Witam serdecznie, mam problem na LPG z Primerą P11 144 SR20DE. Po wymianie sondy lambda, oraz przepływomierza przestał jeździć. Ok pojechałem do gazownika, gazownik wyregulował no i cieszyłem się całe 24h

Gdy auto silnik się mocno nagrzeje lub poprostu nagrzeje dusi się na gazie, Gdy hamuję to gaśnie bądz obroty spadają prawie do zera. Dodam jeszcze że na benzynie jest super, ma moc nie dusi się ładnie się kręci. Czasem jak doświateł dojeżdzam "BP" przez chwilke podtrzymuje 1300 obrotów przy naciskaniu hamulca, jak już dojadę obroty się stabilizują. Moje pytanko jest następujące co się może dziać? Jest to instalacja gazowa 2 generacji z reduktorem, oraz z komputerem LOvato, Jakimś czyms AEB, oraz emulatorem.
Gazownik twierdzi, że to katalizator..... Może być zapchany, ale byłem u Mechanika wyjął sonde aby miał kat przelot i auto tak samo sie zachowuje czyli Na benzynie super a na gazie lipszton.
Proszę o wskazówki.