___________________________________________________________________________
Mi tak p11 zdziczał po wymianie oleju i filtrów... obroty na jałowym dziwnie skaczą (nie mogą znaleźć swojego miejsca...). Póki nie gaśnie, nie martwię się tym. Dolej jeszcze płynu do zbiorniczka od chłodnicy... p11 podobno nawet potrafią gasnąć, jeśli jest za mało... (doświadczenie znajomego).
___________________________________________________________________________
Filtry FILTRON, olej Castrol 10W40 (chyba się nie mylę).
Po wyjeździe z warsztatu od razu zauważyłem, że wskazówka od obrotów nie może znaleźć swojego miejsca - nie było wtedy jeszcze gazu! Teraz coraz mocniej szarpie przy jeździe (i gaz i benzyna... nie ma różnicy). Koleś miał wielki problem z umocowaniem filtra paliwa (ok. 20 minut).
Co może być przyczyną tych szarpnięć? Przed wymianami było wszystko ok, nie szarpał, nie myślał nawet o gaśnięciu...
___________________________________________________________________________
A nie założył Ci filtra paliwa odwrotnie? ewentualnie ten filterek jest lipny jakiś może
___________________________________________________________________________
Ale zła praca jest w przedziale obrotów ok 2,5 3,5 tysiąca po przekroceniu tej górnej granicy to aż szarpnie samochodem wiecto nie jest wina filtra paliwa
Ps
A jaki moze miec wpływ olej na pracę silnika ? nawyzej by sie zatarł a nie szrpał
Tak mi się przynajmniej wydaje
___________________________________________________________________________
już wiem, skąd to szarpanie... kod 21 "brak sygnału zapłonu" - on po prostu gaśnie i "na popych" sam się odpala... stąd to jest...
___________________________________________________________________________
Witam. Podobnie mam u mnie. Na gazie chodzi dobrze ale na benzynie jest tak jak u kolegów. Kumpel przestawił mi trochę zapłon i jakieś 500 km było wszystko dobrze ale teraz znowu wróciło. Więc to może cewka nawala. Kolega ruszył i może czwilowo pomogło??
A może wiecie czy jest jakiś bardziej udomowiony sposób (niż hamownia) na sprawdzenie działania przepływomierza?? Z tego co poczytałem trochę w postach to może być tez przepływka, sonda itp.
___________________________________________________________________________
problem stary jak swiat ...odkad zalozylem gaz to co jakis czas mi sie pojawia problem zlej pracy na benzynie ...ostatnio nawet mi gasl na jalowym a wszystko wina miksera ktory przeslania przeplywomierz przez co komp zla dawke powietrza dobiera ...jesli macie instalke drugiej gen. to musi byc wszystko dobrze spasowane i zadnych lewych poborów powietrza
___________________________________________________________________________
No to jeszcze mam pytanie odnośnie sondy. Na którymś z postów przeczytałem że sonda powinna na wolnych obrotach mieć wartość przy pomiarze od 0.0-1,0 (nie wiem czy volty czy coś innego, jestem laikiem w te klocki). U mnie przy pomiarze wachało się od 0,1 do 0,8. Więc powinno być dobrze, ale mój kumpel powiedział że sonda powinna mieć na wolnych obrotach wartość 1,0. Nadmienię, że mam sondę trójprzewodową czyli z tzw. grzałką, która od początku pracy powinna miec właściwą temperaturę pracy. Proszę o pomoc w tej kwestii szczególnie osoby, które zajmowały się tym tematem.
___________________________________________________________________________
sonda lambda mierzy zawartość tlenu w spalinach na podstawie jej wskazań ECU koryguje ilość wtryskiwanego paliwa
niestety sonda lambda jest wskaźnikiekiem dwu stanowym (wskazuje albo bogatą albo ubogą mieszankę) napięcie w okolicy 0,1V oznacza mieszankę ubogą zaś napięcie w okolicy 0,8V oznacza mieszankę bogatą
ECU dązy do tego by sonda z jak największą częstotliwością zmieniała napięcie tak by skład spalin oscylował w tak zwanym oknie lambda (dawka stechiometryczna)
przy prawidłowo działającym układzie wtryskowym napięcie na sondzie lambda będzie oscylować od 0,1 do 0,8V i na wolnych i na wysokich obrotach, mieszanka bogata czyli około 0,8V będzie utrzymywana tylko podczas przyśpieszania i to na czas około 0,5 do 3 sekund
___________________________________________________________________________
Mam taki problem od jakiegoś czasu jeżdżę na gazie instalacja sekwencyjna a mój samochód to Nissan Primera P 11-144 1,6 2001r. I na gazie jest wszystko super samochód jeździ bez problemów dobrze przyspiesza i jestem bardzo zadowolony z gazu. Tylko jest problem bo na benzynie praktycznie nie da sie jeździć samochód po wciśnięciu pedału gazu dusi sie i szarpie dopiero po przekroczeniu 2,5 tys obrotów wszystko wraca do normalności. Problem jest szczególnie na zimnym silniku jak już nabierze temperatury to jakoś idzie ale dalej to jest nie to. Samochód chodzi na benzynie dużo gorzej niż na gazie. Może ktoś miał taki problem i coś podpowie na ten temat jaka może być tego przyczyna?
___________________________________________________________________________
wymień filtr paliwa
___________________________________________________________________________
Zacznij od resetu kompa - nic nie kosztuje a może pomóc.
Ile masz paliwa ? Niektóre autka zasilane gazem nie chcą palić przy niskim stanie w baku, a jak zapalą to szarpią (wiem że to herezje, ale gdybym tego nie przetestował na sobie to bym nie pisał).
Jak długo jeździsz na gazie i jake odcinki - może wtryski kuleją - czarny STP do baku i pojeździj na benzynie - to też sposób.
Sprawdź lambdę - to że nie pokazuje się kontrolka silnika nie oznacza że działa prawidłowo - jedna z możliwych awarii to niewłaściwe wskazania .
___________________________________________________________________________
Mam podobny problem szarpie na benzynie instalacja II generacji, samochód Primera WP11.144 SR20DE, jeżeli dłużej pojeżdże na gazie a potem chcę na benzynie to musze go kilka razy przeciągnąć na biegach na benzynce i się wszystko układa i działa potem jak trzeba, płynnie przyspiesza.
Na benzynie czasem zapala mi się sonda lambda ale wystarczy przełączyć na gaz na jakieś 10 sekund i gaśnie.
___________________________________________________________________________
Wiekszosc uzytkownikow LPG zapomina o istnieniu benzynki do smutnej chwili kiedy gazik sie wyczerpie. I tu jest glowny problem-dlaczego? Jak to mowi stare przyslowie miesien nie uzywany zanika, tutaj jest to samo tyle ze z ukladem paliwowym, cierpi pompa, wtryski, komp i bog jeden raczy wiedziec co jeszcze poza silnikiem. Obecnie mam 3 autko zasilane LPG i najprostszym rozwiazaniem jest przegonic bryke regularnie na brynie i dbac by jej nie brakowalo, ja srednio robie z 1000km przejechanych jakies 100 wlasnie na orginalnym paliwie. Nie ma co biadolic na stacji ze Benzyna taka droga, wymiana pompy paliwa i wtryskow to tez nie jest tania impreza, a do tego dochodzi komfort ze przelaczasz na benzynke i autko jedzie a nie kuleje.
Pozatym Panowie dbac o autka a nie czekac do momentu az cos przestaje dzialac
___________________________________________________________________________
Miałem podobny problem. Mechanik nawet nie zaglądał, tylko kazał zalać 98 i zrobić minimum 20km rozgrzewając silnik do czerwoności; czyt. zmiana biegów przy 4tyś. obr., (oczywiście silnik musi posiadać nominalną temperaturę). U mnie objawy były takie, że po wrzuceniu na luz potrafił zgasnąć... Po tym zabiegu wszystko wróciło do normy i jeździ bez problemu. Jak czuję, że znowu coś się muli, to rozgrzewam silniczek i wycieczka do Koła autostradą (Konin - Koło: ok. 20km) i do domu, trzymając obroty w granicach 3 - 5,5tyś.
źródło: NKP