FORUM NISSAN ZONE

Witam!

Parę dni temu napisalem watek na temat lacznika amortyzatora, po podjechaniu na stacje diagnostyczna okazalo sie ze laczniki sa ok, wszystko jest ok tylko gorna poduszka amortyzatora i drazek kierowniczy do wymiany. Wymienilem wszystko i dalej stuka. Nikt nie moze dojsc gdzie i dlaczego. Zazwyczaj gdy samochod troche postoi i ruszam slychac taki tepy stuk, przy zmianie biegow tez. jak troche pojezdze ustaje, no nieraz sie zdarzy. Czy ktos sie spotkal z czyms podobnym? Mechanik powiedzial by poczekac az sie dalej rozwinie. Moze to gumy na drazku stabilizatora, ale na szarpakach nic tam nie walilo. Juz zglupialem..


pozdrawiam

A poduszki silnika są ok?Możliwe też że tłoczysko amortyzatora stuka tak jak u mnie.

czy mozliwe jest, ze jesli poduszki bylyby zle to stukalo by tak wybiorczo? jak sie troche pojezdzi przestaje stukac. amortyzatory sprawdzali mi, maja ok 90% (oryginaly..1995!)

Zaag pisze:. Zazwyczaj gdy samochod troche postoi i ruszam slychac taki tepy stuk, przy zmianie biegow tez.

Wrzuć bieg otwórz maskę i próbuj bujać samochodem przód tył,okaże się która to poduszka ,ale najprawdopodobniej tylna za silnikiem.

Sprawdziłem to. Niestety wszystko jest ok.. Poduszki (przednia i tylnia silnika) wygladaja na zdrowe i ladnie pracuja..

Zaag ustań na asfalcie , zaciągnij ręczny, wrzuć 1dynkę , i tak w miarę energicznie puszczaj sprzęgło i od razu wciskaj (aby pojawiły się naprężenia na przegubach, półosiach, poduszkach silnika). Jak będzie pukać, to wykorzystaj 2gą osobę do obsłuchania co to puka....... ale najlepiej zrobić to na kanale.

Czasami jest tak że to przegub, jak dostanie naprężeń to wychodzi luz.

Zrobilem jak poradziles. Nic sie nie dzieje. A jak wykrecalem i ruszylem uderzylo cos znowu.

hm.......

Nie przejmuj się, tak samo jest u mnie, nie dawno robiłem zawieszenie, w tym przeguby i też coś stuka puka , ale trudno , ten typ tak ma

No u mnie czesto stuka jak np kolami krece albo jak wjade na jakas dziure to jakbym wadzil o ziemie albo amor mi stukal o kielich...ale wszytsko jest sprawne nawet na stacje pojechalem i poprosilem zeby go tak po chamsku sprawdzili czy wszytsko sprawne i nic...na trzepakach nic nie pukalo przy hamowaniu nic...a wyjechalem ze stacji i znow "puk"

jakies rady lub pomysly

Póki co spokojnie,po kremce podjedziemy na casto i objerzymy to Twoje zawieszenie .

To chyba jest przednia poduszka silnika. Podjade na dniach do mechanika to dowiem sie na 100%. Mam nadzieję, ze to to. Górny zaczep poduszki (ten od silnika) wyglada jakby luzno lezal na dolnym. Nie mam jak tego sprawdzic, silnik ciezki jak cholera.

Poza tym, czy sam jestem w stanie ja wymienic? musze jakos specjalnie podeprzeć silnik, cos ustawiac po wymianie?

Poduszka to poduszka,jak będzie bez zmiany na jakąś aftermarketową np. od Cinkłaczanto to nie,wystarczy że na czas demontażu podeprzesz lewarkiem silnik(wersja dla każdego-prawidłowo powinno się podwiesić mende ) i możesz działać.

Byłem dzis u mechanika. Przyczyna najprawdopodobniej to listwa w maglownicy. Wiec bede jezdził puki padnie i wymienie maglownice na uzywke.

Dzieki za wszystkie podpowiedzi i porady. Jak wymienie dam znac.

Pozdrawiam