[A32] Maxima 3.0 spadające obroty podczas jazdy
: 2021-07-05, 10:54
Witam
Jestem posiadaczem Maximy A32 QX 1997, 3.0 v6 +lpg już od 9 lat i po raz pierwszy mam z nią jakikolwiek problem( oczywiście oprócz rdzy i cewek), mianowicie:
Samochód na neutralu działa dobrze dopiero w momencie jazdy np do dojeżdzaniu i zatrzymaniu się na swiatłach zaczyna się dławić-obroty spadają prawie do zera później odbijają, czasem spadają nisko i tak zostają ( nie jest to typowe falowanie obrotów raczej dławnienie się) , w momencie przyśpieszania czuć ze nie ma mocy i się dławi poprzez spadajace obroty i trzeba dac mu wiecej gazu aby jakoś jechał, czasem znów obroty spadną przy niskiej prędkości i gaśnie, jak to się dzieje czuć czasem zapach paliwa i spalanie wzrasta o 100%. Dzieje się to na samej benzynie jak i na samym gazie.
Najgorsze jest to iż nie dzieje się to zawsze, czasem przejadę 15- 20km i auto nie ma żadnych objawów a czasem jak zaczyna się to dziać nie można dojechać do domu. Komputer wskazał wypadający zaplon oraz czujnik spalania stukowego -czujnik wymieniłem oraz znów cewki. Błedów nie ma żadnych. Dodatkowo wymieniłem czujnik wałka rozrządu oraz oczyściłem silnik krokowy i przepustnice.
Nie mam więcej pomysłów- będę wdzięczny za pomoc i porady, może ktoś już kiedyś z tym wałczył.
Jestem posiadaczem Maximy A32 QX 1997, 3.0 v6 +lpg już od 9 lat i po raz pierwszy mam z nią jakikolwiek problem( oczywiście oprócz rdzy i cewek), mianowicie:
Samochód na neutralu działa dobrze dopiero w momencie jazdy np do dojeżdzaniu i zatrzymaniu się na swiatłach zaczyna się dławić-obroty spadają prawie do zera później odbijają, czasem spadają nisko i tak zostają ( nie jest to typowe falowanie obrotów raczej dławnienie się) , w momencie przyśpieszania czuć ze nie ma mocy i się dławi poprzez spadajace obroty i trzeba dac mu wiecej gazu aby jakoś jechał, czasem znów obroty spadną przy niskiej prędkości i gaśnie, jak to się dzieje czuć czasem zapach paliwa i spalanie wzrasta o 100%. Dzieje się to na samej benzynie jak i na samym gazie.
Najgorsze jest to iż nie dzieje się to zawsze, czasem przejadę 15- 20km i auto nie ma żadnych objawów a czasem jak zaczyna się to dziać nie można dojechać do domu. Komputer wskazał wypadający zaplon oraz czujnik spalania stukowego -czujnik wymieniłem oraz znów cewki. Błedów nie ma żadnych. Dodatkowo wymieniłem czujnik wałka rozrządu oraz oczyściłem silnik krokowy i przepustnice.
Nie mam więcej pomysłów- będę wdzięczny za pomoc i porady, może ktoś już kiedyś z tym wałczył.