Witam
Mam mały problem, mianowicie brak świateł drogowych. Mijania i pozycyjne są OK bezpieczniki sprawdzone, żarówki też. ma ktoś pomysł co to może być?? Ewentualnie jakiś łopatologiczny schemat.
pozdrawiam
[K10] Światła drogowe
Moderator: mimier
- homik123456
- fanatyk nissana
- Posty: 1283
- Rejestracja: 2009-12-21, 20:18
- Lokalizacja: Zabrze
Polo1976
szkoda, że "ubogo" opisałeś, co już sprawdziłeś, to mogłoby wyeliminować zbędne pisanie. Jak w skrócie podał Ci homik123456, musisz przyjrzeć się kompleksowo/metodycznie kablologii świateł drogowych tzn możesz zacząć np od klosza (skoro żarówki sprawdzone), czy z osadzeniem/stykami wszystko OK (wspomniane zaśniedzenie?!), potem sprawdzenie czy po załączeniu jest prąd na kablach, którędy idą, gdzie sie łączą i sprawdzenie na połaczeniach, tak dotrzesz do przełacznika, może sie okazać, że przełącznik "leży", a może sie okazać, że do przełacznika prąd nie dochodzi, no to od przełacznika ruszamy dalej, aż dojdziemy do "aku", nie ma siły, w trakcie tej "wycieczki" namierzysz miejsce/punkt "sabotażu"
Powodzonka.
szkoda, że "ubogo" opisałeś, co już sprawdziłeś, to mogłoby wyeliminować zbędne pisanie. Jak w skrócie podał Ci homik123456, musisz przyjrzeć się kompleksowo/metodycznie kablologii świateł drogowych tzn możesz zacząć np od klosza (skoro żarówki sprawdzone), czy z osadzeniem/stykami wszystko OK (wspomniane zaśniedzenie?!), potem sprawdzenie czy po załączeniu jest prąd na kablach, którędy idą, gdzie sie łączą i sprawdzenie na połaczeniach, tak dotrzesz do przełacznika, może sie okazać, że przełącznik "leży", a może sie okazać, że do przełacznika prąd nie dochodzi, no to od przełacznika ruszamy dalej, aż dojdziemy do "aku", nie ma siły, w trakcie tej "wycieczki" namierzysz miejsce/punkt "sabotażu"

Powodzonka.
Napisałem ubogo ponieważ zrobiłem to na "gorąco". Sprawa wyszła przy naprawie rozrusznika. Autko nie moje więc dowiedziałem się o tym później. Do tego jakiś magik elektryk zrobił taką pajęczynę , że naprawdę ciężko dojść co do czego. Kostki żarówek wymienione żarówki OK. Na kostkach nie ma napięcia po włączeniu długich. Przy kolumnie kierowniczej jest oderwana jedna kostka, która nie wiem od czego jest. Jest na niej prąd.roobalek pisze:Polo1976
szkoda, że "ubogo" opisałeś, co już sprawdziłeś, to mogłoby wyeliminować zbędne pisanie. Jak w skrócie podał Ci homik123456, musisz przyjrzeć się kompleksowo/metodycznie kablologii świateł drogowych tzn możesz zacząć np od klosza (skoro żarówki sprawdzone), czy z osadzeniem/stykami wszystko OK (wspomniane zaśniedzenie?!), potem sprawdzenie czy po załączeniu jest prąd na kablach, którędy idą, gdzie sie łączą i sprawdzenie na połaczeniach, tak dotrzesz do przełacznika, może sie okazać, że przełącznik "leży", a może sie okazać, że do przełacznika prąd nie dochodzi, no to od przełacznika ruszamy dalej, aż dojdziemy do "aku", nie ma siły, w trakcie tej "wycieczki" namierzysz miejsce/punkt "sabotażu"
Powodzonka.

Fotka zapożyczona z allegro.
To ta zaznaczona strzałką. Jutro będę bawił się z tym dalej bo nie miałem czasu pogrzebać dłużej przy tym.