FORUM NISSAN ZONE

Jeżeli temat napisałem w złym miejscu to przepraszam i proszę o przeniesienie. Mój problem polega na tym, że nie mam pojęcia jak odkręcić jedną śrubę nad zegarami w n14(ta po prawej). Wiem, że to jest bardzo głupi problem ale nie mogę sobie z nim poradzić. Wiem również, że pisałem o tym w temacie o podświetleniu, jednakże było to co najmniej nie na temat:) I tu moje pytanie. Ma ktoś może pomysł jak tą cholerę odkręcić? na początku próbowałem śrubokrętem, później grzechotką (jakaś chińska, końcówka się pokruszyła, a śruba ani drgnęła). Kupiłem WD40 spryskałem(trochę słaby tam jest dostęp wiec nie wiem, czy coś w ogóle zdziałało). Śruba po tylu próbach jest już trochę zjechana. Pożyczyłem inne końcówki ale już powoli kręcą się w śrubie. Ma ktoś z forumowiczów może jakiś dobry patent jak to odkręcić?

Trochę się rozpisałem i namieszałem ale chyba zrozumiecie o co chodzi

Chodzi Ci o śrubę,która mocuje ramkę zegarów do daszka?Szkoda,że już zjechałeś tę śrubę,bo wystarczyło dobrać szeroki śrubokręt krzyżakowy u mnie nie ma z tym żadnego problemu.Spróbuj porządnym śrubokrętem,a nie chińszczyzną.
P.S.
Polecam ściągnąć kierownicę na sam dół.Po lewej stronie masz wajchę,która pozwala na odblokowanie kolumny.

Ja właśnie nie mam regulowanej kierownicy, a śruba nie jest tak mocno zajechana ale chyba jest bardzo mocno zapieczona bo z 2 pozostałymi nie miałem żadnych problemów, a z tą nie daje rady zupełnie

z racji niewielkiej ilości miejsca, do tych trzech śrub przydatny jest śrubokręt kontowy ...

No mam tą grzechotkę pod kontem 90 i jak mówię 2 odkręciłem a tej 3 pindy ni w cholerę. Nawet nie ma tam miejsca żeby młotkiem stuknąć czy coś. nie mam już pojęcia. Czytałem w internecie, że się rozwierca śruby ale tam jest tak mało miejsca i jeszcze ten "tunelik" ,że będzie ciężko coś zrobić. Chyba dam se spokój z tą wymianą żarówek

skoro już jest tak "zjechana", to rozwierć ją i tyle.
później wyczyść gwint (np. sprężonym powietrzem), nasmaruj (np. WD-40) i dopasuj inną.
u mnie było nieco problemu (choć nie aż tyle ) z środkową.
ostatecznie w ogóle jej nie wkręcam, coby nie robić sobie problemów "na zaś"
działaj dalej mosiek

Chłpaku znam ból (mało miejsca)
nie pozostaje Ci nic innego tylko ściągać kierownicę.

Dam sobie spokój z wymianą tych żarówek już wolę sobie kupić latarkę do tego zegarka

mosiek pisze:Dam sobie spokój z wymianą tych żarówek już wolę sobie kupić latarkę do tego zegarka

Już i tak nie masz nic do stracenia,więc zdejmij kierownicę i porządnym śrubokrętem to odkręć.

Ewentualnie wiertłem ( tylko dobrym)

Skazony pisze:Ewentualnie wiertłem ( tylko dobrym)

Też się nad tym zastanawiałem. Musze tylko pożyczyć długi przedłużacz, żeby przez okno puścić i podłączyć wiertarkę, tylko nie wiem czy dam radę tam dojść, bo kierownicy odkręcać nie będę, nie chcę by kiedyś na zakręcie została mi w rękach

mosiek pisze: nie chcę by kiedyś na zakręcie została mi w rękach

a niby czemu ma sie tak stać?

bonzo pisze:

mosiek pisze: nie chcę by kiedyś na zakręcie została mi w rękach

a niby czemu ma sie tak stać?

Żartuje sobie:) Jutro zobaczę, może obejdzie się bez odkręcania kierownicy.

mosiek pisze:może obejdzie się bez odkręcania kierownicy

Odkręcić kierę to minuta

Na 100% nie zostanie w rękach,bo wieloklin kolumny jest stożkowy,podczas przykręcania wchodzi na wcisk.Dlatego jak odkręcisz nakrętkę to i tak trzeba powalczyć z kierownicą.

Tylko pamiętaj, żeby podczas zdejmowania kiery mieć prosto koła.

Jak nie chcesz mieć problemu potem z ustawieniem kiery jak była poprzednio to przed sciągnięciem zaznacz sobie położenie kierownicy względem wieloklinu za pomocą punktaka

aBa pisze:Na 100% nie zostanie w rękach

Ja to wiem, mi i tak zajęło to chwilkę