FORUM NISSAN ZONE

Mam zagwostkę z oponami 33" do terrano II. Nie chodzi mi tu o to czy 33/12.5 sie zmieszczą bo tu zdania są podzielone i w zaleznosci od liftu auta sie zmieszcza albo nie. Ja mam tyrana podniesionego ponad 5" wiec z wciśnięciem nie bedzie problemu. Pytanie jest czy silnik, mosty i reszta podzespołów wytrzyma i pociągnie tą budę na tych oponach. Dodam ze mój tyran ma 100KM . Jakie optymalnie opony można załóżyć do tej mocy zeby to jezdziło w terenie?

W terenie, na reduktorze nie odczujesz różnicy.Odczujesz ją natomiast, podczas jazdy poza terenem i bez reduktora, ale tu też wszystko zależy od tego, czego od auta oczekujesz. Sprinterem terrano nie będzie.

Może warto się zastanowić nad węższą oponą przy zachowaniu tej średnicy?

Przeguby wyrobią?

Silnik nie jest demonem mocy więc nie powinien mostów przekręcić. O LSD z tyłu to już pewnie możesz zapomnieć.

Ciekawe jak hamulce to obsłużą?

Wydaje mi sie ze jak sie zakłada MT to używa sie auta do terenu przede wszystkim a na czarnym to aby sie tam dotoczyć :)no chyba że lans na bulwar Jeśli mosty wytrzymają to git. A co do LSD to zmieniałem olej na bardziej lepki. Teraz działa w terenie jak szpera a na czarnym nie piszczy, wiec zobaczymy - patrola z tego nie zrobie
Z heblami bedzie problem bo juz na 31 nie mogę nazwać tego hamowaniem a raczej zwalnianiem.... no ale skoro demonem prędkości tyran nie jest to nie ma sie czego obawiać:) Najbardziej obawiam sie właśnie przegubów, ale one to i tak przy "normalnej oponie" i ostrym katowaniu potrafią sie skończyć.
Najważniejsze ze silnik to pociągnie!!

Dżem masz na myśli 33/10.5 lub 33/11.5 ? Różnica między 12.5 a 10.5 to 5 cm raptem. Duża będzie różnica w osiągach? Może troche mniejsze opory toczenia ale obwód opony w dalszym ciągu ten sam i trzeba ją nakręcić tak samo.

qwerterek1 pisze:no ale skoro demonem prędkości tyran nie jest to nie ma sie czego obawiać:)

To chyba nie zdarzyło Ci się nigdy awaryjne hamowanie - nie polecam

qwerterek1 pisze:Najważniejsze ze silnik to pociągnie!!

Tym bym się najmniej martwił.
Przemyśl to.

"Tym bym się najmniej martwił.
Przemyśl to." - powiało chłodem ) a co masz dokładnie na mysli? Czym sie martwić?

100hp trochę mało, ale w sumie da radę, silnik to nie problem.
Przedni zawias zniknie w oczach - takie auta już były.

qwerterek1 pisze: Dżem masz na myśli 33/10.5 lub 33/11.5 ? Różnica między 12.5 a 10.5 to 5 cm raptem. Duża będzie różnica w osiągach? Może troche mniejsze opory toczenia ale obwód opony w dalszym ciągu ten sam i trzeba ją nakręcić tak samo.

Średnica koła ta sama ale mniejsze opory toczenia i masa mniejsza przy węższej oponie. ZObacz jakie cienkie opony mają Defy ze swoimi słabymi mostami i słabym silnikiem.

Aby opona miała odpowiednią przyczepność, ważny jest nacisk na podłoże na cm2. Zbyt szeroka opona będzie zachowywała się jak narta.

qwerterek1 pisze:Czym sie martwić?

Bardziej hamowaniem i przegubami. Auto nie ma "jakoś jechać do przodu", ma być bezpieczne

azorek pisze:Zbyt szeroka opona będzie zachowywała się jak narta.

A to mogę potwierdzić, bo doznałem na własnej skórze w azorka Y60.
Jak się najedzie na głębszą kałużę, to opona przez nią "przepłynie" zamiast przejechać,
co powoduje destabilizację toru jazdy - w najgorszej opcji wypadek

Dzieki za pomoc Panowie. Zdecydowałem sie na 33/10.5 jak założę i polatam to dam znać jak sie to sprawuje i jakie straty na wstępie wyszły

A u mnie jest 35x12,5R15 ale silnik musial zostac dlubniety i teraz daje rade.