FORUM NISSAN ZONE

witam
Mam problem z gazem. Ostatnio byłem u blacharza który zdejmował mi tylni zderzak, na którym mam zamontowany zawór gazu. Po wizycie u niego, jakiś tydzień później pojechałem zatankować LPG. Ku mojemu zdziwieniu dystrybutor nie chciał ładować gazu do butli. Pojechałem w takim razie do tego samego blacharza, mówię jaki jest problem. Sprawdził więc zawór - ciśnienie w zaworze jest, wszystko dobrze zamontowane, przynajmniej tak twierdził. Pojechałem drugi raz na stację licząc że coś się przyblokowało. Niestety to samo. Co to może być panowie? na gazie jeżdżę cały czas, wszystko w porządku, ciśnienie w zaworze jest, tylko tankować nie chce...

Przyczyn może być kilka, np. w wileozaworze ktoś pozakręcał zawory (o ile jest taka opcja), najlepiej podjedź do gaziarza.

d3ck ten mechanik źle Ci złożył zawór tankowania.
Mój kolega miał to samo co Ty. Niestety nie było mnie przy tym jak On sobie to naprawił ale wiem że rozebrał ten zawór i chyba nie było ,albo było źle założona jakaś sprężynka i śrut co siedzi w zaworze.
Jak masz coś sam pojęcie to próbuj naprawić a jak nie to gaziarz Ci to zrobi.

właśnie ta sprężynka z kulką niby siedzi dobrze we wtorek pojade do gaziarza i napisze co i jak.

Odkręć korek i naciśnij ta kulkę czymś, sprawdzisz czy gaz psiknie. Jak tak to znaczy, że zawór powinien być sprawny. Inna opcja, że ktoś pozakręcał zawory na butli.
U mnie nie chciało się tankować gdy podgiął mi się pływak w butli.

obstawiam źle złożony zawór tankowania miałem to samo wylatywać gaz będzie a jak chcesz tankować nie ma siły bo blokuje

Truszczu pisze:Odkręć korek i naciśnij ta kulkę czymś, sprawdzisz czy gaz psiknie. Jak tak to znaczy, że zawór powinien być sprawny. Inna opcja, że ktoś pozakręcał zawory na butli.
U mnie nie chciało się tankować gdy podgiął mi się pływak w butli.

Ciśnienie jest.

klfsolec pisze:obstawiam źle złożony zawór tankowania miałem to samo wylatywać gaz będzie a jak chcesz tankować nie ma siły bo blokuje

też to obstawiam, bo kompletnie nie mam zaufania do zakładu, w którym to robiłem. Na szczęście już nigdy więcej

[ Dodano: 2010-05-04, 10:05 ]
Do wymiany był zawór tankowania, panowie którzy wcześniej mi demontowali ten zawór po prostu mi go zepsuli. Dzięki za pomoc

Kolego spróbuj jeszcze metody drastycznej. Jeżeli posiadasz gumowy młotek, uderzaj nim w butle lpg, miałem kiedyś problem z tankowaniem, podejrzewałem zawór tankowania, ale o dziwo to pomogło, pływak sie zawiesił.