[ Terrano II] Tryb serwisowy
: 2013-12-01, 12:22
No dobra, ktoś tam wykrakał żeby nie chwalić że niby auto w całości już ogarnięte.
Utknąłem na trasie z błędem silnika. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek niedomagania silnika. Zapaliła się złośliwa lampka i auto przeszło w tryb serwisowy. Silnik wkręca się samoczynnie na 1300 obr i nie reaguje na pedał gazu. Zmieniam biegi do 3 i silnik sam się napędza ale nie wyżej niż te 1300obr
Auto odstało chwilę po odpaleniu lampka się już nie zapala ale po przejechaniu delikatnym kilkudziesięciu metrów powrót utrapienia.
Po długich testach zauważyłem prawidłowość że jeżeli pojadę przez kilkadziesiąt metrów na wyższym biegu poniżej 2000obr łapie jakiś błąd.
Odpięcie przepływki nie spowodowało żadnej różnicy tzn podobny objaw: jakiś czas jedzie a potem błąd.
Jak nie wyskoczy check engine to śmiga jak wariat i swobodnie się wkręca powyżej 3500 obr.
Potencjometr gazu wykluczam a więc co:
1 przepływomierz
2 wtrysk sterujący
3 nastawnik w pompie
?
A co radzi drogie BRAWO?
Dziś czeka mnie excytujący powrót do domu 130km a w poniedziałek poszukiwania obczajonego elektronika który się w to dziwne złącze podepnie.
Utknąłem na trasie z błędem silnika. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek niedomagania silnika. Zapaliła się złośliwa lampka i auto przeszło w tryb serwisowy. Silnik wkręca się samoczynnie na 1300 obr i nie reaguje na pedał gazu. Zmieniam biegi do 3 i silnik sam się napędza ale nie wyżej niż te 1300obr
Auto odstało chwilę po odpaleniu lampka się już nie zapala ale po przejechaniu delikatnym kilkudziesięciu metrów powrót utrapienia.
Po długich testach zauważyłem prawidłowość że jeżeli pojadę przez kilkadziesiąt metrów na wyższym biegu poniżej 2000obr łapie jakiś błąd.
Odpięcie przepływki nie spowodowało żadnej różnicy tzn podobny objaw: jakiś czas jedzie a potem błąd.
Jak nie wyskoczy check engine to śmiga jak wariat i swobodnie się wkręca powyżej 3500 obr.
Potencjometr gazu wykluczam a więc co:
1 przepływomierz
2 wtrysk sterujący
3 nastawnik w pompie
?
A co radzi drogie BRAWO?
Dziś czeka mnie excytujący powrót do domu 130km a w poniedziałek poszukiwania obczajonego elektronika który się w to dziwne złącze podepnie.
.