Po dłuższym postoju mam dziwny objaw przy pierwszym (czasem drugim hamowaniu). Nawet przy bardzo małej prędkości i niewielkiej sile hamowania jakby włącza się abs, tylko terkotanie jest takie głośniejsze jakby coś tam mocno tarło, jakby hamowanie z aktywnym absem, ale towarzyszące objawy kilkukrotnie bardziej intensywne. Przy kolejnych hamowaniach już tego nie ma, abs też włącza się kiedy trzeba. Dodatkowo mam coś takiego, że przy gwałtownym hamowaniu z większej szybkości coś trze (jakby się kończyły klocki). Byłem na stacji diagnostycznej, siła hamowania ok, nie ma żadnych oporów toczenia, sprawdzałem czy nie blokuje tłoczków (pod malutką górkę mocne hamowanie i od razu puszczenie hamulca - samochód się toczy). Dałem auto do mechanik, żeby obejrzeli. Niby rozbierali, ale nie wierze im, bo nie wzięli ani grosza więc może nic nie zrobili .
Miał ktoś coś podobnego, bo ewidentnie coś jest nie tak.
[A32] dziwne zachowanie hamulców przy pierwszym hamowaniu
Moderator: janusz
[A32] dziwne zachowanie hamulców przy pierwszym hamowaniu
Ostatnio zmieniony 2014-03-04, 10:03 przez zibuch, łącznie zmieniany 1 raz.
jeśli piszesz o tym szorowaniu co jest jak samochód dłużej postoi (co najmniej kilka dni, tydzień) to wiem o co chodzi ale to jest zupełnie co innego. ja bym to raczej porównał do tego jakby tarcze były z betony a klocki jakieś dłuto i jedno szoruje od drugie.
ja myślę raczej o tym czy z jakiejś przyczyny może włączać się abs przy takich małych prędkościach? dodam, że niedawno zmieniłem jeden przedni czujnik abs na nieoryginalny ale przy kolejnych hamowaniach wszystko działa poprawnie.
czy możliwe jest, że jak mam założone jakieś lipne klocki na tyle (nie wiem co jest, jeszcze poprzedni właściciel) to przy mocnym hamowaniu z większych prędkości będą tak mocno tarły? gdyby były np. za twarde?
ja myślę raczej o tym czy z jakiejś przyczyny może włączać się abs przy takich małych prędkościach? dodam, że niedawno zmieniłem jeden przedni czujnik abs na nieoryginalny ale przy kolejnych hamowaniach wszystko działa poprawnie.
czy możliwe jest, że jak mam założone jakieś lipne klocki na tyle (nie wiem co jest, jeszcze poprzedni właściciel) to przy mocnym hamowaniu z większych prędkości będą tak mocno tarły? gdyby były np. za twarde?