Strona 1 z 1
[K11] 1.4 CGA3DE - dziwny dźwięk
: 2012-05-05, 13:40
autor: bogumil
Jak w temacie. Brzęczenie metalowych elementów przy obrotach 800, 1750, 2500 - przy tych najwyższych brzmi jak ostre rżnięcie...

piłą mechaniczną
http://www.youtube.com/watch?v=_OkWTA-skA8
CO TO MOŻE BYĆ?
: 2012-05-05, 16:29
autor: SenTex
Lepiej sprawdź czy Ci coś w oleju nie pływa...
Te dźwięki są tylko przy włączonej klimie czy cały czas?
Jeśli to tylko przy klimie to może być mało czynnika chłodzącego, ciężko cokolwiek wywnioskować z filmu.
: 2012-05-05, 16:32
autor: bombel
Dźwiek jakby silnik bez oleju był. Sprawdziłes?
: 2012-05-05, 19:12
autor: Łabi1610
A może coś z rozrządem , zaworami ? najpierw sprawdź olej i świece. świece mogą być stare i wypalone przez co metalowe blaszki mogły odpaść i jest dźwięk jaki jest.
: 2012-05-06, 20:11
autor: Detalik
sprawdz tłumik czy ci nienaparza gdzieś rura cała ja mam tłumik końcowy i własnie 1800 do2000 mam ekstra dzwieki. no i na biegu nielubi od1200 do 2000
: 2012-05-06, 20:15
autor: Łabi1610
To nie jest wina tłumika, tu ewidentnie słychać coś z silnikiem
: 2012-05-06, 20:16
autor: bonzo
obejrzyj i opukaj układ wydechowy w szczególności wszystkie blachy osłonowe
: 2012-05-06, 22:19
autor: bogumil
bonzo pisze:obejrzyj i opukaj układ wydechowy w szczególności wszystkie blachy osłonowe
Detalik pisze:sprawdz tłumik czy ci nienaparza gdzieś rura cała ja mam tłumik końcowy i własnie 1800 do2000 mam ekstra dzwieki. no i na biegu nielubi od1200 do 2000
Tak chciałem zrobić, miałem pomysł by podnieść samochód na cegły i wpełzać pod niego, ale trochę jednak zwątpiłem, zwłaszcza, że jak zmierzyłem wysokość podwozia to pewnie i tak nosem bym jeździł po rurach, dlatego umówiłem się z mechanikiem. Dźwięk wydobywa się spod sondy lambda, czyli z miejsca, w którym zaczyna się układ wydechowy więc po kilku rozmowach i opiniach z sieci skłaniam się do osłony tłumika.
: 2012-05-07, 13:50
autor: Detalik
jest jescze jedno zapomniałem ja w poprzedniku miałem pekniety kolektor wydechowy on własnie jest pod sadą ale ja miałem tylko pękniety ty możesz miec gorzej jest to wada odlewu jak sie puzniej dowiediałem
: 2012-05-07, 16:25
autor: Kruczek
Stawiam na osłonę tłumika na początku wydechu albo ta co osłania samą rurę pod silnikiem
Ostatnia Micra którą robiłem miała to samo i po wykręceniu starych śrubek i założeniu nowych wszystko prawie ucichło
Prawie bo okazało się że kolektor wydechowy jest pęknięty i trzeba było spawać
Te dźwięki to na pewno nie silnik
Jest jeszcze jedna opcja że może łapa od sprzęgła hałasować ale nie wydaje mi się
: 2012-05-08, 22:10
autor: bogumil
Kruczek pisze:Stawiam na osłonę tłumika na początku wydechu albo ta co osłania samą rurę pod silnikiem
Ostatnia Micra którą robiłem miała to samo i po wykręceniu starych śrubek i założeniu nowych wszystko prawie ucichło
Prawie bo okazało się że kolektor wydechowy jest pęknięty i trzeba było spawać
Te dźwięki to na pewno nie silnik
Jest jeszcze jedna opcja że może łapa od sprzęgła hałasować ale nie wydaje mi się
Byłem dzisiaj u "poleconego" mechanika, na wymianę płynów, bo nie odważyłem się Micry na cegły postawić a potrzebne było dojście od spodu.
W sobotę jak się umawiałem to miało to kosztować 70 zł a dziś gratis dostałem dziurę w zbiorniczku wyrównawczym chłodnicy, bo ja mechanik mi tłumaczył, że ten zbiornik to jest niepotrzebny to stukał w niego palcem, a że zbiornik był stary to wystukał w nim dziurę i za usługę wymiany oleju w silniku, płynu w chłodnicy i w układzie wspomagania skasował mnie 100 zł - wszystkie płyny - Valvoline - kupiłem sam, a "Super mechanik" nawet nie wiedział co to jest za wynalazek. Mało tego, jak do niego jechałem to jakieś 500 metrów przed domem zobaczyłem dwie kobiety, jedna w 8 miesiącu ciąży - pchające samochód, okazało się, że żona i córka, więc kazałem tej w ciąży usiąść za kierownicą i zapchałem samochód z żoną mechanika pod ich dom. W podziękowaniu dostałem usługę 50% droższą i zbiornik wyrównawczy do wymiany... "Super mechanik" w sobotę obiecywał też zlikwidować brzęczenie po czym poinformował mnie dzisiaj, że to ta blacha pod sondą (chyba ta osłona na katalizatorze) brzęczy, bo jak ręką dotyka to przestaje... i to tyle - blacha dalej brzęczy bo nic z tym nie zrobił, po wymianie płynu wspomagania jak kręcę kierownicą do końca to słyszę pompę, a wcześniej tego nie było...
Jak by okazało się, że ten kolektor wydechowy jest pęknięty, lub te śrubki do wymiany, to jak jest z dojściem do tego? Czy trzeba wyjmować z przodu samochodu cały układ chłodzenia?
: 2012-05-09, 11:46
autor: Łabi1610
Co do wspomagania zawsze jak do końca będziesz kręcił to będziesz słyszał taki dźwięk. A co do kolektora mogę wypowiedzieć się tyle że nie tyle co ciężko się dostać ja bardziej bym uważał na śruby które można bardzo łatwo zerwać
: 2012-05-09, 13:02
autor: Kruczek
bogumil pisze: ta blacha pod sondą (chyba ta osłona na katalizatorze) brzęczy, bo jak ręką dotyka to przestaje...
No któraś z tych blach to będzie bo nic innego takich dźwięków wydawać nie może
Co do wspomagania to przy pełnym skręcie gdzie pompa dostaje opór będzie charakterystyczny dźwięk ale zależy też czy ten mechanik w prawidłowy sposób zalał układ nowym płynem łącznie z odpowietrzeniem że tak powiem
Kolejna sprawa zbiorniczka to jak dla mnie paranoja bo nie wiem co trzeba robić żeby go palcem przebić
Zmień mechanika to taka moja rada a co do blachy osłaniającej to zabierz się za to sam bo to nic trudnego
Śruby polej czymś typy WD40 i niech popracuje
Odkręcisz i złożysz na nowo i powinno być dobrze
Powodzenia
: 2012-05-09, 18:46
autor: Detalik
Zbiorniczek to norma muj ojciec puknął palcem też raz i zrobił mi dziure (w starej mikrze) koleś dalej jezdzi z dziura bedzie2 rok
a co do blach to rzeczywiscie sam to zrub becie taniej i chyba bardziej fachowo.
Ta blacha lubi rdzewiec

! pomimo ze kiedys była cynkowana.
wrazie wu wyżuc i kup uzywke lub sklej wysokiej odporności temperaturowej klejem w miejscu... mocowania napewno.
: 2012-05-09, 19:42
autor: Szymeq
Wg mnie blachy możesz się spokojnie pozbyć.. a co do zbiorniczka mój też jest taki jakiś dziwny ... jakby spękany ... jak go przenosiłem w inne miejsce to delikatnie się z nim obchodziłem.
: 2012-05-09, 20:42
autor: bogumil
Szymeq pisze:Wg mnie blachy możesz się spokojnie pozbyć.. a co do zbiorniczka mój też jest taki jakiś dziwny ... jakby spękany ... jak go przenosiłem w inne miejsce to delikatnie się z nim obchodziłem.
Zamówilem dziś nowy zbiorniczek - 45 zł. Byłem jeszcze raz u mechanika, bo mierzyłem rano olej i zapaskudzony był wskaźnik dużo powyżej maximum, ale może ja nie umiem tego jeszcze dobrze wyciągać i obciera się o jakieś ścianki w silniku - czy to możliwe, że po całej nocy jest na nich olej, który brudzi wskaźnik? Wczoraj jak dolewaliśmy oleju to sprawdzony był na gorącym silniku. Po dojechaniu do warsztatu silnik się rozgrzał i wskazywał maximum. Mechanik mówi, że jest dobrze bo jak się silnik rozgrzewa to rozchodzi się olej i teraz na gorącym jak jest maximum to tak ma być, a że jak się ostudzi i podniesie się trochę poziom to nie szkodzi. Czy tak powinno być? Silnik ma już 11 lat i nie chcę by się rozszczelnił.
Co do blachy to jak z nim dziś rozmawiałem, potwierdził że to ona brzęczy, nie katalizator, ale mówił też, że taki katalizator jest delikatny i np po uderzeniu pęknie w środku, więc pozbywanie się blachy to chyba nie najlepszy pomysł - jak jakiś kamień lub patyk w katalizator trafi...
[ Dodano: 2012-05-09, 21:50 ]
Kruczek pisze:bogumil pisze: ta blacha pod sondą (chyba ta osłona na katalizatorze) brzęczy, bo jak ręką dotyka to przestaje...
No któraś z tych blach to będzie bo nic innego takich dźwięków wydawać nie może(...) a co do blachy osłaniającej to zabierz się za to sam bo to nic trudnego
Śruby polej czymś typy WD40 i niech popracuje
Odkręcisz i złożysz na nowo i powinno być dobrze
Powodzenia
A by dostać się do tej blachy to muszę wyjmować całą chłodnicę i wentylator?
: 2012-05-09, 21:20
autor: Szymeq
Jeśli chodzi o sprawdzanie oleju to faktycznie można wymazać bagnet olejem i będzie cały "zaciągnięty" olejem. Kwestia wprawy.
Sprawa katalizatora - a raczej blachy na nim ... nie wiem jak w 1.4 ale zakładam, że jest jak w 1.3 skoro się pytasz o wyjmowanie chłodnicy .. katalizator jest w puszcze podwieszony niejako do kolektora wydechowego. Skoro tak to jest osłonięty od zabłąkanych kamyczków przez chłodnicę. Szybciej załatwisz chłodnicę niż "stłuczesz" kamieniem katalizator.

Blachę można długim przecinakiem - lub śrubokrętem niejako odciąć od puszki. Moim zdaniem nie trzeba demontować chłodnicy.
: 2012-05-10, 15:28
autor: Kruczek
bogumil pisze:A by dostać się do tej blachy to muszę wyjmować całą chłodnicę i wentylator?
Ja nie nie wyjmowałem
Całość odkręciłem od silnika łącznie z kolektorem wydechowym i jazda na stole
: 2012-05-12, 17:27
autor: bogumil
A więc znalazłem dokładne źródło problemu. Jest nim śrubka mocująca blachę/osłonę z lewej strony. Ma trochę luzu, przez co blacha wpada przy pewnych obrotach w rezonans z katalizatorem i brzęczy. Problem polega na tym, że z góry wcale nie mogę się tam dostać więc trzeba to będzie zrobić od dołu - no i kanał...