FORUM NISSAN ZONE

Witam zbliża mi sie zmiana oleju tak więc jak zawsze zastanawiam się co zalać do mojej maxi!

Po zakupie (nie wiedziałem co jest zalane) kupiłem valvoline max life 10w40 (już 2 razy go zmieniałem co 10tys km)

Po przeczytaniu sporej ilości postów zastanawiam się czy dla mojej maxi nie będzie lepszym wyjsciem pełen syntetyk! Np na zime 5w30 lub 0w30

Zastanawiałem sie nad płukanka firmy liquid molly a następnie zmiana oleju!

Co polecacie I czy ktoś może przeprowadzał podobna operacje ?

PS Maxi 2.0 qx 97r LPG (od 30kkm) przebieg 185kkm (chyba prawdziwy)

Lej śmiało syntetyk.

dzik87, lej bez problemu , ale myślę , że 5W a nie 0W.

Ja śmigałem na 10W60 Castrol, a wyglądało to następująco ...
Maxi jeździła na mineralnym Mobil, przed wyjazdem z komisy zażyczyłem sobie zmianę na taki sam olej. Następnie wleciał pół syntetyczny olej castrol 10 W 40 2 wymiany, a następnie już tylko Castrol TWS 10W60 z ASO Nissana

Silnik nie brał oleju, nic nie ciekło.
Zmieniaj na lepszy !

Ja tam jestem zdania że jak nie masz pewności a z tego co piszesz to nie masz to nie pchaj się w pełen syntetyk. Zostawiając nadal półsyntetyk masz dużą szansę że nic się nie zmieni, jak zmienisz z pół na pełny syntetyk, a teraz bierze Ci trochę oleju, to będzie Ci go brało więcej. Zmianą oleju silnika nie uzdrowisz.

To pewnie nie chodzi o uzdrowienie silnika , ale o to żeby silnik miał lepsze warunki pracy. Ja u siebie będę też zmieniał na syntetyk.

ja kiedys przeszedlem z minerala na polsyntetyk i wiem jak sie to skonczylo ...ja bym na Twoim miejscu tego nie robil bo i po co ? jesli polsyntetyk sie dobrze sprawuje to lej go dalej

Chyba "zaryzykuje" syntetyk
Po obejrzeniu kilku testów jak zachowuje sie 10w40 a 5w40 w temperaturze po niżej zera zdecyduje sie na syntetyk!
Będę obserwował co się dzieje!
Po każdej wymianie co ok 8-10 tys olej spływa jeszcze jasny wieć wnioskuje że motor jest w dobrej kondycji, dodam że nigdzie nie wycieka

Ja bym zalał go po prostu dobrym półsyntetykiem. Valvoline, Motul w sam raz się nadadzą. Nie wiem jak Valvoline ale Motul przy półsyntetycznym oleju 6100 posiada właściwości oleju syntetycznego. Skłoniłbym się właśnie ku niemu

Ehhh... ma właściwości syntetyku ...ale to nie jest syntetyk.
Półsyntetyki to takie dziwadło. Minerał w cenie trochę niższej niż full syntetyk.
Używanie tego jest po prostu bez sensu.
Jakby Maxi miała 485 kkm to lanie syntetyka byłoby ryzykowne ale przy takim przebiegu?
Lej śmiało syntetyk, na pewno dobry olej nie zaszkodzi.
Valvoline, Motul, Shell...
Ładne pudełka czyli marketing ale w środku zasadniczo to samo. Oleje muszą normy spełniać więc nie może być drastycznych róznic w składzie.
Dyskusje na temat olejów stanowia chyba 1/3 zawartości każdego forum i końca nie widać, bo jednoznacznych wniosków nie da się wyciągnąć.
Ja zawsze mówię. Lej najdroższy olej na jaki Cię w tej chwili stać.

przy zmianie gęstszego oleju na rzadszy (półsyntetyk na syntetyk) można rozszczelnić silnik lepiej nie ryzykuj.

u mnie tak własnie bylo metaliczne dzwieki silnik zaczal wydawac ...prawdopodobnie luz na zaworach ...bo zbyt dlugo to sie nie dzialo ...efekt byl taki ze zwiekszylem moc wykonujac swap

zalej motula bedzie pan zadowolony oczywiscie 10w40 ...

Zanim zmienię olej zastosuje płukankę !
Co do właściwości oleju tej samej klasy np 5w40 ... warto obejrzeć ten film i sobie odpowiedzieć http://www.youtube.com/watch?v=KufkNdIY ... re=related
W razie czego Forum będzie musiało mi pomóc ze Swapem na 3.0

dzik87 pisze:zastosuje płukankę !

Będziesz żałował. Obstawiam że przy tym przebiegu i wieku auta taki zabieg skończy się braniem oleju w ilości że reszta Twojej wypowiedzi spełni się szybciej niż myślisz

dzik87 pisze:W razie czego Forum będzie musiało mi pomóc ze Swapem na 3.0

ps: Nie lepiej zamiast na te płukanki i super wymyślne oleje kasę od razu na 3.0 przeznaczyć? Nie szkoda Ci kasy na taki stary motor?

Z tym Swapem nie bardzo jest osoba która mi podpowie jak to wszystko zrobić od A do Z...

Dzis sprawdzałem olej po 9k i jest dalej ładny bursztynowy... z tego wnioskuje że silnik jest w dobrej kondycji i raczej rzadszy olej nie ma czego wypłukiwać (nagarów)

No przecież mówiłem, że przy takim przebiegu to nie ma co sie obawiać wlania syntetyku.

agaj666, powiedz jaki przebieg ma auto bo znamy niestety tylko ten licznikowy. Po drugie sama zmiana oleju (nawet jesli zmienimy na olej tej samej klasy ale innego producenta) moze miec zgubny wplyw na silnik. Zostan przy tym oleju na ktorym jezdzisz bo wlasciwie co da ci ta zmiana?

http://allegro.pl/olej-ravenol-rfs-raci ... 70136.html a ten olej ktoś próbował??

Taki sobie. Ma jakiś taki chemiczny posmak.
Wolę oliwę z oliwek z truflami.

haha agaj666, na ostro trzeba było doprawić:P

[ Dodano: 2012-11-11, 12:50 ]
http://www.topendpower.pl/p/en/millers- ... 60+5l.html
mi takie coś zaprzyjaźniony sklep wcisnął ponoć rewelka. valvo, motul i lqmolly się ponoć chowają...

Licznik mojej maxi wskazał 190kkm! Wedle planu zapałem plukanke valvoline engine flush następnie zlalem olej zmieniłem filtr oleju i zalalem 4l valvoline max life 5w40 ! Miałem lekkiego strach po przeczytaniu niektórych postów ze rozszczelnie silnik itd jedank wszystko jest w najlepszym porządku!

dzik87, silnik sie nie rozszczelni od razu po wlaniu oleju....
Po co ta płukanka? Przecież to ledwo 190 kkm.
Ja w Almie wczoraj zmieniałem olej. Alma ma 192 kkm przebiegu i nawet nie myślałm o jakiejś tam płukance.
Moje Volvo ma 365 kkm i też żadnego szuwaksu poza olejem nie stosuję.
Czemu ma służyc ta płukanka?
Wypłukaniu kasy z kieszeni kierowcy?

agaj666 pisze:dzik87, silnik sie nie rozszczelni od razu po wlaniu oleju....
Po co ta płukanka? Przecież to ledwo 190 kkm.
Ja w Almie wczoraj zmieniałem olej. Alma ma 192 kkm przebiegu i nawet nie myślałm o jakiejś tam płukance.
Moje Volvo ma 365 kkm i też żadnego szuwaksu poza olejem nie stosuję.
Czemu ma służyc ta płukanka?
Wypłukaniu kasy z kieszeni kierowcy?

płukanki dają rade. przekonałem się gdy robiłem wymianę oleju po raz pierwszy i kupiłem dwie bańki oleju. pierwszy to był orlenowski polsyntetyk za 55 zł i docelowo valvo vr1 10w60. na tym pierwszym zrobiłem 200 km i zastosowałem płukankę. mimo iż silnik był w dobrej kondycji i jeździł wcześniej na pełnym syntetyku u jednego właściciela, to olej po spuszczeniu był czarny. po zalaniu valvo zmian na minus nie zauważyłem przez 10 tys km i przy mojej ciężkiej nodze... teraz też zrobiłem płukankę millersa i zalałem również olej tej firmy. po 2 tys km jeszcze żółta barwa na bagnecie

Lombardo88, zgadzam się z Tobą. Ja płukałem 1 x i także zauważyłem, ze olej się mniej brudzi. Czyżby miał mniej syfu w środku.

Ja się przekonałem... przynajmniej raz w roku będę płukał... Ps Maxi już 3kkm na syntetyku po zmianie i wszystko wporządku...