Strona 1 z 1

[Y10] Tnie przednią oponę

: 2012-10-08, 16:08
autor: Zaag
Witam,

Jestem po wymianie tulei w wahaczach przednich. Zbieżność była robiona. Tnie jedną oponę od wewnątrz. czy możliwe jest, że przy wymianie tulei było coś spieprzone bo ile dobrze kojarzę w sunny nie można ustawić geometrii koła.

pozdrawiam

Edytowałem tytuł posta
Scubzik

: 2012-10-09, 12:31
autor: scubzik
Zaag pisze:kojarzę w sunny nie można ustawić geometrii koła
W N14 (i pochodnych) nie da się ustawić kąta pochylenia kół tylko zbieżność (na amortyzatorach nie ma fasolek)
Sądzę zatem, że albo coś jest spitraszone podczas wymiany tulei.. albo może wahacz jest krzywy..

: 2012-10-09, 16:37
autor: ciapek
scubzik pisze:(na amortyzatorach nie ma fasolek)
ale jest mały luz wiec idzie lekko zmienić kąt

: 2012-10-10, 10:09
autor: scubzik
ciapek pisze:ale jest mały luz wiec idzie lekko zmienić kąt
tak .. ale nie wiem czy przy naszych drogach śruba nie "wróci" na swoje miejsce :)
Można zawsze delikatnie rozpiłować otwór .. ale sądzę, że trza sprawdzić prawdziwą przyczynę "nietrzymania" kąta .. a nie rzeźbić od razu w amorze .. no chyba że amor jest jakiś dziwny i to on "sieje"

: 2012-10-12, 22:55
autor: ciapek
scubzik pisze: a nie rzeźbić od razu w amorze ..
ale kto tu mówi o jakiejś rzeźbie :-> śruba jest chyba 12 a otwory w amorku prawie około 14, wiec jest luz na którym można podregulować kąt.

: 2012-10-14, 17:05
autor: scubzik
ciapek, chodziło mi o dodatkową rzeźbę a nie wykorzystanie tego co fabryka dała :))

: 2012-11-03, 20:41
autor: erni_debesciak
a po wymianie tych tulei kolega śruby wymienił, czy ... może stare dał?

: 2012-12-09, 12:17
autor: glif
Witam wszystkich.
W moim Y10 cięło mi prawy skraj prawej przedniej opony. Wyczuwalna była podwyższona temperatura osi piasty, oraz tarcza była gorąca. Winne były zapieczone prowadnice pływającego zacisku hamulca (czy jak to się tam nazywa). Spalanie było 13 l gazu, teraz jest 9l. Ponieważ nie dało się odkręcić tej prowadnicy (śruby). Zdemontowałem zacisk, przeciąłem prowadnice pośrodku, zapunktowałem pod wiertło. Ustawiłem w osi wiertarki stołowej. Wierciłem zostawiając 1mm ścianki. Po wywierceniu zalałem wodą w celu wywołania szoku termicznego. To jednak jeszcze nie pomogło. nałożyłem nakrętkę o większej średnicy i przyspawałem. Wychłodziłem, dało się zdemontować starą prowadnice.
Efekt: nie tnie opony i mniejsze spalanie.