Jestem tu nowy, a to mój pierwszy post. Elo. Od razu wale o co kaman




Problem numer jeden:
Przy zimnym silniku i TYLKO podczas jazdy, przy 3k obrotów słychać spod podłogi w okolicach pedałów metaliczne brzęczenie. Na luzie nie słychać, wiec w garazu nie sprawdzę. Pierdzenie ustaje przy rozgrzanym silniku. Przy wolnych obrotach 1500-2000 i tez tyko podczas jazdy słychac smieszne sykanie, jakby nieszczelny układ wydechowy. Sprawdzone na kanale i nie widac zadnych oznak nieszczelnego wydechu. Teoria mechaniora - przedni tłumik powoli siada, ale daje głowę, ze dzwiek słychać bliżej silnika, niż tłumika przedniego.
Wątpliwość numer dwa:
Sprzęgło. Cichutko śmiga nie ma problemów, ani szarpania. Ale przy zmianie z biegu z 1 na 2 w momęcie puszczania sprzęgła i dodawania gazu słychać szum. Nic głośnego, żadnych stuków, tylko... no... nie jest bezszelestne. Jak juz puszcze sprzęgło całkiem, to znowu cichutko. Marwić się, czy ten typ tak ma?

Problem numer trzy:
Na rozgrzanym, jak odpalam, to czasem muszę depnąć w gaz, bo się coś dusi i potem śmierdzi benzyną. Nie widzę zadnych wycieków, bo z silnika można jeść taki szysty

I to by było na tyle Panowie

