Jakie skutki odpalania zimnego silnika na LPG ?

[jarkk]

Już nie raz się zastanawiałem co może się stać ja będę uruchamiał silnik na gazie, wcześniej miałem poloneza z LPG i tylko na gazie jeździłem i uruchamiałem silnik i nic się nie działo palił od pierwszego kopa, bo na paliwie nie chciał chodzić.
Kolega mi mówił że to jest delikatniejszy silnik i żebym go uruchamiał na paliwie więc mam pytanie jak długo musi chodzić zimny silnik zanim przełączę go na gaz ?
___________________________________________________________________________

Jeśli chodzi o silnik to rodzaj mieszanki specjalnie wielkiego wpływu nie ma, natomiast odpalanie na LPG skraca żywotność parownika.
___________________________________________________________________________

reduktor wystarczy że rozgrzeje się do temperatury 30°C więc jak tylko wskazówka temperatury silnika sie delikatnie podniesie możesz przerzucać na LPG
Jeśli będziesz odpalać wyłącznie na gazie to możesz sie spodziewać że membrany w parowniku wcześniej zesztywnieją, ale sporo zależy od parownika ja od 3 lat odpalam wyłącznie na gazie czasami jak było zimno to parownik zamarzał i były problemy z wolnymi obrotami ale odkąd założyłem BLOSa to jeszcze nigdy mi sie to nie zdarzyło
___________________________________________________________________________

mam primerę P11 z sekwencją. Przełącza się z benzyny na gaz po około 5 minutach, więc myślę że taki czas zdecydowanie wystarczy.
___________________________________________________________________________

N16 sekwencja BRC przłacza - bo musi z beny na LPG 35 st. - spoko wystarcza do stabilnej pracy reduktora.
P10 ka - I sza generacja Lovato - wyłacznie odpalanie na gazie - silnik praktycznie poza małymi wyjątkami od 300 kkm nie widział benzyny - nic se z tego nie robi. czasem jak szykuje sie mróz -20 st to odpalam na gazie - szybko przełaczam na benzyne by reduktor nie zamarzł. Po rozgrzaniu już tylko gazik
___________________________________________________________________________

niszcza sie membrany w reduktorze bo sa sztywne i wprowadzana jest duza dawka gazu wlasnie przez to ze sa sztywne w wyniku czego b duzo pali wtedy
slyszalem czy czytalem nie pamietam ze jest jeszcze jeden ujemny skutek odpalania na gazie
gaz zostawia na zaworach gniazdach zaworow drobiny wody i w tym miejscu sa dopalane przy rozruchu i moga powstac napalenia ale ile w tym prawdy to niewiem
mi reduktor wytrzymal 2 zimy jak odlalapem na gazie na benzyne przelaczalem tylko na noc zima jak bylo ponizej zera efekt byl taki ze ulatnial sie gaz na laczeniu membran z obudwa reduktora , a przejechalem nie cale 30tys km ale poszlo z gwarancji bo byl to 23 miesiac i wymienili membrany
___________________________________________________________________________

Zimnego zawsze odpalam na benzynie i na koniec jazdy przełączam na benzynę.
Za pierwszym razem odpala mróz czy nie mróz.Jak zostawisz go na gazie i rano przełączysz na benzynę to długo musisz kręcić rozrusznikiem i wiadomo szybciej się zużywa no i akumulator a tak nie ma problemu.

Ja robie tak jak koledzy pisali trochę pochodzi na paliwie a potem przełączę go na gaz "dzięki wam za radę"
Stwierdziłem że nie będę jeździł i odpalał tylko na gazie miałem nauczkę jak miałem poloneza też ponad rok nie widział paliwa jak go sprzedawałem nie chciał chodzić wcale na paliwie okazało się że uszczelki w pompie paliwa były do niczego (brak paliwa i nie było smarowania)
___________________________________________________________________________

w silnikach DS jest pompa mechaniczna i sie raczej nie spali
żeby odpalić na benzynie najlepiej zgasić ale... tylko przy gaźniku, jeśli chodzi o wtrysk nie ma różnicy... Poprostu gdy jeździsz na gazie masz wypalone paliwo z gaźnika (zamknięty elektrozawór benzyny) i zanim pociągnie benzynę z baku to trzeba się troszkę nakręcić rozrusznikiem. Przy wtrysku wiadomo...



źródło: NKP