Witam Szanownych Kolegów!!!
Będę wdzięczny za wszelkie opnie na TEN temat.
Co sądzicie? Może ktoś przetestował?
Dodam, że nabyłem Terrano II 2,7TDI w którym do wymiany są prawie wszystkie gumy.
Przemek
[Terrano] Tuleje z poliuretanu
Witaj Kolego!
Uważam, że to przystępna cena za tyle elementów. Wiele osób kupiło już te wyroby z poliuretanu i je chwalą choć negatywne opinie też się zdarzają ale są w znacznej mniejszości.
Rozwinę tu wypowiedź na temat wyrobów poliuretanowych aby inni użytkownicy mogli bardziej poznać ten temat.
Ja też jestem na etapie wymiany tulei metalowo-gumowych w tyle. Wymieniane wcześniej wytrzymały mniej niż 10 000 tys. kilometrów i wszystkie się pozrywały choć jeżdżę spokojnie.
Rozważam cztery ewentualne możliwości:
1. Kupienie tulei metalowo-gumowych dedykowanych do Terrano za przeciętnie 45 zl./ szt. lub innych po 18 zł./ szt. Po bardzo długim szukaniu znalazłem w końcu prawie identyczne. Trzeba tylko skrócić wewnętrzną tulejkę o 6 mm. Na razie nie podaję informacji na ich temat gdyż sam muszę je sprawdzić i wtedy o nich napiszę.
2. Kupienie tulei poliuretanowych. Dzwoniłem do Producenta z Olkusza Adrs firmy ale podeszli do sprawy trochę nie poważnie gdyż podali mi cenę za jedną sztukę 42.70 zł. więc za 8 sztuk na tył wychodzi 341,60 zł. więc Twoja aukcja (280 zł. za cały komplet) jest dużo bardziej atrakcyjna bo tam masz dużo więcej elementów poza tymi 8 tulejami.
3. Następnym rozwiązaniem może być zakup wałka poliuretanowego o średnicy 60 mm. i długości 60 cm bo tyle potrzeba na tylne 8 sztuk tulei i można je z tego wałka wytoczyć. Taki wałek to koszt ok. 100 zł. + koszt przesyłki ok. 30 zł. bo firma w której chcę ten wałek kupić korzysta tylko z firm kurierskich więc stąd tak wysoki koszt przesyłki.
4. Można też stare tuleje po ich oczyszczeniu z gumy i wypiaskowaniu metalu zalać poliuretanem. Koszt w Olkuszu taki sam jak za tuleje z dwóch wciskanych połówek.
Czekam na informacje z firmy w której chcę kupić wałek bo u nich też jest możliwość zalania tulei poliuretanem, a w/g mnie takie zalane są lepsze niż te z dwóch połówek. Zalewane pracują tak jak typowe tuleje metalowo-gumowe, a te z aukcji są tylko wciskane z dwóch stron w ucho drążka, a później jest wciskana w środek tulejka. Te kołnierze są po to w tulejkach aby drążek się nie przesuwał w mocowaniu. Opinie na innych forach są takie, że te tuleje przez ten kołnierz potrafią przy suchej pogodzie piszczeć i zgrzytać gdyż kołnierz bezpośrednio pracuje po bokach mocowania drążka co nie występuje w tulejach zalewanych poliuretanem lub metalowo-gumowych choć żywot ich może być krótszy od tulejek poliuretanowych ogólnie sprzedawanych w internecie tak jak tych z podanej powyżej aukcji. Piszczenie tulei można na jakiś czas wyeliminować smarując przy montażu boczne powierzchnie towotem grafitowym. Poza tym producent tak mi zalecał jak poruszyłem temat piszczenia tych tulei. Można też zastosować cienki grafitowe przekładki między bokiem tulei, a mocowaniem drążka i wtedy nic nie będzie piszczeć.
Następnie są różne rodzaje twardości poliuretanu z którego są wykonywanie elementy poliuretanowe w zastępstwie gumy. Biorąc pod uwagę producenta od którego większość tulei jest sprzedawanych na Allegro to kolor czerwony oznacza tuleje o twardości 80 Shore A . Kolor żółty oznacza tuleje o twardości 90 Shore A. Żółte są twardsze i nadają się do zawieszeń tuningowanych. Ogólnie stosowane tuleje i inne wyroby są o twardości 75-80 Shore A.
Kolor nie musi oznaczać odpowiedniej twardości mieszanki gdyż jest to tylko zależne od danego producenta.
Część opinii na temat wyrobów poliuretanowych stosowanych w samochodach pochodzi z innych serwisów internetowych.
Andrzej
Uważam, że to przystępna cena za tyle elementów. Wiele osób kupiło już te wyroby z poliuretanu i je chwalą choć negatywne opinie też się zdarzają ale są w znacznej mniejszości.
Rozwinę tu wypowiedź na temat wyrobów poliuretanowych aby inni użytkownicy mogli bardziej poznać ten temat.
Ja też jestem na etapie wymiany tulei metalowo-gumowych w tyle. Wymieniane wcześniej wytrzymały mniej niż 10 000 tys. kilometrów i wszystkie się pozrywały choć jeżdżę spokojnie.
Rozważam cztery ewentualne możliwości:
1. Kupienie tulei metalowo-gumowych dedykowanych do Terrano za przeciętnie 45 zl./ szt. lub innych po 18 zł./ szt. Po bardzo długim szukaniu znalazłem w końcu prawie identyczne. Trzeba tylko skrócić wewnętrzną tulejkę o 6 mm. Na razie nie podaję informacji na ich temat gdyż sam muszę je sprawdzić i wtedy o nich napiszę.
2. Kupienie tulei poliuretanowych. Dzwoniłem do Producenta z Olkusza Adrs firmy ale podeszli do sprawy trochę nie poważnie gdyż podali mi cenę za jedną sztukę 42.70 zł. więc za 8 sztuk na tył wychodzi 341,60 zł. więc Twoja aukcja (280 zł. za cały komplet) jest dużo bardziej atrakcyjna bo tam masz dużo więcej elementów poza tymi 8 tulejami.
3. Następnym rozwiązaniem może być zakup wałka poliuretanowego o średnicy 60 mm. i długości 60 cm bo tyle potrzeba na tylne 8 sztuk tulei i można je z tego wałka wytoczyć. Taki wałek to koszt ok. 100 zł. + koszt przesyłki ok. 30 zł. bo firma w której chcę ten wałek kupić korzysta tylko z firm kurierskich więc stąd tak wysoki koszt przesyłki.
4. Można też stare tuleje po ich oczyszczeniu z gumy i wypiaskowaniu metalu zalać poliuretanem. Koszt w Olkuszu taki sam jak za tuleje z dwóch wciskanych połówek.
Czekam na informacje z firmy w której chcę kupić wałek bo u nich też jest możliwość zalania tulei poliuretanem, a w/g mnie takie zalane są lepsze niż te z dwóch połówek. Zalewane pracują tak jak typowe tuleje metalowo-gumowe, a te z aukcji są tylko wciskane z dwóch stron w ucho drążka, a później jest wciskana w środek tulejka. Te kołnierze są po to w tulejkach aby drążek się nie przesuwał w mocowaniu. Opinie na innych forach są takie, że te tuleje przez ten kołnierz potrafią przy suchej pogodzie piszczeć i zgrzytać gdyż kołnierz bezpośrednio pracuje po bokach mocowania drążka co nie występuje w tulejach zalewanych poliuretanem lub metalowo-gumowych choć żywot ich może być krótszy od tulejek poliuretanowych ogólnie sprzedawanych w internecie tak jak tych z podanej powyżej aukcji. Piszczenie tulei można na jakiś czas wyeliminować smarując przy montażu boczne powierzchnie towotem grafitowym. Poza tym producent tak mi zalecał jak poruszyłem temat piszczenia tych tulei. Można też zastosować cienki grafitowe przekładki między bokiem tulei, a mocowaniem drążka i wtedy nic nie będzie piszczeć.
Następnie są różne rodzaje twardości poliuretanu z którego są wykonywanie elementy poliuretanowe w zastępstwie gumy. Biorąc pod uwagę producenta od którego większość tulei jest sprzedawanych na Allegro to kolor czerwony oznacza tuleje o twardości 80 Shore A . Kolor żółty oznacza tuleje o twardości 90 Shore A. Żółte są twardsze i nadają się do zawieszeń tuningowanych. Ogólnie stosowane tuleje i inne wyroby są o twardości 75-80 Shore A.
Kolor nie musi oznaczać odpowiedniej twardości mieszanki gdyż jest to tylko zależne od danego producenta.
Część opinii na temat wyrobów poliuretanowych stosowanych w samochodach pochodzi z innych serwisów internetowych.
Andrzej
Ostatnio zmieniony 2011-03-18, 10:39 przez azm-61, łącznie zmieniany 1 raz.
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
-
ejdamus
Kolego!
Przed zakupem sprawdź w swoim samochodzie średnicę stabilizatora gdyż są informacje, że podobno występowały dwie ich grubości. Potem zapytaj sprzedawcę na jaką średnicę są mocowania stabilizatora w tym zestawie.
Odnośnie średnic stabilizatora chyba kolega piotr323f może coś więcej powiedzieć gdyż na ten temat kiedyś coś pisał.
Powodzenia
Andrzej
Przed zakupem sprawdź w swoim samochodzie średnicę stabilizatora gdyż są informacje, że podobno występowały dwie ich grubości. Potem zapytaj sprzedawcę na jaką średnicę są mocowania stabilizatora w tym zestawie.
Odnośnie średnic stabilizatora chyba kolega piotr323f może coś więcej powiedzieć gdyż na ten temat kiedyś coś pisał.
Powodzenia
Andrzej
Ostatnio zmieniony 2011-03-18, 22:17 przez azm-61, łącznie zmieniany 1 raz.
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
-
ejdamus
Raczej nie ma różnicy chyba że w drobnych detalach tak jak np. ten stabilizator.
Dopiero w ostatnim modelu z silnikiem 3 litrowym diesla poczyniono znaczne różnice.
--------------------------
Trochę schodzimy z tematu. Mam nadzieję, że moderator nie będzie miał nam tego za złe i przymknie na to oko.
--------------------------
Zajrzyj też do działu Zrób to sam i w temacie Modyfikacje terrano znajdziesz kilka ciekawych rozwiązań. W najbliższym czasie zamieszczę tam następne moje pomysły, a i kolega piotr323f też od siebie coś dołoży bo modernizacyjnych pomysłów ma wiele odnośnie swojego Terrano.
Dopiero w ostatnim modelu z silnikiem 3 litrowym diesla poczyniono znaczne różnice.
--------------------------
Trochę schodzimy z tematu. Mam nadzieję, że moderator nie będzie miał nam tego za złe i przymknie na to oko.
--------------------------
Zajrzyj też do działu Zrób to sam i w temacie Modyfikacje terrano znajdziesz kilka ciekawych rozwiązań. W najbliższym czasie zamieszczę tam następne moje pomysły, a i kolega piotr323f też od siebie coś dołoży bo modernizacyjnych pomysłów ma wiele odnośnie swojego Terrano.
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Pod warunkiem że uda się je wybić w całości. Ja do pickupa kiedyś dorabiałem całe tuleje. Metalowe elementy dałem dotoczyć i zalałem to poliuretanem. Działa, ale ja nie miałem dostępu do gotowy i byłem zmuszony kombinować.azm-61 pisze:Można też stare tuleje po ich oczyszczeniu z gumy i wypiaskowaniu metalu zalać poliuretanem.
Witaj!
Ja wyciskam na prasie stare tuleje przy odpowiednio dotoczonych pomocniczych tulejach z prowadzeniami więc stare pierścienie zewnętrzne tulei się nie niszczą.
Czy możesz napisać:
1. Gdzie to dawałeś do zalania?
2. Ile taka przyjemność Ciebie kosztowała?
3. Jakiej twardości był ten poliuretan?
4. Jak długo wytrzymał lub ile kilometrów przejechał?
5. I.t.d., i.t.p.
Jeśli możesz to opisz to wszystko dość dokładnie.
Takie informacje przydadzą się innym użytkownikom tych samochodów, a także temat będzie bogaty w różne spostrzeżenia i doświadczenia.
==========================================================
Powracając do podanych informacji w jednym z powyższych postów to okazało się, że firma o której wspominałem jednak nie odbiega cenowo od innych więc adresu jej nie ma sensu podawać. Przy wstępnym ustaleniu kosztów miało być dużo taniej ale jak doszło do konkretnych odpowiedzi to było już drożej i to dużo drożej.
Tak dla przykładu za zalanie tulejek z tylnych drążków zażądano po 35 zł. ale netto więc koszt takiego zalania jednej tulejki wynosi 43,05 zł. więc podobnie jak w firmie z Olkusza, której adres podałem wcześniej. Dodatkowo zobowiązałem się wysłać tulejki już oczyszczone z gumy i wypiaskowane. Wałek fi 62 L=500 poliuretanu okazał się droższy niż na wstępie (miało być poniżej 100 zł. brutto), a wynosi teraz 125 zł. netto. Za 125 zł. ale już brutto mogę taki wałek kupić na miejscu w Toruniu i to przez pośredników, a nie bezpośrednio od producenta.
Pozostanę jednak przy zwykłych tulejach metalowo-gumowych i jeśli moje spostrzeżenia się potwierdzą to kupię takie tulejki na tył do mojego Maverick-a po 18 zł. za sztukę.
Jak dowiem się jeszcze czegoś nowego to zamieszczę tu nowe informacje.
Pozdrawiam
Andrzej
Ja wyciskam na prasie stare tuleje przy odpowiednio dotoczonych pomocniczych tulejach z prowadzeniami więc stare pierścienie zewnętrzne tulei się nie niszczą.
Czy możesz napisać:
1. Gdzie to dawałeś do zalania?
2. Ile taka przyjemność Ciebie kosztowała?
3. Jakiej twardości był ten poliuretan?
4. Jak długo wytrzymał lub ile kilometrów przejechał?
5. I.t.d., i.t.p.
Jeśli możesz to opisz to wszystko dość dokładnie.
Takie informacje przydadzą się innym użytkownikom tych samochodów, a także temat będzie bogaty w różne spostrzeżenia i doświadczenia.
==========================================================
Powracając do podanych informacji w jednym z powyższych postów to okazało się, że firma o której wspominałem jednak nie odbiega cenowo od innych więc adresu jej nie ma sensu podawać. Przy wstępnym ustaleniu kosztów miało być dużo taniej ale jak doszło do konkretnych odpowiedzi to było już drożej i to dużo drożej.
Tak dla przykładu za zalanie tulejek z tylnych drążków zażądano po 35 zł. ale netto więc koszt takiego zalania jednej tulejki wynosi 43,05 zł. więc podobnie jak w firmie z Olkusza, której adres podałem wcześniej. Dodatkowo zobowiązałem się wysłać tulejki już oczyszczone z gumy i wypiaskowane. Wałek fi 62 L=500 poliuretanu okazał się droższy niż na wstępie (miało być poniżej 100 zł. brutto), a wynosi teraz 125 zł. netto. Za 125 zł. ale już brutto mogę taki wałek kupić na miejscu w Toruniu i to przez pośredników, a nie bezpośrednio od producenta.
Pozostanę jednak przy zwykłych tulejach metalowo-gumowych i jeśli moje spostrzeżenia się potwierdzą to kupię takie tulejki na tył do mojego Maverick-a po 18 zł. za sztukę.
Jak dowiem się jeszcze czegoś nowego to zamieszczę tu nowe informacje.
Pozdrawiam
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Witaj Piotrze!
Faktycznie drogo jeśli tylko zalanie przygotowanych i oczyszczonych tulei ma kosztować ponad 340 zł za 8 sztuk. To już lepiej skusić się na cały komplet za 280 zł. z podanej aukcji przez kolegę "ejdamus". Co prawda ja się nastawiłem na zakup zalewanych tulei, a nie wciskanych z dwóch połówek ale te z aukcji może nawet więcej wytrzymają niż zalewane bo w nich nie działają na poliuretan siły skrętne albo tylko w niewielkim stopniu więc teoretycznie są bardziej wytrzymałe. W nich obawiam się tylko tego, że jak tulejka wewnętrzna zardzewieje, a stanie się to prędzej czy później to rdza szybko zniszczy poliuretan.
Pozdrawiam
Andrzej
Faktycznie drogo jeśli tylko zalanie przygotowanych i oczyszczonych tulei ma kosztować ponad 340 zł za 8 sztuk. To już lepiej skusić się na cały komplet za 280 zł. z podanej aukcji przez kolegę "ejdamus". Co prawda ja się nastawiłem na zakup zalewanych tulei, a nie wciskanych z dwóch połówek ale te z aukcji może nawet więcej wytrzymają niż zalewane bo w nich nie działają na poliuretan siły skrętne albo tylko w niewielkim stopniu więc teoretycznie są bardziej wytrzymałe. W nich obawiam się tylko tego, że jak tulejka wewnętrzna zardzewieje, a stanie się to prędzej czy później to rdza szybko zniszczy poliuretan.
Pozdrawiam
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Witam,
Przy wyborze całego kompletu, jeżelibyśmy chcieli to możemy osadzić te pierścienie z poliuretanu na nowej dorobionej radełkowanej tulejce z lekkim wciskiem i będą prawie jak zalane. Do tego jak dojdzie jeszcze smar grafitowy na śrubie wewnątrz tulejki powinno być bardzo dobrze. Smar grafitowy ma tą zaletę, że nie wypłukuje go woda. Ta usługa zalania samych tulei wydaje się jak dla mnie trochę jednak za droga.
Pozdrawiam,
Piotr
Przy wyborze całego kompletu, jeżelibyśmy chcieli to możemy osadzić te pierścienie z poliuretanu na nowej dorobionej radełkowanej tulejce z lekkim wciskiem i będą prawie jak zalane. Do tego jak dojdzie jeszcze smar grafitowy na śrubie wewnątrz tulejki powinno być bardzo dobrze. Smar grafitowy ma tą zaletę, że nie wypłukuje go woda. Ta usługa zalania samych tulei wydaje się jak dla mnie trochę jednak za droga.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
Cześć!
Dzisiaj dostałem nową cenową propozycję czyli "RABAT" od tej samej firmy.
wałek fi60 L=500mm 95zł/szt
zalanie tulejek 29zł/szt szt. 8
ceny netto
Dla mnie to nadal jest dość drogo zwłaszcza, że nie wiem ile wytrzymają tuleje zalewane poliuretanem.
Pozdrawiam
Andrzej
Dzisiaj dostałem nową cenową propozycję czyli "RABAT" od tej samej firmy.
wałek fi60 L=500mm 95zł/szt
zalanie tulejek 29zł/szt szt. 8
ceny netto
Dla mnie to nadal jest dość drogo zwłaszcza, że nie wiem ile wytrzymają tuleje zalewane poliuretanem.
Pozdrawiam
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Wiem, że jest bardziej wytrzymały od gumy ale jak to się przekłada na jego zastosowanie w różnych środowiskach i rozwiązaniach konstrukcyjnych? Właściwie to mam obawy o to czy nie zostanie szybko zerwany przy skręcaniu tak jak gumy. Uważam, że jest to zależne przede wszystkim od zastosowanej twardości poliuretanu w zalanych tulejach. Co innego jest w tulejach z dwóch połówek wciskanych w drążek, tam tulejka pracuje (przekręca się o pewien kąt) w poliuretanie więc nic nie pozrywa nawet w najtwardszym poliuretanie i przy największym skręcie chyba, że szybko zardzewieje i rdza dokona spustoszenia w w zastosowanym tworzywie. Największe obawy mam z górnymi tylnymi drążkami (krótkimi) tam ruch skrętny jest dość duży (większy niż na dolnych drążkach) zwłaszcza jak zawieszenie pracuje w terenie więc zalewane tuleje poliuretanem też tego mogą nie wytrzymać. Może jednak tuleje z dwóch połówek w tym zawieszeniu będą najlepszym i trwałym rozwiązaniem?
Może ktoś kto już miał doświadczenia z poliuretanami i zalanymi tulejami w tym zawieszeniu opisze dokładniej swoje spostrzeżenia. Może Ty kolego "bonzo" napiszesz coś więcej na ten temat jeśli już poliuretan i takie tuleje nie stanowią dla Ciebie tajemnic.
Pozdrawiam
Andrzej
Może ktoś kto już miał doświadczenia z poliuretanami i zalanymi tulejami w tym zawieszeniu opisze dokładniej swoje spostrzeżenia. Może Ty kolego "bonzo" napiszesz coś więcej na ten temat jeśli już poliuretan i takie tuleje nie stanowią dla Ciebie tajemnic.
Pozdrawiam
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przy tej operacji samochód musi stać na kołach !
Następnie poluzuj tylną nakrętkę drążka reakcyjnego po to aby łatwiej było ją później odkręcić. Następnie odkręć dwie śruby drążka reakcyjnego przy wahaczu. Po ich wykręceniu i wyciągnięciu dopiero odkręcaj tylną nakrętkę drążka. Jak nie będziesz mógł utrzymać drążka przy odkręcaniu tylnej nakrętki to wystarczy włożyć w jeden z otworów pręt do przytrzymania drążka aby się nie obracał przy jej odkręcaniu.
Składanie:
Należy założyć gumy i skręcić tylną nakrętką następnie zakłada się i skręca dwie śruby wahacza. Jak nie będą chciały wchodzić to trzeba sobie pomóc wspomnianym prętem wkładając go w jeden z otworów po śrubie przez otwór w wahaczu i drążku i należy wahacz naciągnąć do włożenia drugiej śruby.
Ot i cała filozofia.
Czas wymiany gum dla wprawnej ręki to góra pół godziny na stronę pod warunkiem, że już wcześniej drążek był rozkręcany.
Jak nie był ruszany od nowości, a stan jego jest tragiczny to i kilka godzin z regeneracją drążka reakcyjnego. Regeneracje drążków robiłem już kilka razy bo pod tulejką korodują. Ten kto rozkręcał to wie o czym piszę.
Trafiły się już na innym forum opinie, że nie ma znaczenia czy drążek był wcześniej odkręcany czy tez nie.
Otóż nie zgadzam się z takim stwierdzeniem.
Uważam, że jeśli śruby były wcześniej odkręcane to w takiej sytuacji jest ułatwione odkręcenie śrub drążka reakcyjnego i ma to kolosalne znaczenie na przebieg wykonywanych prac wbrew temu co inni twierdzą bo po wcześniejszym zruszeniu - odkręcaniu mogą teraz łatwiej się odkręcać gdyż rdza została zruszona lub poprzednik przy montażu przesmarował śruby towotem i teraz bez najmniejszego problemu się odkręcą i wyjdą z otworów drążka. Ja zawsze smaruję demontowane śruby dodatkowo czyszcząc je wcześniej szczotką drucianą co ułatwia ponowny demontaż śrub po dłuższym czasie. Potrafią tak bardzo zardzewieć w środku otworów drążka, że niekiedy nie można ich w ogóle wybić, miałem taki przypadek więc wiem o czym piszę. Wybijanie śrub młotkiem nie pomogło, a nie chciałem ich zniszczyć tłukąc bez opamiętania. Musiałem łby śrub podgrzewać palnikiem aby rdza puściła. To czy było wcześniej rozbierane jednak ma znaczenie. Poznasz czy było rozkręcane właśnie po łatwości rozkręcania. Oczywiście nie w każdym przypadku tak musi być, ja akurat tak trafiłem dwa razy. Trafiały się też śruby, które miały tylko rdzawy nalot i wychodziły bez problemów.. Przy odkręcaniu nakrętek tych śrub pręt klucza 1/2 cala się giął, musiałem wziąć klucz 3/4 aby ruszyć nakrętki.
Więcej czasu na pisanie niż na demontowanie drążka.
Następnie poluzuj tylną nakrętkę drążka reakcyjnego po to aby łatwiej było ją później odkręcić. Następnie odkręć dwie śruby drążka reakcyjnego przy wahaczu. Po ich wykręceniu i wyciągnięciu dopiero odkręcaj tylną nakrętkę drążka. Jak nie będziesz mógł utrzymać drążka przy odkręcaniu tylnej nakrętki to wystarczy włożyć w jeden z otworów pręt do przytrzymania drążka aby się nie obracał przy jej odkręcaniu.
Składanie:
Należy założyć gumy i skręcić tylną nakrętką następnie zakłada się i skręca dwie śruby wahacza. Jak nie będą chciały wchodzić to trzeba sobie pomóc wspomnianym prętem wkładając go w jeden z otworów po śrubie przez otwór w wahaczu i drążku i należy wahacz naciągnąć do włożenia drugiej śruby.
Ot i cała filozofia.
Czas wymiany gum dla wprawnej ręki to góra pół godziny na stronę pod warunkiem, że już wcześniej drążek był rozkręcany.
Jak nie był ruszany od nowości, a stan jego jest tragiczny to i kilka godzin z regeneracją drążka reakcyjnego. Regeneracje drążków robiłem już kilka razy bo pod tulejką korodują. Ten kto rozkręcał to wie o czym piszę.
Trafiły się już na innym forum opinie, że nie ma znaczenia czy drążek był wcześniej odkręcany czy tez nie.
Otóż nie zgadzam się z takim stwierdzeniem.
Uważam, że jeśli śruby były wcześniej odkręcane to w takiej sytuacji jest ułatwione odkręcenie śrub drążka reakcyjnego i ma to kolosalne znaczenie na przebieg wykonywanych prac wbrew temu co inni twierdzą bo po wcześniejszym zruszeniu - odkręcaniu mogą teraz łatwiej się odkręcać gdyż rdza została zruszona lub poprzednik przy montażu przesmarował śruby towotem i teraz bez najmniejszego problemu się odkręcą i wyjdą z otworów drążka. Ja zawsze smaruję demontowane śruby dodatkowo czyszcząc je wcześniej szczotką drucianą co ułatwia ponowny demontaż śrub po dłuższym czasie. Potrafią tak bardzo zardzewieć w środku otworów drążka, że niekiedy nie można ich w ogóle wybić, miałem taki przypadek więc wiem o czym piszę. Wybijanie śrub młotkiem nie pomogło, a nie chciałem ich zniszczyć tłukąc bez opamiętania. Musiałem łby śrub podgrzewać palnikiem aby rdza puściła. To czy było wcześniej rozbierane jednak ma znaczenie. Poznasz czy było rozkręcane właśnie po łatwości rozkręcania. Oczywiście nie w każdym przypadku tak musi być, ja akurat tak trafiłem dwa razy. Trafiały się też śruby, które miały tylko rdzawy nalot i wychodziły bez problemów.. Przy odkręcaniu nakrętek tych śrub pręt klucza 1/2 cala się giął, musiałem wziąć klucz 3/4 aby ruszyć nakrętki.
Więcej czasu na pisanie niż na demontowanie drążka.
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift: