FORUM NISSAN ZONE

Cześć,
odkąd jestem posiadaczem micry borykam się z problemem dużego spalania. Na początku było to spalanie w granicach 15-17l/100km, ale po wymianie sony lambdy spalanie oscyluje na poziomie 10l co nadal boli przy tak małym silniku. Jestem świeżo po wymianie kabli zapłonowych, świec, filtru paliwa/powietrza. Sądziłem, że coś się poprawi, a mimo to nadal nie mogę zejść poniżej 10l. Już nie mam pomysłu co to może być, po głowie chodzi mi filtr oleju?!

Filtr oleju nie ma wpływu na zużycie paliwa. Może to być wina przepływomierza.
Tutaj masz wyjaśnione, jak go zregenerować:
viewtopic.php?t=63
Może masz za wysokie wolne obroty? Mogłoby to być spowodowane np. awarią czujnika temperatury przez co komputer cały czas podaje bogatszą mieszankę (silnik chodzi na ssaniu)

Przepływkę na razie sobie odpuszczę bo jest ok, z tym czujnikiem mam wątpliwości. Na zegarach z obrotomierzem wskazówka wychodzi mi czasami poza skalę, ale jak wrzuciłem mu stare zegary to wszystko było w porządku. Jakieś inne pomysły?

Keidro, a jak wygląda Twoje codzienne jeżdżenie?

Keidro, Micra ma 2 czujniki temperatury Jeden podaje sygnał do komputera, a drugi na wskaźnik temperatury w liczniku, więc to że wskazówka pokazuje normalnie nie gwarantuje, że drugi czujnik jest dobry

bombel pisze:Keidro, a jak wygląda Twoje codzienne jeżdżenie?

Dość krótkie odcinki (uczelnia i powrót, razem 20 km), ale spalanie mierzyłem przy dłuższej jeździe i jest takie samo.

Elektryk, a gdzie mniej więcej mogę znaleźć ten czujnik i jak sprawdzić czy się posypał bo nie mam książki serwisowej przy sobie?!

Żeby dostać się do tego czujnika musisz zdjąć obudowę filtra powietrza. W głowicy będziesz miał dwa czujniki, jeden z wtyczką 1-pinową, drugi o ile dobrze pamiętam z 2-pinową. Ten 1-pinowy daje sygnał na zegary, ten drugi daje sygnał do ECU. Musiałbyś zmierzyć rezystancję tego czujnika na zimnym silniku i po nagrzaniu, niestety nie wiem jakie wartości powinien mieć sprawny czujnik. Oprócz tego powinno też być tak, że jak odłączysz wtyczkę czujnika przy pracującym silniku to włączy się wentylator chłodnicy

Dzięki, spróbuję dzisiaj to sprawdzić. Znalazłem tylko rezystancje kontrolną czujnika wentylatora od czujnika temperatury nie mogę znaleźć.

Może naiwne pytanie ale jakie masz opony, mi na letnich 185/60/14 ciężko jest po mieście zejść poniżej 8 litrów na 100km w 1,0 silniku.
Może być tak że nie tylko jeden problem powoduje wyższe spalanie zwłaszcza że piszesz że w trasie wychodzi Ci tak samo, z rzeczy które powodują większe opory toczenia co za tym idzie zwiększone spalanie np łożyska hamulce ?
Może być też osprzęt silnika alternator, pompa wspomagania, klima jeśli masz, oczywiście chodzi mi o napięcie pasków i łożyska.

U mnie 1.3 ze wspomaganiem na oponach 175/60R14 pali w mieście ok. 8-9l/100 przy niezbyt ekonomicznej jeździe

Wieshaq pisze:Może naiwne pytanie ale jakie masz opony, mi na letnich 185/60/14 ciężko jest po mieście zejść poniżej 8 litrów na 100km w 1,0 silniku.
Może być tak że nie tylko jeden problem powoduje wyższe spalanie zwłaszcza że piszesz że w trasie wychodzi Ci tak samo..

Wieshaq, mam 165/70 R13. Co do trasy to wychodzi mniej, jeśli śmigam do 90km/h to 7~8l/100km. Wyżej mówiłem o dłuższej jeździe po mieście.

Keidro to i tak sporo, ale zalezy jak sie gaz cisnie

Staram się nie deptać micry, średnio 60 śmigam, często mam zieloną falę przez te 10 km praktycznie.

-czy kontrolka silnika się nie świeci bo może sona lambda się kończy to często powoduje duże spalanie, dodatkowo świece odpowiednie z prawidłową przerwą.

piotr_the pisze:-czy kontrolka silnika się nie świeci bo może sona lambda się kończy to często powoduje duże spalanie, dodatkowo świece odpowiednie z prawidłową przerwą.

W 1 poście jest napisane, że jest wymieniona i kable również

sorry nie doczytałem, to jeżeli sonda jest dobra tz. najlepiej oryginalna, to pozostaje jak jest rozdzielacz, kopułka i z zapłonem wszystko ok., oczywiście przepływka, może być też przytkany katalizator, problem z hamulcami tz. koła swobodnie się nie kręcą, błędów na kompie nie ma?

Podzielę się swoją opinią jeśli chodzi o spalanie , w micrach lubią się zapiekać hamulce , u mnie np klocki były tak zapieczone bez ruchu , że musiałem je młotkiem wybijać , oczywiście jeden starty a drugi nowy bo auto jeździło na hamulcach , jest to dość częsty przypadek w micrze gdyż to nie moja pierwsza micra a w każdej to sprawdzałem i w każdej tak samo było , klocki powinny delikatnie na ruch palcem wchodzić i wychodzić, gdybyś miał problem z przepływomierzem to mam na oddanie taki na części nie drogo.