Wymienione świece, kopułka, palec, przewody WN.
spalanie przy dość spokojnej jeździe mieszanej 19-21l LPG (benzyny niewiele mniej).
co ciekawe.. przy "niespokojnej" jeździe niemal identycznie

końcówka komina czarna jak smoła.
obroty biegu jałowego przywysokie - niemal 1000 obr/min..
Napięcie na przepływomierzu 1,42V (na jałowym) do ponad 3V przy 5000 tys obr
- Czy tyle powinno wynosić???
Sonda lambda wymieniana niecałe pół roku temu.. jednak przemierzyłem...
od 0,9 V na zimno... potem spada do 0,02 V na ciepło...
i te 2/100 pokazuje potem niemal na stałe .. w zasadzie niezależnie od obrotów... po przygazowaniu coś tam się zmienia ale po chwili wraca magiczne 0,02V
Mniemam, że to około 20x za mało..

Pewnie czeka mnie ponowna wymiana sondy (?)
Czy ktoś może podać właściwe wielkości napięć na sondzie i przepływomierzu.. pewnie warto też sprawdzić czujnik temperatury i położenia przepustnicy.. (???)
Czy z tego ECU można wymigać błędy (???) i jak to zrobić? (domyślam się, że możliwe jest podpięcie żarówki (ew z prostym interfejsem) do złącza diagnostycznego kompa.. (?)
Nadmieniam, że używałem opcji szukaj .. ale bez większych skutków.. zatem będę wdzięczny za jakieś sugestie czy porady ...