FORUM NISSAN ZONE

Witam.

Wczoraj rano wsiadam do auta, odpalam normalnie. Wrzucam wsteczny przejechałem kilka metrów na parkingu i zgasł (na 99% bez mojej winy ) Próbuje ponownie odpalić a on nawet nie próbuje zakręcić. Na akumulatorze uczciwe 12,2V. Cała elektryka działa bez zarzutu. Rozrusznik chyba w porządku bo nie można nim tłumaczyć zgaśnięcia auta. Bezpieczniki posprawdzałem - niby wszystkie ok. Jakiś przekaźnik?

Ma ktoś jakiś pomysł?

Pozdrawiam, Kacper.

Pompa paliwa ?

kacpur nie chce odpalić czy w ogóle kręcić? Może szczotki się na rozruszniku zawiesiły

W ogóle nie kręci. No też myślałem o rozruszniku ale to nie tłumaczy zgaśnięcia.

popukaj młotkiem w rozrusznik moze sie faktycznie rozrusznik zawiesił. Znajoma tak miala w s13 . jak zacznie ci rozrusznik kręcić to będziemy szukac dalej

Dzisiaj się za to zabrałem. Poczyściłem kabelki - zapalił. Gasze - zapalił. Posprzątałem w garażu, dechy na kanał wrzuciłem - nie zapalił. Wyjąłem rozrusznik i nie odpala na krótko. Wyjąłem szczotki i wygląda na to że jedna jest już do luftu. W poniedziałek przelutuję szczotki. Jak nie pomoże to kupie cały rozruch.

Ale na pych odpala więc to zgaśnięcie może było przypadkowe.

no i problem rozwiązany daj znać jak skończysz