ten ;opis i pomysł będzie bardzo pomocny!
Materiał zaczaiłem by zrobić jak zaczęte były prace, więc to co się dało przedstawiłem. Niestety fotki z tel., więc jakość trochę na bakier>
Tym sposobem lub tym podobnym można naprawić prawie każdy zaczep lampy, zawsze po złamaniu zostają przynajmniej ślady punktów w których były mocowania
Szanownych Moderatorów proszę o przeniesienie materiału do działu Zrób to Sam.
Potrzebny sprzęt to materiał na zaczepy(tylko z PP, HDP ewentualnie PCV), wiertarka-wiertła i gwintowniki M3 i M4(M5),mini szlifierka z tarczą, nity, podkładki, blaszki, najlepiej dostęp do tokarki, szlifierka, czasami może się przydać nagrzewnica.
Moim materiałem została noga od krzesła ogrodowego, bo miałem gotowy 1kąt prosty, a z płyty trzeba by grzać i wykonać kątownik.
Tak więc przykładając kawałek nogi od krzesła do lampy na samochodzie wetkniętej wyrysujemy długość i kąt uchwytu lampy. Pamiętając że stopa mocowania uchwytu, musi być nieco szersza od niego i dopasowana do powierzchni mocowania. Na foto widzimy uzyskany element.Następnie zabieramy się za wycięcie otworu w lampie pod mocowanie uchwytu(szersze ok 1mm niż zastosowany materiał) i dopasowanie ściany mocowania.
Potem nawiercamy 2/3 otwory pod nity i zabezpieczamy tył ścianki uchwytu podkładkami(zapobiegną wypadnięciu nitów) widoczne na 2 fot. Teraz wtykamy nity i zaciskamy nitownicą.
Przymierzamy lampę i znaczymy otwór pod śrubę.
I jeden opanowany
Teraz zaczep pod miejscem na przetwornice. proste. Wycinamy kątownik i wstawiamy w miejsce nie istniejącego zaczepu odsuwając od ścianki około1,4mm. Wiercimy otworki na nity i nitujemy.
Bierzemy się za najgorsze. Dolny Zaczep.
Pozostały kawałek równamy i nawiercamy otwory montażowe pod blaszkę.
Wykonujemy blaszkę montażową i z mosiężnego wałka ok fi/14mm i dług35mm, toczymy "smoczek" tak by pasował niezbyt ciasno do zielonej zapinki(wytrwali mogą wypiłować na wiertarce. Z tyłu wałka wykonujemy otwór gwintowany(najgłębiej jak się da) do przy montowania na blaszce.
Elementy skręcamy i montujemy w lampie.(widoczne tu podcięcie wałka ok 2mm, wyszło potem)
I teraz wyjaśniam że nie jestem tu skory do podawania super dokładnych wymiarów poszczególnych elementów! Dlaczego?
Otóż dlatego że pomimo wielu pomiarów branych z mojej dobrej lampy (co ułatwiło mi trochę prace) i tak przy zakładaniu lampy na samochód okazało się że;
1.Pod zaczepem dolnym pod przetwornicą brakowało 0,7mm(podkładka z korka)
2. Blaszkę musiałem wykonać jeszcze raz z przesunięciem otworu o 2mm.
3. Wałek(toczyłem sobie), skracałem z 3/4razy po trochu i podcinałem, by ładnie pasował dół lampy. Dlatego mowa o głębokim nagwintowaniu tego elementu.
Gdy mamy wszystko dopasowane(nic nie sterczy). Zabezpieczamy górny zaczep, uszczelniając klejem poliwęglanowym(do szyb).
No i montujemy na stałe do wozu.
Mam nadzieję że materiał ten ;opis i pomysł będzie bardzo pomocny!
Materiał zaczaiłem by zrobić jak zaczęte były prace, więc to co się dało przedstawiłem. Niestety fotki z tel., więc jakość trochę na bakier>
Tym sposobem lub tym podobnym można naprawić prawie każdy zaczep lampy, zawsze po złamaniu zostają przynajmniej ślady punktów w których były mocowania
Szanownych Moderatorów proszę o przeniesienie materiału do działu Zrób to Sam.