Dobrze rozumię że trzeba wymienić w sumie 4 końcówki.
Będę wdzieczny za wyjasnienia tematu i porady co i jak.
Końcówki drążka kierowniczego.
Końcówki drążka kierowniczego.
Witam. Przymierzam się do wymiany końcówek drążka. Do dziś byłem pewny że z każdej strony jest po jednej ale jak sprawdzałem dziś po autem to zauważyłem że drążek na dwóch końcach ma końcówki.
Dobrze rozumię że trzeba wymienić w sumie 4 końcówki.
Będę wdzieczny za wyjasnienia tematu i porady co i jak.
Dobrze rozumię że trzeba wymienić w sumie 4 końcówki.
Będę wdzieczny za wyjasnienia tematu i porady co i jak.
Witam,
Jeśli chodzi o samą ilość końcówek układu kierowniczego to w sumie końcówek jest 6, z czego 2 są zamocowane na stałe w środkowym drążku kierowniczym i po dwie końcówki są po obu jego stronach wraz z tulejami gwintowanymi i nakrętkami czyli 4szt. I te 4 szt można wymienić (oprócz oczywiście drążka środkowego). Przed wymianą koniecznie zapoznaj się z instrukcją serwisową (rozdział ST). Z chęcią bym ten rozdział zamieścił w załączniku ale jakoś mam z tym problemy
.
To tyle teorii, w sprawie praktyki miejmy nadzieję, że ktoś się jeszcze odezwie.
Pozdrawiam,
Piotr
Jeśli chodzi o samą ilość końcówek układu kierowniczego to w sumie końcówek jest 6, z czego 2 są zamocowane na stałe w środkowym drążku kierowniczym i po dwie końcówki są po obu jego stronach wraz z tulejami gwintowanymi i nakrętkami czyli 4szt. I te 4 szt można wymienić (oprócz oczywiście drążka środkowego). Przed wymianą koniecznie zapoznaj się z instrukcją serwisową (rozdział ST). Z chęcią bym ten rozdział zamieścił w załączniku ale jakoś mam z tym problemy
.To tyle teorii, w sprawie praktyki miejmy nadzieję, że ktoś się jeszcze odezwie.
Pozdrawiam,
Piotr
To w takim razie trochę praktyki.
Przed montażem nowych końcówek czy sworzni zawsze ściągam z nich gumy i sprawdzam ilość smaru. Zazwyczaj prawie go nie ma w sworzniach więc zawsze dokładam go przed zamontowaniem takich końcówek do samochodu.
Polecam zawsze sprawdzać przed założeniem nowych sworzni czy jest w nich smar.
Co innego jak sworznie zawieszenia czy końcówki układu kierowniczego mają kalamitki do smarowania, wtedy wystarczy dobić smarownicą trochę smaru ale trzeba uważać aby nie rozerwać przy tej czynności osłon gumowych wtłaczanym smarem.
Do sworzni i końcówek stosuję smar (towot) STP.
Pozdrawiam
Andrzej
Przed montażem nowych końcówek czy sworzni zawsze ściągam z nich gumy i sprawdzam ilość smaru. Zazwyczaj prawie go nie ma w sworzniach więc zawsze dokładam go przed zamontowaniem takich końcówek do samochodu.
Polecam zawsze sprawdzać przed założeniem nowych sworzni czy jest w nich smar.
Co innego jak sworznie zawieszenia czy końcówki układu kierowniczego mają kalamitki do smarowania, wtedy wystarczy dobić smarownicą trochę smaru ale trzeba uważać aby nie rozerwać przy tej czynności osłon gumowych wtłaczanym smarem.
Do sworzni i końcówek stosuję smar (towot) STP.
Pozdrawiam
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Witam,azm-61 pisze:To w takim razie trochę praktyki.
Przed montażem nowych końcówek czy sworzni zawsze ściągam z nich gumy i sprawdzam ilość smaru. Zazwyczaj prawie go nie ma w sworzniach więc zawsze dokładam go przed zamontowaniem takich końcówek do samochodu.
Polecam zawsze sprawdzać przed założeniem nowych sworzni czy jest w nich smar.
Co innego jak sworznie zawieszenia czy końcówki układu kierowniczego mają kalamitki do smarowania, wtedy wystarczy dobić smarownicą trochę smaru ale trzeba uważać aby nie rozerwać przy tej czynności osłon gumowych wtłaczanym smarem.
Do sworzni i końcówek stosuję smar (towot) STP.
Pozdrawiam
Andrzej
To jest to Andrzeju na co czekaliśmy! Podsmarowanie na pewno im się przyda!
Kolego "liternik" jak będziesz montował nowe końcówki z bocznymi drążkami to koniecznie zwróć uwagę na to aby ich długości były podobne. Można (a nawet by było to wskazane) orientacyjnie pomierzyć zdjęte boczne drążki aby do ich długości dopasować nowe.
Pozdrawiam,
Piotr
piotr323f pisze:Można (a nawet by było to wskazane) orientacyjnie pomierzyć zdjęte boczne drążki aby do ich długości dopasować nowe.
Pozdrawiam,
Piotr
Cześć!
Cenna uwaga Piotrze tak powinno się zrobić ale i tak po wymianie końcówek powinno się sprawdzić geometrię kół. Dodatkowo wymiary montowanych końcówek układu kierowniczego są przedstawione na stronie nr 19 w rozdziale "ST" o którym też wcześniej wspomniałeś - powinno się to przydać koledze "liternik" jak będzie wymieniał sworznie. Warto tam zajrzeć i porównać z wymiarami w swoim samochodzie. Oczywiście o zastosowaniu odpowiedniego ściągacza do ściągnięcia tych sworzni nie trzeba już pisać, on też jest na rysunkach w "ST".
Niektórym "mechanikom" do demontażu sworzni wystarcza duży młotek ale ja takich praktyk nie polecam!
Jeśli ktoś nie ma doświadczenia z odpowiednim ściągaczem to radzę: jeśli sworzeń jest bardzo ciasno zaciśnięty w stożkowym otworze ramienia zwrotnicy to śrubę dociąga się dość mocno ale z wyczuciem i później wystarczy też z wyczuciem puknąć młotkiem w śrubę ściągacza (ST-3 pozycja 4 specyfikacji) oczywiście jeśli zastosowany ściągacz ma centralną śrubę, a wtedy sworzeń się zluzuje. Przy ściągaczu ramieniowym (taki jak w ST-3 pozycja 3 specyfikacji) trzeba stuknąć młotkiem w ramię ściągacza na którym jest podparta gwintowana końcówka sworznia. W ten sposób uwalnia się ogromne naprężenia spowodowane dokręcaniem śruby ściągacza do sworznia. Nie warto za wszelką cenę i z bardzo dużą siłą kręcić śrubą w ściągaczu aż sworzeń puści i wyskoczy bo można uszkodzić gwint w ściągaczu lub ściągacz może pęknąć.
Andrzej
> http://chomikuj.pl/azm-61/Motoryzacja/T ... averick/CZ
Przednie zawieszenie i Body lift:
Przednie zawieszenie i Body lift:
Witam,
Dzięki Andrzeju za zainteresowanie. Jak się odda samochód do kowala zamiast do mechanika to końcówki będzie próbował ściągać dwoma młotkami. Jeden przykłada na zewnątrz otworu stożkowego do którego wchodzi trzpień stożkowy końcówki drążka kierowniczego a drugim młotem leje z przeciwnej strony. To gniazdo nie jest z gumy i po którymś razie straci swą geometrie więc tym samym to połączenie będzie miało luz. Gniazdo można naprawiać rozwiertakiem stożkowym ale prościej jest unikać kowali.
A poza tym to co napisał kolega Andrzej, nic na siłę, naprężyć połączenie i delikatnie stuknąć młotkiem a na pewno się uda. I na koniec to regulacja zbieżności jest całkowitą koniecznością.
Pozdrawiam,
Piotr
Dzięki Andrzeju za zainteresowanie. Jak się odda samochód do kowala zamiast do mechanika to końcówki będzie próbował ściągać dwoma młotkami. Jeden przykłada na zewnątrz otworu stożkowego do którego wchodzi trzpień stożkowy końcówki drążka kierowniczego a drugim młotem leje z przeciwnej strony. To gniazdo nie jest z gumy i po którymś razie straci swą geometrie więc tym samym to połączenie będzie miało luz. Gniazdo można naprawiać rozwiertakiem stożkowym ale prościej jest unikać kowali.
A poza tym to co napisał kolega Andrzej, nic na siłę, naprężyć połączenie i delikatnie stuknąć młotkiem a na pewno się uda. I na koniec to regulacja zbieżności jest całkowitą koniecznością.
Pozdrawiam,
Piotr
Witam.
Końcówki wymienione. Przyznaję że ja zachowałem się jak ,,kowal''. Młotkiem wybijałem ale stosunkowo lekko wychodziły to raczej nie pouszkadzałemmm. Patrzyłem na sciągacz z instrukcji ale takie cosik to chyba cięzko dostac.
Co do mierzenia odległości to tak robiłem. Pozatym w instrukcji również jest podana wartość 287 mm i odległości stare koło tego oscylowały.
Co do zbieżności. Po założeniiu nowych postanowiłem ustawić sam zbieżność.
Na super rówenj drodze metodą na oko.. czyli stałem z przodu auta i patrzyłem jak zachowują się koła.. Może śmieszne ale...
Jako że zbliżał się dłuższy wyjazd weekendowy to posatnowiłem mimo wszystko podjechać po moim ustawieniu na zbieżność.. Co się okazało..-prawie idealnie. Prawa storna na kompie była ładnie na zielono na lewej był minimalny odchył. Wydaje mi się nawet że moje ustawienie (chociaż to sprzeczne z teoria) mogło byc lepsze bo teraz bardziej piszczą oponki przy mocnych zakrętach. Ponoć wina tego że to opony M+S. No i kierownica się wyprostowała..
Wymiana prosta. Ja końcówki kupiłem na allegro przy odbiorze osobistym. Za 4 szt zapłaciłem 100 zl. Firma bodajże Deckermann..
Końcówki wymienione. Przyznaję że ja zachowałem się jak ,,kowal''. Młotkiem wybijałem ale stosunkowo lekko wychodziły to raczej nie pouszkadzałemmm. Patrzyłem na sciągacz z instrukcji ale takie cosik to chyba cięzko dostac.
Co do mierzenia odległości to tak robiłem. Pozatym w instrukcji również jest podana wartość 287 mm i odległości stare koło tego oscylowały.
Co do zbieżności. Po założeniiu nowych postanowiłem ustawić sam zbieżność.
Na super rówenj drodze metodą na oko.. czyli stałem z przodu auta i patrzyłem jak zachowują się koła.. Może śmieszne ale...
Jako że zbliżał się dłuższy wyjazd weekendowy to posatnowiłem mimo wszystko podjechać po moim ustawieniu na zbieżność.. Co się okazało..-prawie idealnie. Prawa storna na kompie była ładnie na zielono na lewej był minimalny odchył. Wydaje mi się nawet że moje ustawienie (chociaż to sprzeczne z teoria) mogło byc lepsze bo teraz bardziej piszczą oponki przy mocnych zakrętach. Ponoć wina tego że to opony M+S. No i kierownica się wyprostowała..
Wymiana prosta. Ja końcówki kupiłem na allegro przy odbiorze osobistym. Za 4 szt zapłaciłem 100 zl. Firma bodajże Deckermann..
Witam,
Jak kierownica się wyprostowała to dobrze, ale jak piszczą opony to trochę dziwne. Układ kierowniczy jest układem trapezowym, zapewnia on właśnie to, że gdy skręcamy to różne jest wychylenie kół po stronie zewnętrznej i wewnętrznej promienia skrętu. Dlatego tak bardzo ważne jest to, aby długości bocznych drążków kierowniczych były sobie równe.
Pozdrawiam,
Piotr
Jak kierownica się wyprostowała to dobrze, ale jak piszczą opony to trochę dziwne. Układ kierowniczy jest układem trapezowym, zapewnia on właśnie to, że gdy skręcamy to różne jest wychylenie kół po stronie zewnętrznej i wewnętrznej promienia skrętu. Dlatego tak bardzo ważne jest to, aby długości bocznych drążków kierowniczych były sobie równe.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
Gość ze zbierzności stwierdził że to dlatego że opony są M+S. Fakt faktem piszczą w cieplejsze dni. Pozatym i tak przymierzam sie do zakupu nowych opon tak więc przyjmijmy że tak jest.
W sumie tu tez pasowało by mi zasięgnąć rady. W moim przypadku jazda Terrano to 90 % asfalt. Chyba zakupię cos pod asfalt bo i pewnie na spalanie również ma to wpływ. No i poewnie komfort jazdy na oponach bardziej na asaflat jest wyższy.
W sumie tu tez pasowało by mi zasięgnąć rady. W moim przypadku jazda Terrano to 90 % asfalt. Chyba zakupię cos pod asfalt bo i pewnie na spalanie również ma to wpływ. No i poewnie komfort jazdy na oponach bardziej na asaflat jest wyższy.