FORUM NISSAN ZONE

Witam od wczoraj mam problem z przednim oświetleniem reflektorów. Myślałem, że strzeliła mi żarówka po ok pół roku. No ale sprawdziłem a żarówka świeci w drugim reflektorze. W czym więc problem ? Wziąłem miernik i sprawdziłem obydwa gniazda reflektorów i w obydwu napięcie jest takie samo. Z tym, że lewy od strony kierowcy świeci a prawy przestał. Dodam jeszcze, że sprawdziłem bezpieczniki w kabinie do obydwu reflektorów i wszystkie sprawne. Czy ktoś rozumie w czym może być problem ? W prawym reflektorze na gnieździe na multimetrze jest napięcie. Jednak po włożeniu żarówki i sprawdzeniu biegunów z żarówką napięcie znika.

Sprawdź czy minus gdzieś nie ucieka. Podłącz oprawkę do żarówki i daj dodatkowo minus na żarówkę bezpośrednio z akumulatora. Tylko nie pomyl zacisków na żarówce jak podłączysz dodatkowy minus bo będziesz wymieniał bezpieczniki. Jak to nie wykluczy usterki to dalej będziesz szukał.
Nie zajmie to dużo czasu, a przynajmniej jedno wykluczysz.

Azm-61, raczej ni obstawiałbym masy, tylko oś innego Sami88, jak coś to PW

Właśnie byłem przy aucie i sprawdzałem radę z masą. Jak to wyglądało, otóż pociągnąłem kabel od akumulatora masę do gniazda i wpiąłem żarówkę. Włączyłem w kabinie światła i brak efektu, nie zapaliła się. Wziąłem więc na odwrót zrobiłem, podciągnąłem kabel od plusa do żarówki i wpiąłem do gniazda. Żarówka od razu się zapaliła. Wniosek jest taki iż masa dochodzi do gniazda. Z resztą na mierniku mi pokazuje zasilanie normalne na gnieździe, ale problem pojawia się po wpięciu żarówki w gniazdo, bo w tedy zasilanie na gnieździe zanika. Jakieś inne pomysły ? Teoretycznie kabelek od + mógłby nie dochodzić, ale miernik poprawnie pokazuje napięcie przy włączeniu w kabinie świateł na obydwu gniazdach.

Dodam iż u mnie bezpieczniki są w kabinie HEAD/LAMP jest w kabinie, jest jeszcze bezpiecznik 25A pod maską jak zauważyłem, też do przednich lamp. Ale raczej jest cały, zwłaszcza jeśli działa jedna lampa. Reflektor prawy jeśli chodzi o światło pozycyjne to działa. Tylko żarówka H4 nie działa.

Kabel + może mieć za mały przekrój - czyli mógł się gdzieś załamać.
Dlatego bez "obciążenia" (bez żarówki) napięcie jest, jeśli pojawia się już pobór (żarówka) napięcie znika. Taka moja teoria

To teraz muszę zdejmować osłonę od włącznika dźwigni świateł w kabinie i przeprowadzić dwa nowe kable. Tylko które to kable będą szły. Nie łatwo będzie je namierzyć.

Nie lepiej "isc" po przewodzie od gniazda zarowki i namierzyc uszkodzenie przewodu?

Łatwo się mówi, ale dostęp jest fatalny do kabli, idą pod akumulatorem więc będzie trzeba go wyjąć. A później nie wiem jak idą, dopiero w czwartek albo weekend będę mógł to sprawdzić. Mam szukać konkretnych ostrych zagięć jak mniemam. Na chwile obecną to nie wiem czy takie są. Ale chyba w czwartek przejdę się po kilka metrów kabla. Nie działają ani długie, ani krótkie. Masa natomiast dochodzi, bo plusy załączałem z akumulatora i świeciło. Fajnie by było gdyby było to zagięcie kabli w łatwo dostępnym miejscu. Z tym, że co ty rozumiesz przez iść do gniazda. Odkąd iść, w którym miejscu zaczynać sprawdzać. Jak zaczyna się w kabinie, bo zakładam iż tam prąd dochodzi bo wszystko inne działa i dopiero stamtąd nie wychodzi. Więc chyba zaczynać od zdjęcia osłonek i iść do gniazda powoli.

DubSon, problem jest banalniejszy
Sami88, PW poszło.

napisz na ogólnym jak by innym też padło kiedyś a nie się kryjesz chyba że "łoże" żarówki jest uwalone tak że nie przewodzi

fauscik, powód jest ten sam co w primerach

janusz, wypalona kostka przy żarówce?

eee u mnie w świetle coś wycinaliśmy ale nie kojarzę kostki żadnej

Pewnie wypalanie lub brudne styki w przełącenniku pod kierownicą, zrób pomiar z włożoną żarówką obciążenie sprawi że plusika nie będzie.