Ostatnio zakupiłem swoje nowe Sunny od znajomego, użytkownika forum (opis będzie w projektach). Od kiedy pierwszy raz go widziałem, dręczy mnie wykładzina w bagażniku, którą ktoś dorobił albo dociął pod wymiary bagażnika. Pytanie do Was, czy ktoś przerabiał temat robienia nowej?
Przymierzam się do zrobienia nowej która ma:
- być sztywna (jak w nowych autach), najlepiej z jakieś sklejki
- być uchylana żeby był dostęp do koła zapasowego bez wyjmowania
- mieć oczka do haczyków, żeby mocować bagaż (jeżdżę dosyć dynamicznie i nienawidzę jak coś lata po bagażniku)
- być obszyta dobrym materiałem, do którego ma przyczepiać się rzep
Oczywiście mam zamiar stworzyć temat w zrób to sam. Chciałbym usłyszeć wasze porady co do dobierania materiałów i budowy maty/wykładziny. W obawie o zrobienie maty pod dobry wymiar wolałbym mieć możliwość pożyczenia od kogoś oryginalnej albo chociaż dobrze dopasowanej maty, jak cena by była dobra to mógłbym nawet kupić.
[N14] Mata bagażnika - pod wymiar
Moderatorzy: bombel, mimier, scubzik
-
KamisovCanada
- nowy na forum
- Posty: 37
- Rejestracja: 2013-05-01, 22:43
- Lokalizacja: Warszawa/Łomianki
-
komorokoro
- fanatyk nissana
- Posty: 986
- Rejestracja: 2009-12-18, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
KamisovCanada
- nowy na forum
- Posty: 37
- Rejestracja: 2013-05-01, 22:43
- Lokalizacja: Warszawa/Łomianki
No właśnie szukam materiału, do którego będzie się przyczepiał rzep, koniecznie czarnego. No i cena żeby była niska 
[ Dodano: 2016-01-29, 00:27 ]
W końcu się zebrałem i zrobiłem podłogę bagażnika. Oto krótka relacja/instrukcja:
Najpierw wyrównałem podłogę w bagażniku napychając gratów do wnęki na koło zapasowe, żeby ułatwić pracę z docinaniem kartonu. Potem zacząłem do włożenia kilku kawałków w miejsach gdzie były proste linie i dodawałem docinane nożykiem kawałki kartonu aż otrzymałem zarys podłogi bagażnika. Wszystko sklejałem taśmą, żeby dało się w jednym kawałku wyjąć z bagażnika i położyć na płycie (o wymiarach 150x90) żeby odrysować zarys.
Potem wyrzynarką dociąłem płytę wiórową (grubość 18mm). Wskazówka: ciąłem wyrzynarką po wewnętrznej stronie linii dzięki czemu płyty weszła za pierwszym razem bez docinania (nie ma co się bać, że się przesadzi z wycinaniem, jak obije się płytę dywanem to powinna nam ładnie wejść na miejsce bez nadmiernych luzów). Jedyne co musiałem zrobić przed włożeniem, to odciąć kawałki po bokach, które wczodziły za nadkola, bo w przeciwnym wypadku wkładanie całej płyty byłoby mocno utrudnione, jeśłi w ogóle możliwe. Na szczęście podłoga pod płytą jest tam płaska więc kawałki powinny leżeć równo ze środkową (główną) częścią płyty.
W związku z tym, że płytę dosyć ciężko wyjmuje się z bagażnika (wymaga położenia tylne kanapy i trochę gimnastyki), należało zrobić uchylaną klapkę żeby był dostęp do koła zapasowego. Pomierzyłem i nakreśliłem linie i wyciąłem. Trzeba pamiętać o tym, że jeśli podłoga jest idealnie pod wymiar to będzie zachodzić pod zamek klapy. Przez co uchylana klapa musi być wycięta jakieś 10-12 cm od tylnego pasa karoserii żeby dało się ją otworzyć (na szczęścia kolega zauważył to zanim zacząłem coś wycinać).
W górnej (przedniej) części płyty jest wycięty kawałek płyty, w który wchodzi żebro od mocowania tylnej kanapy.
Jeśli wszystko pasuje to należy zaszlifować całą powierzchnię płyty, jeśli ktoś ma wnętrze w bardzo dobrym stanie, to można szlifować deski przed przymierzaniem, żeby niczego nie porysować/uszkodzić
Następnie przy pomocy pasty miedzianej (może też do tego doskonale nadać się pasta do zębów) posmarowałem łębki wystających śrub od mocowania tylnej kanapy żebym wiedział gdzie wiercić otwory w desce. Dzięki temu płyta lepiej zrównała się z powierzchnią karoserii w bagażniku. Uwaga: niestety ułożenie deski tak, aby w każdym miejscu równa się idealnie z podłogą karoserii jest niemożliwe i da się osiągnąc raczej tylko przy pomocy pianek albo innych miękkich materiałów. Na szczęście mogę powiedzieć, że jeździłem z podłogą i nie słychać żeby się coś ruszało ani waliło.
Po otatecznej przymiarce założłem zawiasy i rączkę (stara tchórzołapka z Subaru ). Potem sprawdziłem czy klapka otwiera i zamyka się bez problemu (trzeba było szlifować wokół). W związku z tym, że płyta jest dosyć gruba trzeba było sfazować krawędź od dołu przy rączce żeby nie zahaczała o płytę do okoła przy otwieraniu. Prawdopodobnie żeby osiągnąć dobrej jakości wykończenie trzeba będzie mocniej zeszlifować powierzchnię wokół klapki żeby wszedzł w krawędź dywan.
Co do zawiasu: można zamontować go od dołu, ale wymagałoby to więcej szlifowania i zostawiłoby większą lukę między płytami przy zawiasie, więc wolałem zamontować go od góry, bo i tak zakryje go dywan
Produkt już zamontowany. Takie coś wystarczy teraz pomalować lakierem ochronnym żeby nie zaczęło zmieniać kształtu od wilgoci i nie zniszczyło się gdyby coś się wylało w bagażniku. Dodatkowo przykręciłem płaskowniki po obu stronach nieruchomej części płyty żeby uchylana klapka nie wpadała do wnęki na koło. Po lakierowaniu można obić materiałem w dowolny sposób i mamy elegancką podłogę bagażnika
Polecam wszystkim, jeden dzień pracy licząc czas na wyschnięcie bejcy i mamy podłogę bagażnika jak we współczesnych autach. Dodatkowo planuję dorobić ścianki oddzielające przestrzeń za nadkolami od reszty (na butelki z płynami itp.), oczka do haczyków/siatki, do mocowania ładunku w bagażniku. Jak ktoś ma już akumlator w bagażniku, to na takiej płycie jest też dużo łatwiej go zamocować
[ Dodano: 2016-01-29, 00:27 ]
W końcu się zebrałem i zrobiłem podłogę bagażnika. Oto krótka relacja/instrukcja:
Najpierw wyrównałem podłogę w bagażniku napychając gratów do wnęki na koło zapasowe, żeby ułatwić pracę z docinaniem kartonu. Potem zacząłem do włożenia kilku kawałków w miejsach gdzie były proste linie i dodawałem docinane nożykiem kawałki kartonu aż otrzymałem zarys podłogi bagażnika. Wszystko sklejałem taśmą, żeby dało się w jednym kawałku wyjąć z bagażnika i położyć na płycie (o wymiarach 150x90) żeby odrysować zarys.
Potem wyrzynarką dociąłem płytę wiórową (grubość 18mm). Wskazówka: ciąłem wyrzynarką po wewnętrznej stronie linii dzięki czemu płyty weszła za pierwszym razem bez docinania (nie ma co się bać, że się przesadzi z wycinaniem, jak obije się płytę dywanem to powinna nam ładnie wejść na miejsce bez nadmiernych luzów). Jedyne co musiałem zrobić przed włożeniem, to odciąć kawałki po bokach, które wczodziły za nadkola, bo w przeciwnym wypadku wkładanie całej płyty byłoby mocno utrudnione, jeśłi w ogóle możliwe. Na szczęście podłoga pod płytą jest tam płaska więc kawałki powinny leżeć równo ze środkową (główną) częścią płyty.
W związku z tym, że płytę dosyć ciężko wyjmuje się z bagażnika (wymaga położenia tylne kanapy i trochę gimnastyki), należało zrobić uchylaną klapkę żeby był dostęp do koła zapasowego. Pomierzyłem i nakreśliłem linie i wyciąłem. Trzeba pamiętać o tym, że jeśli podłoga jest idealnie pod wymiar to będzie zachodzić pod zamek klapy. Przez co uchylana klapa musi być wycięta jakieś 10-12 cm od tylnego pasa karoserii żeby dało się ją otworzyć (na szczęścia kolega zauważył to zanim zacząłem coś wycinać).
W górnej (przedniej) części płyty jest wycięty kawałek płyty, w który wchodzi żebro od mocowania tylnej kanapy.
Jeśli wszystko pasuje to należy zaszlifować całą powierzchnię płyty, jeśli ktoś ma wnętrze w bardzo dobrym stanie, to można szlifować deski przed przymierzaniem, żeby niczego nie porysować/uszkodzić
Następnie przy pomocy pasty miedzianej (może też do tego doskonale nadać się pasta do zębów) posmarowałem łębki wystających śrub od mocowania tylnej kanapy żebym wiedział gdzie wiercić otwory w desce. Dzięki temu płyta lepiej zrównała się z powierzchnią karoserii w bagażniku. Uwaga: niestety ułożenie deski tak, aby w każdym miejscu równa się idealnie z podłogą karoserii jest niemożliwe i da się osiągnąc raczej tylko przy pomocy pianek albo innych miękkich materiałów. Na szczęście mogę powiedzieć, że jeździłem z podłogą i nie słychać żeby się coś ruszało ani waliło.
Po otatecznej przymiarce założłem zawiasy i rączkę (stara tchórzołapka z Subaru
). Potem sprawdziłem czy klapka otwiera i zamyka się bez problemu (trzeba było szlifować wokół). W związku z tym, że płyta jest dosyć gruba trzeba było sfazować krawędź od dołu przy rączce żeby nie zahaczała o płytę do okoła przy otwieraniu. Prawdopodobnie żeby osiągnąć dobrej jakości wykończenie trzeba będzie mocniej zeszlifować powierzchnię wokół klapki żeby wszedzł w krawędź dywan.Co do zawiasu: można zamontować go od dołu, ale wymagałoby to więcej szlifowania i zostawiłoby większą lukę między płytami przy zawiasie, więc wolałem zamontować go od góry, bo i tak zakryje go dywan
Produkt już zamontowany. Takie coś wystarczy teraz pomalować lakierem ochronnym żeby nie zaczęło zmieniać kształtu od wilgoci i nie zniszczyło się gdyby coś się wylało w bagażniku. Dodatkowo przykręciłem płaskowniki po obu stronach nieruchomej części płyty żeby uchylana klapka nie wpadała do wnęki na koło. Po lakierowaniu można obić materiałem w dowolny sposób i mamy elegancką podłogę bagażnika
Polecam wszystkim, jeden dzień pracy licząc czas na wyschnięcie bejcy i mamy podłogę bagażnika jak we współczesnych autach. Dodatkowo planuję dorobić ścianki oddzielające przestrzeń za nadkolami od reszty (na butelki z płynami itp.), oczka do haczyków/siatki, do mocowania ładunku w bagażniku. Jak ktoś ma już akumlator w bagażniku, to na takiej płycie jest też dużo łatwiej go zamocować