FORUM NISSAN ZONE

witam, jestem szczesliwym posiadaczem maximy a32 wersja kanadyjska , maskymalna predkosc jaka moge ustawic na tempomacie to okolo 145km/h i zastanawiam sie czy tez tak macie? a jesli mozna wiecej to co trzeba zrobic.

Według instrukcji obsługi tempomat działa w zakresie prędkości 40-160 km/h, czyli 25-100 mil/h. U mnie można lecieć na tempomacie licznikowo nawet troszkę ponad 170 km/h, powyżej już się nie załącza. Tę najwyższą prędkość na tempomacie wypróbowałem podbijając o 1,6 km/h (1 mil/h) w górę górnym klawiszem sterowania przy kierownicy.
Nie mam pojęcia, dlaczego masz tak niska prędkość maksymalną na tempomacie i nie wiem też, co z tym można zrobić...

???? u mnie tempomat działa od 60 do minimum 190 bo tyle jechałem najwięcej na autostradzie przez parę minut.

...u mnie od poczatku bylo maks. ok 145-150km/h (licznikowe). Ciekawa sprawa z tym tempomatem...

ejaskulska pisze: Nie mam pojęcia, dlaczego masz tak niska prędkość maksymalną na tempomacie i nie wiem też, co z tym można zrobić...

A może jakaś regulacja linki otwierającej przepustnicę? Może jest za luźna? To tylko taki pomysł.

Pozdro
Marcus

U mnie wersja usa jeździła około 150km/h. Powyżej tej prędkości pozostawało tylko butowanie, ale myślę, że właśnie ta prędkość maksymalna na tempomacie jest optymalna na autostradę.

Lombardo88 pisze:???? u mnie tempomat działa od 60 do minimum 190 bo tyle jechałem najwięcej na autostradzie przez parę minut.

Odgrzeje kotleta.

Dziś się zdziwiłem, pierwszy raz testowałem minimalną prędkość tempomatu i wyszło 37 km/h. Zmierzone radarem. GPS pokazywał 36KM/h licznik lekko ponad 40km/h.

U mnie jest podobnie maksymalna prędkość to cos ok.145km/h Maximka Us;)

GRZECHu pisze:

Lombardo88 pisze:???? u mnie tempomat działa od 60 do minimum 190 bo tyle jechałem najwięcej na autostradzie przez parę minut.

Odgrzeje kotleta.

Dziś się zdziwiłem, pierwszy raz testowałem minimalną prędkość tempomatu i wyszło 37 km/h. Zmierzone radarem. GPS pokazywał 36KM/h licznik lekko ponad 40km/h.

W A33 są inne prędkości na to wychodzi. Wkurzało mnie, że od 47 km/h działał tempomat, mógłby tak jak u Ciebie Grześ.

Po kiego komu tempomat przy prędkości 40-50km/h

Nigdy nie testowałem u siebie do jakiej prędkości działa tempomat.... muszę to sprawdzić

Ja używam tempomatu od 35 km/h jak np. jade ulicą z garbami. Ustawiam 35 km/h i nie dotykam hamulca. Po Warszawie również tempomatu używam, o ile uda się jechać ponad 35 km/h

agaj666 pisze:Ja używam tempomatu od 35 km/h jak np. jade ulicą z garbami. Ustawiam 35 km/h i nie dotykam hamulca. Po Warszawie również tempomatu używam, o ile uda się jechać ponad 35 km/h

Widocznie ja jakiś dziwny jestem, bo wcale nie używam tempomatu

Zastanawiam się tylko ile km jedziesz taką drogą z garbami i przy ruchu jaki panuje w Warszawie, to chyba się sporo nawciskasz tego guzika od załączania.

Ja tempomatu używam tylko na autostradzie. Raz próbowałem w mieście - masakra. (nie mówię tu o maximie)

Szalony, mam kilka takich kawałków z garbami, którymi dość często jeżdże i tam korzystam. Po co mam dojeżdzać, hamować, przyspieszać i się męczyć skoro mogę przejechac cały odcinek nic nie robiąc? Tempomat jest dla wygody, mojej wygody i korzystam kiedy się da, nawet jak mam przejechać 200-300 metrów Nie chce mi sie gimnastykować ale każdy robi jak uważa i jak chce.
Jak ktos lubi startowac z piskiem i tak samo hamowac to fakt, tempomat to męka i jest zbędny ale jak wiem, ze za 200-300 metrów zatrzymaja mnie światła to po co mam gnać?

ale jak wiem, ze za 200-300 metrów zatrzymaja mnie światła to po co mam gnać?
_________________

Wtedy naciskasz "stop " na tempomacie i toczysz się niczym low rider

myślę, że nie ma co ciągnąć tematu.... każdy jeździ jak lubi i tyle. Ja osobiście nie wyobrażam sobie jazdy na tempomacie w mieście. Nie należę do kierowców którzy na mieście ruszają i hamują z piskiem, preferuję jednak dynamiczny styl jazdy i szybkie przemieszczanie z punktu A do B w sposób jak najmniej "zawalający" drogę. Wolę dojechać do czerwonego światła i stać na "Pole position" niż czekać gdzieś na szarym końcu. Generalnie to lubię jak wóz się wkręca na obroty zwłaszcza te powyżej 5000 i fajnie słychać kiedy się otworzy zmienna długość kolektora. Odcięciem również nie gardzę przy około 7400, bo lubię porobić trochę hałasu
Niech każdy jeździ jak lubi, byle nie stwarzać zagrożenia innym oraz nie tamować ruchu

stać na "Pole position" niż czekać gdzieś na szarym końcu. Generalnie to lubię jak wóz się wkręca na obroty zwłaszcza te powyżej 5000 i fajnie słychać kiedy się otworzy zmienna długość kolektora. Odcięciem również nie gardzę przy około 7400, bo lubię porobić trochę hałasu