[ Terrano II] Pisk alternatora czy pompy wspomagania?
[ Terrano II] Pisk alternatora czy pompy wspomagania?
Witam, mam mały problem z moim Maverickiem. Otóż, po odpaleniu i przegazowaniu słychac głośny metaliczny pisk, tak jakby łozysko sie kończyło tylko nie do końca wiem co to może piszczec, łożysko alternatora (był niby sprawdzany i jest OK) albo czy jest możliwe, że to piszczy pompa wspomagania (na ucho cięzko bo są zamontowane blisko siebie)? wykluczam raczej paski bo sa nowe. Pisk ten słychac raczej na zimnym silniku, czasami jak jade wolno na 2 biegu i max 1300obr/min, wyżej i szybciej jest cisza. Płyn od wspomagania jest, nie ubywa, prawdopodobne, że jest stary ale na kierownicy oporów nie czuc, wspomaganie działa od dwóch lat tak samo. Czy, jak już, trzeba wymieniac całą pompe czy ew samo któreś łożysko?
Pacjent to Ford Maverick 2.4 benzyna 93r.
Pacjent to Ford Maverick 2.4 benzyna 93r.
Ostatnio zmieniony 2014-04-29, 09:23 przez Łukanyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Magnetyzery przyspieszające samochód, chip do wolnossącego dający kupę koni... Załóż sobie jeszcze duże koła z tyłu i małe z przodu to będziesz miał zawsze z górki.
Pasek łatwo sprawdzisz, psikając po nim troche wd40 na odpalonym silniku, przestanie piszczeć znaczy pasek.
Nie wiem ile tam masz pasków. Jeżeli masz oddzielnie pasek na alternator i oddzielnie na pompe to zdejmujesz jeden odpalasz silnik i wiesz czy to pompa czy alternator. Jak masz jeden pasek to zdejmujesz i kręcisz ręcznie alternatorem i na słuchacz czy nie wyją łożyska.
Pompa wspomagania jak jet już zużyta to ona tak żężoli. Głożniej będzie żężolić jak skręcisz kierownicą do końca i będzie jeszcze obracać kierownice do oporu.
Nie wiem ile tam masz pasków. Jeżeli masz oddzielnie pasek na alternator i oddzielnie na pompe to zdejmujesz jeden odpalasz silnik i wiesz czy to pompa czy alternator. Jak masz jeden pasek to zdejmujesz i kręcisz ręcznie alternatorem i na słuchacz czy nie wyją łożyska.
Pompa wspomagania jak jet już zużyta to ona tak żężoli. Głożniej będzie żężolić jak skręcisz kierownicą do końca i będzie jeszcze obracać kierownice do oporu.
Temat ogarnięty. Jak to bywa w urządzeniach prostych jak konstrukcja cepa... człowiek zabiera sie za naprawe od d.py strony, kombinuje jak koń pod góre, szuka w pompach wspomagnia, zdejmuje paski... itd...
Wystarczyło troszkę naciągnąc pasek alternatora...
teraz jest cicho
Dziekuje za podpowiedzi. pozdrawiam.
Wystarczyło troszkę naciągnąc pasek alternatora...
teraz jest cicho
Dziekuje za podpowiedzi. pozdrawiam.
Magnetyzery przyspieszające samochód, chip do wolnossącego dający kupę koni... Załóż sobie jeszcze duże koła z tyłu i małe z przodu to będziesz miał zawsze z górki.
Kolejny problem. Pasek sobie popiskiwał, to podciągałem, w końcu sie zerwał. Powycierany był na rantach aż w końcu delikatnie sie rozwarstwił. Założyłem kolejny, identyczne marka i rozmiar (Contitech AVX 10x900 La), pasek jest ząbkowany. Kilkanaście km było OK, teaz przy odpalaniu znowu popiskuje. Czy jest jakaś różnica czy pasek będzie ząbkowany czy gładki klinowy? Oryginalny chyba był gładki ale był tak sparciały, że w rękach sie kruszył (ale nie zerwał).
Magnetyzery przyspieszające samochód, chip do wolnossącego dający kupę koni... Załóż sobie jeszcze duże koła z tyłu i małe z przodu to będziesz miał zawsze z górki.
Jest różnica,ząbkowane jakoś szybko się wyciągają.
Ja zawsze zakładam gładkie i nigdy nie było problemu z popiskiwaniem,dodam jeszcze że nigdy mocno ich nie naciągam,bo szkoda łożysk w pompach i alternatorze.
Obecnie mam paski Boscha już 2lata i nigdy od montażu ich nie naciągałem,a zrobiłem już ok.40tys.km i często w bardzo trudnym terenie na Ukrainie i w Bieszczadach.
Sprawdz też koła pasowe czy nie są już wyjechane,jak ktoś mocno paski naciągał.
Ja zawsze zakładam gładkie i nigdy nie było problemu z popiskiwaniem,dodam jeszcze że nigdy mocno ich nie naciągam,bo szkoda łożysk w pompach i alternatorze.
Obecnie mam paski Boscha już 2lata i nigdy od montażu ich nie naciągałem,a zrobiłem już ok.40tys.km i często w bardzo trudnym terenie na Ukrainie i w Bieszczadach.
Sprawdz też koła pasowe czy nie są już wyjechane,jak ktoś mocno paski naciągał.
Problem sie zaczął kiedy zdemontowałem alternator i przy okazji wymieniłem paski wiec kółka raczej są OK, stare paski nie piszczały. Mam naciegniete tak, że jak naciskam na pasek (miedzy wałem a alterantorem) to ugina sie ok 1-1,5 cm.
Magnetyzery przyspieszające samochód, chip do wolnossącego dający kupę koni... Załóż sobie jeszcze duże koła z tyłu i małe z przodu to będziesz miał zawsze z górki.