Witam. Po kupnie auta było wszystko ok dopóki nie chciałem użyć świateł awaryjnych, które nie działały. Sprawdziłem bezpieczniki- ok. Wygrzebałem przycisk - bingo. Odpięta wtyczka, podpiąłem, wszystko hula ... za pół h puka sąsiad że mam włączone awaryjki. Schodzę i nie da się ich już wyłączyć. Pozostało zdjęcie klemy. Kupiłem przycisk ale to nie to. W tej chwili światła włączają się same jadąc/stojąc itd. Świecą w normalnym tempie pracy, innym razem nawalają ileś razy na sekunde...a czsem jest cały dzień spokój. Podobno możliwością jest walnięty moduł komfortu pod deską rozdzielczą ... Jak przypuszczam po wymianie takiego modułu trzeba kodować kluczyki na nowo ? Jeśli tak to jaki koszt takiej przyjemności ?
A może macie inne pomysły co można spradzić ?
Pozdrawiam
[K12] Samoistne załączanie sięświateł awaryjnych
Moderator: mimier
-
- nowy na forum
- Posty: 5
- Rejestracja: 2015-08-30, 15:27
- Lokalizacja: WLKP
-
- nowy na forum
- Posty: 5
- Rejestracja: 2015-08-30, 15:27
- Lokalizacja: WLKP