FORUM NISSAN ZONE

Niemieckie Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego (GTU) opublikowało najnowszy raport niezawodności samochodów używanych edycja 2010. Ranking powstał na podstawie informacji zebranych po sprawdzeniu ponad 5 mln pojazdów (w sumie 210 modeli różnego typu).

Najbardziej niezawodne modele w poszczególnych kategoriach:
AUTA MAŁE
- pojazdy w wieku 1-3 lat: Nissan Note
- pojazdy w wieku 4-5 lat: Mazda2
- pojazdy w wieku 6-7 lat: Honda Jazz
- pojazdy w wieku 8-9 lat: Honda Jazz
- pojazdy w wieku 9-11 lat: Smart Fortwo

źródło samar.pl http://www.samar.pl/(...)-w-niemieckim-rankingu.html

Kolejny raz Note na czele, co cieszy właścicieli. Chociaż konkurencyjna Jazz też dobrze wypadła w tym rankingu.

Kolejna dobra informacja - powinien trzymać cenę i może łatwo będzie go kiedyś sprzedać. Ale jako użytkownik, który miał już pewne problemy z samochodem, zastanawiam się, że jak Note jest najmniej zawodny, to jakie są inne samochody???

a propos niezawodności - historia ponoć prawdziwa: kilkanaście lat temu, u schyłku XX wieku pewien Brytyjczyk wybrał się swym kilkunastoletnim autem Rolls Royce w Alpy Szwajcarskie, gdzie podczas jazdy górskimi serpentynami na odludziu złamał półoś.Po dotarciu pieszo do pobliskiej wioski udało mu się zatelefonować do najbliższego serwisu tej marki i opisać problem. Po kilku godzinach w sąsiedztwie wylądował śmigłowiec, z którego wysiedli mechanicy z niezbędnym zestawem naprawczym. Kierowcę poproszono o kluczyki i zaproszono do gospody. Po naprawie właścicielowi auta zwrócono kluczyki i życzono szerokiej drogi, po czym śmigłowiec natychmiast odleciał. Brytyjczyk szczęśliwie zakończył podróż, powrócił do domu gdzie z niepokojem oczekiwał pokaźnego rachunku za usługę. Po kilku miesiącach daremnego wyczekiwania skontaktował się z serwisem marki. Uprzejmy rozmówca po dokonaniu sprawdzenia stanowczo poinformował go, że zaszła z całą pewnością pomyłka, gdyż w a autach Rolls Royce półosie nie pękają...
Jak uczy doświadczenie - nie ma aut niezawodnych, są tylko takie, które psuja się rzadziej

Czy ty aby nie sugerujesz abyśmy niby jak ten brytyjczyk postępowali?

Notek-a z tą uwagą się zgodzę, najmniej zawodny. Ja już mam dość serwisu, a co to by było jakbym miałbyć częstszym gościem.

I jeszcze bym dodał: Może mniej zawodny od innych, ale serwisom (przynajmniej tym, które ja odwiedziłem) jeszcze daleko do normalności (czyt. Europy). A i centrala ma w d... klienta. Czyli niezły samochód, ale wszyscy pracują na to, aby popsuć mu opinię;)

[ Dodano: 2009-12-23, 23:29 ]
Note okazał się również najmniej zawodnym wg raportu Dekry w kategorii .... vanów. Tak wyczytałem w artykule na mojeauto.pl:
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Aktua ... 55775.html

Korzystając z okazji, życzę Wszystkim Nissanmaniakom Wesołych i Spokojnych Świąt, a w Nowym Roku ani jednej ponadplanowej wizyty w serwisie;)

nie nazywałbym notka vanem - taki Renault Grand Espace lub Ford Galaxy mogłyby się poczuć urażone - chyba raczej małym minivanem??

Dar1962 pisze:nie nazywałbym notka vanem - taki Renault Grand Espace lub Ford Galaxy mogłyby się poczuć urażone - chyba raczej małym minivanem??

Dar, przecież to Dekra stosuje takie kategorie a nie notek-a
Poza tym ironiczny uśmiech notek-a przed tą kategorią mówi sam za siebie

Dla mnie to jest Minivan i tak był klasyfikowany przy kupnie i w prasie,nie ma co dywagować jest,jeździ się i oby tak było jak wyniuchała Dekra,czego sobie i wam koledzy życzę w tym nadchodzącym roku

Finger i JACKO29 macie rację
Kategoria kategorią, ale ozanaczo to, że Note jest mniej awaryjny własnie od tych większych - Renault Grand Espace, Ford Galaxy, Ford C i S-Max, Renault Scenic, Seat Altea, VW Touran czy nawet Mazda 5 i wielu wielu innych.

Wiesz co? tak nawet czytając nasze forum(Note)to stwierdzam ze i tak mało problemów jest z tym wytworem motoryzacyjnym.

Też tak myślę i mam nadzieję, że to co miało mnie dopaść, to już dopadło - naprawiłem i teraz myślę sobie po cichu, że następne 2 lata pojeżdżę zmieniając tylko olej itp. Czego Tobie i wszystkim życzę:)

I vice versa

a,propos awaryjności lub jej braku - wprowadźmy nieco porządku -uważam, że oceniając awaryjność tej klasy powinno się porównywać Nota z takimi autami jak: Renault Grand Modus,Ford Fusion,Citroen C3 Picasso, Lancia Musa, Fiat Idea, ewentualnie nawet Honda Jazz i ostatnia nowość -Kia Venga - to w końcu mniej więcej ten rząd wielkości nazywany małym minivanem.Auta klasy Ford C-Max ,Opel Zafira, Renault Scenic czy Citroen C-4 Picasso to minivany ale budowane już w oparciu o płyty podłogowe samochodów kompaktowych, a Ford Galaxy, Renault Grand Espace czy Chrysler Voyager to już VANY - pojazdy wielkogabarytowe pozwalające przewozić wygodnie nawet 7 osób

Zgadzam się z tą klasyfikacją, Dar. Ale chyba trzeba się cieszyć, że Note jest rzekomo mniej zawodny także od tych większych minivanów i vanów. Tak oceniała to Dekra.

gdyby oceniać notka w porównaniu z wszystkimi autami które wymieniłem - byłbym długo spokojny o jego miejsce , jedynym autem które mogłoby z nim konkurować pod względem niezawodności jest zapewne Honda Jazz, choć jak czytałem i jej zdarzyło się kilka wpadek(problemy z elektroniką,delikatne blachy, podatność na rdze,padające zawory EGR czyli smutna rzeczywistość) Coraz większym powodzeniem cieszą się produkty Kia ale zanim można będzie obiektywnie ocenić np Vengę, musi upłynąć co najmniej 5 lat

Z tym, ze Venga, to raczej klasa B, z Notem można porównać Kię Soul.

dodając Vengę - to w końcu świeżutki towar który dopiero trafi do salonów opierałem się o gabaryty, głównie długość auta - note 408 cm, Venga 406 cm przy czym astra G którą kiedyś miałem w wersji hatchback (w końcu to kompakt pełną gębą ) miała 411 cm - jak z tego widać - cienka jest granica między autem małym a kompaktem- to w zasadzie tylko kwestia ukształtowania zderzaków

Samochody w tej chwili "rosną". Obecna klasa B ma wielkość kompaktów z przed 10 lat. Większość ma długość koło 4m. A czasami w środku jest nawet więcej miejsca niż w tych starych kompaktach.

akurat o tym nie musisz mnie przekonywać. Kiedyś założyłem się o flaszkę z kumplem-posiadaczem passata kombi (taka stara wersja z blaszaną atrapą przodu - w końcu 470 cm długości!),że u mnie przy normalnym położeniu siedzeń z przodu i z tyłu (nie przyznałem mu się ze kanapa jeździ 15 cm ) od siedziska kierowcy i pasażera z przodu do siedziska kanapy jest więcej cm niż u niego. Naiwniak przyjął zakład i musiał stawiać

Zgadza się - m.in. to przemawiało za tym, żeby kupić Note. Jest tylko trochę wąski, ale dla czterech osób wystarczy, a na pewno dla 2 dorosłych i 2 dzieci.

nawet dla czterech dorosłych - z tyłu nie da się posadzić trojga normalnych gabarytowo ludzi bo ci na zewnątrz na wybojach co chwila walą głowami o zwężającą się karoserię . Dwóch jeśli usiądą bliżej środka przeżyje

Jechałem dwukrotnie we czworo nad morze i ekipa była zadowolona z miejsca i komfortu,z powrotem z jednej z podróży w środku siedział psiak... też musiał mieć troche swobody i pasażerowie nie narzekali

z tym komfortem na tylnej kanapie to jest tak sobie cieszę się ze jeżdżę zwykle z przodu - oparcie kanapy jest zbyt pionowe, oparcie i siedzisko zbyt płaskie a siedzisko dodatkowo zbyt krótkie. Po paruset kilometrach daje się to odczuć

Nie ma co tak narzekać, aż tak źle nie jest. A Notek to nie limuzyna Zresztą nie można mieć wszystkiego


Ja w 4 osoby robiłem tak po 250km i nikt nie narzekał - czyli jest znośnie,
a w 3 osoby to po 800km i tylko kumpel ponad 2 metry (trochę marudził) z przodu mu nie pasowało, nie mógł sobie pozycji znaleźć odpowiedniej, ale dojechaliśmy

częściowym rozwiązaniem tego problemu byłaby regulacja kąta pochylenia oparcia tylnej kanapy, która jest zbyt pionowa, dziwne,że nissan nie wpadł na to proste i w sumie niedrogie rozwiązanie

To dodam jeszcze link, do polskiego podsumowania raportu DEKRY:

http://www.uzywane.mojeauto.pl/raport_a ... ekra_2010/

Wychodzi, że w klasyfikacji ogólnej note jest 8 (bo dwa miejsca wcześniej jest ten sam model skody)

Jeśli już robili porównanie,to mogli badać taką samą liczbę samochodów w każdej marce.W tedy byłoby to bardziej miarodajne.

Jacko, w statystyce, a takie to jest badanie, wielkość próbki ma wpływ na dokładność wyników. Natomiast po przekroczeniu pewnej wartości, dla tego badania wyliczona wartość minimalna1000 próbek, jej wpływ na ostateczny wynik jest coraz niższy.

Generalnie im wyższa ilość próbek tym dokładniejszy wynik, ale nie inny! Wyniki są w procentach i ilość próbek nie ma wpływu na wynik.

Ciekaw jestem raportu TÜV. Oni opracowują raport wg własnej metody. Samochody są badane w stacjach diagnostycznych.Poszczególne typy umieszcza się w zestawieniu, gdy w ciągu roku przebadano minimum 500 pojazdów.Przebadane klasyfikowane są według grup wiekowych: 1-3 lata, 4-5 lat, 6-7 lat, 8-9 lat i 10-11 lat użytkowania. Miejsce w grupie jest zależne od ilości istotnych usterek określonej w procentach.