U siebie wymieniłem prawie wszystko :
przód: tuleje (już ich prawie nie było), amory i gumowe elementy (oprócz amorowych)
tył: amory + gumy, końcówki stabilizatorów, wachacze (nie szło dostać samych tulejek)
poza tym w 19letnim aucie niestety trza było wycinać wachacze tylne (nie szło odkręcić) a z przodu z racji ukręcenia śrub trza było je wymienić..
Auto jest zupełnie inne!! Stosując "normalne" amory, nie żadne "niewiadomojakietuningowe" auto jest sztywniejsze, ładnie "wybiera" dziury no i nic nie puka i nie stuka

!
Koszt.... nie pytajcie
