[GA16DE] Muli i przerywa (3500-4500 rpm)
Moderatorzy: bombel, mimier, scubzik
[GA16DE] Muli i przerywa (3500-4500 rpm)
Sunny 93 [GA16DE] +LPG
- robiony rozrzad jakies 80k temu
niedawno wymieniono :
- przeplywomierz
- kapletne sprzeglo
- pompka paliwa i filtr
- oleje itp.
a wiec, juz od dluzszego czasu mam problemy z moim sloneczkiem.
ostatniego czasu padl mi przeplywomierz, ktory niedawno zostal wymieniony...
problem polega na tym, ze przyspieszajac, silnik takjakby sie wiesza, a o obrotach powyzej 5tys juz nie mowie przy zrywniejszym starcie jest szarpniecie zmuła ogien przyspieszenie do 4000rp i sie zaczyna wiesza go na 2-3 sek pozniej idzie wyzej ale strasznie ciezko.
a uproszczenie jest takie, ze na gazie wszystko ladnie smiga
- robiony rozrzad jakies 80k temu
niedawno wymieniono :
- przeplywomierz
- kapletne sprzeglo
- pompka paliwa i filtr
- oleje itp.
a wiec, juz od dluzszego czasu mam problemy z moim sloneczkiem.
ostatniego czasu padl mi przeplywomierz, ktory niedawno zostal wymieniony...
problem polega na tym, ze przyspieszajac, silnik takjakby sie wiesza, a o obrotach powyzej 5tys juz nie mowie przy zrywniejszym starcie jest szarpniecie zmuła ogien przyspieszenie do 4000rp i sie zaczyna wiesza go na 2-3 sek pozniej idzie wyzej ale strasznie ciezko.
a uproszczenie jest takie, ze na gazie wszystko ladnie smiga
LDK47, zmień świece....
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
Moze nowy przeplywomierz tez jest walniety. Moj tez tak co jakis czas ma, ze od 2 do 3 tys obrotow nic, zero, rowerem przy 40 szybciej sie przyspiesza ale jak tylko dojdzie do 3 tysiecy obrotow to ciagnie i nie chce przestac. Taka wielka turbo dziura I obstawiam wlasnie na przplywomierz. Tez wymienialem ale na uzywke i cholera ja tam wie.
podepne sie kolega ma racje skoro na lpg jest ok to sprawdz zanilanie benzyna mozliwe ze cisnienie paliwa podawane przez pompe jest za niskie powody moga byc min 3 od najprostrzychDubSon pisze:ja bym nie koniecznie stawiał na ukł. zapłonowy, a raczej na ukł. zasilania benzynąLDK47 pisze:na gazie wszystko ladnie smiga
sprawdz jakie napiecie dostaje pompa ( amperaz ) ewentualnie podepnij na krótko kablami z aku i zobacz czy bedzie poprawa moglo byc ze jakis kabelek zasniedzial i prad nie idzie tak jak powinien
po drugie jakas nieszczelnosc w ukladzie
i po 3cie pompa mowi papa
LDK47, to jakieś podciśnienie .. określ dokładnie która to rurka .. (foto)
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 2010-12-30, 19:04
- Lokalizacja: Szczecin
no dobra, ale czy jest to wazne czy tez nie ? ;P
bo aktualnie urwalem koncowke i musialbym kleic albo kombinowac a i tak juz pod maska mam klocki lego
[ Dodano: 2012-11-09, 12:29 ]
ok, wymienione swiece przeczyszczony palec a po czasie tym (ok tygodnia) objawy sie zmienily a mianowiscie po odpaleniu w momecie rozgrzewania silnika pojawil sie kolejny monument... tak po ok 5 minutach silnik gdy zaczyna dochodzic do swojej temperatury zaczyna sie dusic na jalowym jak i podczas jazdy szarpie 2-3tys rpm a z kolei na gazie jedzie ale szarpie i przerywa, ze jechac nie idzie... w okolicy pozadnych mechanikow nie mam (wymieniali by wszystko po koleii) takze nie mam znowu pojecia co to moze byc... silniczek krokowy czy tez moze wtryski sie przepalily ? a zapomnialem dodac, ze po jakims czasie tego dlawienia sie ustepuje... tyle, ze jak podczas zgasnie nie idzie go odpalic do poki nie wyziebi sie...
bo aktualnie urwalem koncowke i musialbym kleic albo kombinowac a i tak juz pod maska mam klocki lego
[ Dodano: 2012-11-09, 12:29 ]
ok, wymienione swiece przeczyszczony palec a po czasie tym (ok tygodnia) objawy sie zmienily a mianowiscie po odpaleniu w momecie rozgrzewania silnika pojawil sie kolejny monument... tak po ok 5 minutach silnik gdy zaczyna dochodzic do swojej temperatury zaczyna sie dusic na jalowym jak i podczas jazdy szarpie 2-3tys rpm a z kolei na gazie jedzie ale szarpie i przerywa, ze jechac nie idzie... w okolicy pozadnych mechanikow nie mam (wymieniali by wszystko po koleii) takze nie mam znowu pojecia co to moze byc... silniczek krokowy czy tez moze wtryski sie przepalily ? a zapomnialem dodac, ze po jakims czasie tego dlawienia sie ustepuje... tyle, ze jak podczas zgasnie nie idzie go odpalic do poki nie wyziebi sie...