i jeszcze instrukcja PLGaźnik produkcji włoskiej nazywa się "Blos". Dokładna zasada działania jest prosta i polega na pomiarze przepływu masowego za pomocą pneumatycznego mechanizmu, który jednocześnie zajmuje się podawaniem gazu dokładnie proporcjonalnie do masy przepływającego powietrza. Cały taki "blos" nie dławi przepływu powietrza w zauważalny sposób - jego średnica satysfakcjonuje nawet duże silniki. Sam gaz nie jest sterowany żadnym silnikiem krokowym. Aby być "legal" tam, gdzie głupawa ustawa wymaga elektronicznej regulacji dawki, silnik krokowy zostawia się "na sztukę" otwarty. De facto reduktor powinien być połączony z blosem na krótko, beż żadnych regulacji, śrubek, zaworków etc.
Można nawet nazwać to systemem pierwszej generacji - nie zawiera żadnej elektroniki, będąc jednocześnie wyjątkowo skutecznym. Producent i właściciel patentu, firma BRC zakończyła produkcję jakieś 2 lata temu ze względu na brak możliwości stosowania tego rozwiązania ponieważ ustawy krajów - odbiorców (głównie UE) zaczęły w pojazdach z katalizatorem wymagać elektronicznej regulacji dawki (pomimo iż jest wielokrotnie bardziej powolna i nieproporcjonalna w porównaniu do takiej metody jak "blos" + wymaga dość żmudnego strojenia). Dziś już dość trudno kupić taki gaźnik gazowy (zwany też niekiedy mikserem przepływowym). Ogólnie żywy dowód że głupi urząd potrafi zniszczyć każdą dobrą ideę.
Jeżeli zauważymy, że gaz jest dawkowany proporcjonalnie do przepływu, to od razu można to nazwać inaczej - za pomocą blosa można ustawić stały stosunek powietrza do paliwa - np. 13:1. Nie jest to może optimum jak chodzi o spalanie, bo dla niewielkich obciążeń lambda może być wyższa bez szkody dla silnika - ale już dla mocniejszego depania pedału gazu - nie. Można przyjąć że parametry auta będą takie, jak przy zastosowaniu idealnie zestrojonej instalacji wtrysku gazu, ale auto będzie nieco bardziej paliwożerne (aczkolwiek oczywiście będzie mniej palić niż auto z konwencjonalnym mikserem - o czym za chwilę). Jeżeli ustawimy jakiś skład dla konkretnych obrotów, to będzie on taki sam od zera do bohatera Na tym polega genialność i skuteczność blosa.
Konwencjonalny mikser bazuje na wysysaniu gazu za pomocą podciśnienia. Musi więc zwężać przepływ aby ciśnienie za zwężką spadło. Zazwyczaj taka technika owocuje przelewaniem auta z dołu lub z góry - w zależności jak dobierzemy średnicę miksera. Auto musi odpalać na benzynie (jest bardzo czułe na temp). Zwykle też grożą nam wybuchy nadmiarowego gazu lub prychanie z wydechu.
Z gaźnikiem gazowym takie zjawiska nie wystąpią nigdy. Można sobie darować głupawe klapki przeciwwybuchowe, zwężki i cały ten cyrk. Silnik na benzynie ssie bez ograniczeń, podobnie nie jest dławiony na gazie. Można stosować filtry stożkowe, doloty rezonansowe, turbo (suszareczki muszą jednak mieć reduktor z ciśnieniem zależnym od ciśnienia doładowania - albo kupuje się odpowiedni reduktor albo przerabia istniejący przez dołożenie kompensacji - jedna dziurka + rurka - choć nie każdy da się niestety przerobić). Wszystko to wynika z zasady pracy "blosa" - reakcji tylko na przepływ a nie na podciśnienie.
Ciekawe też jest to, że czas reakcji takiego systemu na "kickdown" jest naprawdę super. Nie ma dławienia się, nie ma niekiedy zauważalnego opóźnienia.
Sam mam auto które pali tylko benzynę. Mój wybór Z racji zawodu kocham przedmioty obłożone elektroniką do bólu. Ale piszę pozytywnie o gażniku gazowym dlatego, że aż wierzyć się nie chce, że ten banalny w swojej prostocie wymysł makaroniarzy działa tak skutecznie....
Panowie - możecie na tym robić nawet auta wyścigowe bez problemu tak mocne jak najbardziej wyszukane benzyniaki - cztery takie gaźniki - po jednym na każdy cylinder, dwa reduktory. Krótkie ssanie na trąbkach. I kręci jak pop....ny na gazie
Dodatkowa uwaga - takie cudo stroi się na hamowni. Nie zajmuje to zbyt długo bo do regulacji jest tylko jeden parametr (skład mieszanki w całej skali obrotów ten sam) + dawka dla wolnych obrotów (de facto offset dawki). Całość realizuje wzór DAWKA = A * PRZEPŁYW + B
...i wpływamy na A i B. Stąd zestrojenie na igiełkę na hamowni zajmuje to niebotycznie krócej niż zestrojenie pełnego wtrysku gazu - a efekt naprawdę ten sam.
Pan Jacek z ProjectXs nie łgał - to tyle kosztuje (circa 400 pln brutto + koszt strojenia i montażu). Silniczek krokowy, klapki, zwężki, śrubki dławiące możemy sprzedać na złom
http://www.ford-scorpio.pl/pliki/BLOS.zip
Autor : Piro © 2005. forum.fordclubpolska.org
___________________________________________________________________________
Umieszczenie blosa przed przepustnicą (przepływomierzem) czy za nią nie ma żadnego znaczenia.
Na rurki od odmy można założyć filterki sportowe.
___________________________________________________________________________
tak to wygląda w Sunnym:
N14 z silnikiem GA16DE (1.6)
autor: goago, źr.: NKP
___________________________________________________________________________
tak to wyglada w 1.4 ds
autor: wszok, źr.: NKP
___________________________________________________________________________
Panowie na blosie osiągnąłem większą prędkość max niż na benzynie
Na Bp 180 km/h a na blosie 190 km/h, No jeszcze zauważyłem że łatwo przelać bo tak sobie podkręcałem itd. i -
Zaczęło non stop czuć gaz koło auta ( non stop poszukiwanie nieszczelności).
Zużycie nie schodziło poniżej 12l i zrobił się mułowaty
Wkręciłem sirubę o 2.5 obrotu i nie to auto. Nie śmierdzi, pali 10.5l i jest zrywniejszy
___________________________________________________________________________
ja mam blosa w swojej K10 na gazie zrobił sie bardziej zrywny zwłaszcza w dolnych zakresach co bardzo przydaje sie w mieście o ile mu mocy przybyło to niewiem ale teraz sie przyjemnie jeździ a ze spalaniem to powiem tak przy delikatnej jeździe w okolicu 100km/h to wyszło mi w granicy 6,5 litra gazu ale po mieście non stop but to tak 9 nawet do 10 ale wkońcu wiem co sie z tym gazem dzieje no i jeszcze jedno przy blosie nie musisz przejmować sie tym jaki masz filtr powietrza nawet bez bedzie elegancko śmigać i wcale nie trzeba będzie go przeregulowywać spróbój zrobić cos takiego ze zwykłą instalacią ja jeżdze na storzku i jest bosko
___________________________________________________________________________
tak wygląda Blos w P10 2.0 na jednopunktowym wtrysku
autor: Whispers, źr.: NKP
___________________________________________________________________________
tak wygląda w P10 z 2.0 na wielopunkcie
autor: tomek1975, źr.: NKP
Zaraz pewnie rozlegną się głosy, że mam junkersa pod maską
Powiem tak-na PB chodzi jak rakieta a na gazie chodzi dużo lepiej niż wcześniej na PB ale troszkę mniej ciągnie po 5500 obr.
Kwestia ustawienia. Byłem na ustawieniu ale gość stwierdził, że na luzie zawsze będzie pokazywało za ubogo a pod obciążeniem będzie spoko. Jak zrobię z 500 km to postaram się skoczyć na hamownię i tam zestroić blosa. W każdym razie muszę jeszcze zrobić patent z rozciągnięciem sprężyny w parowniku(gazownik twierdzi, że da mi to sporo w wydajności parownika) a jak to nic nie da to piłowanie gwizdka.
Pytanie-czy było warto zainwestować?--TTTAAAKK
Wolne obroty są idealnie równe, kop jest niezły(dwa golfy III dziś się przystawiły i oba wymiękły, dźwięk jaki wydaje z siebie K&N w zderzaku jest rewelacyjny(jak depnę to nie ma bata że się ludzie nie obejrzą co za bryka jedzie )
Jedyny minus, że teraz muszę się pomału szykować do wymiany sprzęgła bo mocy przybyło i coraz trudniej będzie bez ślizgania ruszyć.
___________________________________________________________________________
Jakby ktoś potrzebował, to do silnika 1.6 w P11/WP11 użyłem:
- kolanka fi 67,5
- łacznika antywibracyjnego fi 67,5
- pucha filtra od Sentry 1.6 (chyba taka sama jak od silników SR20De)
EGR zatkany, wężyk, który szedł do obudowy filtra powietrza zaślepiony. Natomiast na odme wychodzącą z klawiatury wrzuciłem filterek na odme z allegro.
Tak to wygląda w mojej Primerze P11
autor: jarkk
A Blos jest niemalże w pionie
___________________________________________________________________________
Co za rurę użyłeś do połączenia puszka filtra - nadkole? Też chcę coś takiego zrobić, ale nie mam koncepcji na rurę
___________________________________________________________________________
Kurcze już nie pamiętam, firma gamart średnica wew: 63 mm
To była jakaś rura odporna na wysokie ciśnienie i temperature - z katalogu rur do szamb
___________________________________________________________________________
Do zalet blosa musze dodać jeszcze coś, mianowicie na mikserze podczas jazdy z po ostrych zakrętach obroty malały (na luzie) co na blosie w ogóle nie występuje a wolne obroty są idealnie równiutkie.
___________________________________________________________________________
Chłopaki a z czego można zrobić rure od parownika do blosa??Czy może musi ona byc taka ,,specjalna" od gaziarzy?
___________________________________________________________________________
Jedź do byle gaziarzy - każdy z nich ma tego na kilometry albo popytaj z sklepach z wężami gumowymi, sprzętami rolniczymi, itp., mają węże fi 19.
___________________________________________________________________________
No i pierwsze opinie po zalozeniu BLOSA. Autko reaguje na gaz juz od nizszych obrotow a na wysokich tez ladnie ciagnie.Przyspieszenie sie znacznie poprawilo a obroty na biegu jalowym sa rowniutkie.Nie ma tez juz tego efektu gasniecia silnika po wcisnieci sprzegla przy wyzszych predkosciach.Juz przy srednich obrotach silnik daje piekny dzwiek a przy wysokich to wrecz poezja.Nie ma problemu z odpalaniem (odpalam i gasze na gazie) a nawet jest jeszcze lepiej niz na zwyklym mixerze.Co do spalanie nie moge jeszcze obiektywnie powiedziec ale nie wydaje mi sie aby wzroslo a jesli nawet troche to przez mocniejsze wciskanie gazu.Jedyny minus to cena zalozenia ale jak bede moze sprzedawal auto to wyjme to wszystko i zaloze serie chyba ze ktos bedzie chcial tak jak jest ale wtedy powiem-panie 500 dokladasz i ci to zostawiam. Ogolnie instalacje z blosem zamiast zwyklego mixera oceniam na duzy plus
źródło: NKP