[A32] Kolizja- Uderzenie w tył (na hak)
Moderator: janusz
[A32] Kolizja- Uderzenie w tył (na hak)
Witajcie,
Dziś miałam niemiłe zdarzenie na Al. Krakowskiej.
Merc Sprinter przywalił mi w kufer tak, że myślałam, iż starciłam połowę tyłu.
Dziś miałam niemiłe zdarzenie na Al. Krakowskiej.
Merc Sprinter przywalił mi w kufer tak, że myślałam, iż starciłam połowę tyłu.
Ostatnio zmieniony 2011-11-10, 15:44 przez Jagna, łącznie zmieniany 2 razy.
Na pewno uderzenie się odbiło na kształcie spodu auta i przypuszczam że nie tylko w miejscu mocowania haka ale i na podłodze bagażnika.
Wcale nie musisz wybierać warsztatu który ma podpisaną umowę z ubezpieczycielem sprawcy jeżeli umówiłaś się na bezgotówkowe rozliczenie naprawy to możesz zrobić w ASO i nikt Ci tego nie może zabronićJagna pisze:Muszę wybrać teraz jakiś warsztat, z którym ubezpieczyciel sprawcy ma podpisane umowy, ale nie wiem, który wybrać (dostałam kilka adresów współpracujących warsztatów).
Była Y10 2.0D
Była W10 1.6
Była P11 2.0TD
Była K11 1.0 Jive
Było jakieś kombi, i kolejne kombi.
Teraz jest Smok chociaż z fabryki wyjechał jako Subaru Forester
Była W10 1.6
Była P11 2.0TD
Była K11 1.0 Jive
Było jakieś kombi, i kolejne kombi.
Teraz jest Smok chociaż z fabryki wyjechał jako Subaru Forester
Niestety uderzenia w hak są bardzo niebezpieczne... często z zewnątrz nic nie widać, a ucierpią właśnie miejsca konstrukcyjne.
JA od momentu jak kiedyś zobaczyłem samochód po strzale w tył, a konkretnie w hak, jeżdżę bez haka i jedynie zakładam jak jest potrzebny.
Trzymam kciuki za Twoja Maxi i faktycznie nie daj się "wydmuchać"
JA od momentu jak kiedyś zobaczyłem samochód po strzale w tył, a konkretnie w hak, jeżdżę bez haka i jedynie zakładam jak jest potrzebny.
Trzymam kciuki za Twoja Maxi i faktycznie nie daj się "wydmuchać"
└(-.-)┘┌(-.-)┘┌(-.-)┐└(-.-)┐
Może Ci pomogę, możesz zrobić w aso dokładną wycenę uszkodzeń i podsunąć Warcie.
Koszt około 300 zł - ale jak pojedziesz zemną to może się zmienić na lepsze.
W razie pytań zapraszam.
P.S. mnie chcieli kiedyś "wydmuchać" i ochoczo proponowali jakieś 3500 zł w gotówce, po wizycie w aso koszt trochę zmienił parametry - na 8500 zł.
Koszt około 300 zł - ale jak pojedziesz zemną to może się zmienić na lepsze.
W razie pytań zapraszam.
P.S. mnie chcieli kiedyś "wydmuchać" i ochoczo proponowali jakieś 3500 zł w gotówce, po wizycie w aso koszt trochę zmienił parametry - na 8500 zł.
Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów ...
Jagna pisze:Był rzeczoznawca z Warty, teraz czekam na jakies wiadomości.
B52- dzięki
W razie czego pozwolę sobe skorzystać z Twojej pomocy
[ Dodano: 2010-09-23, 00:24 ]Właśnie nadszedł moment, w którym chętnie skorzystam z Twojej pomocy.B 52 pisze:Może Ci pomogę, możesz zrobić w aso dokładną wycenę uszkodzeń i podsunąć Warcie.
Koszt około 300 zł - ale jak pojedziesz zemną to może się zmienić na lepsze.
W razie pytań zapraszam.
P.S. mnie chcieli kiedyś "wydmuchać" i ochoczo proponowali jakieś 3500 zł w gotówce, po wizycie w aso koszt trochę zmienił parametry - na 8500 zł.
Po miesiącu zapytałam grzecznie co się dzieje w mojej sprawie, i łaskawie pan mi odpisał, że... Uznali szkodę całkowitą i chcą mi wypłacić nieco ponad 3000 zł....
Odnoszę wrażenie, że wartość pierwotna została sporo zaniżona.
Chętnie więc skorzystam z konsultacji, by ktoś określił realną wartość samochodu sprzed kolizji.
Czekam w takim razie na dokumenty.
Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów ...