Klub zrzeszającym miłośników marki nissan. Dzielimy się informacjami na temat nissana, udzielamy porad, organizujemy spoty lokalne jak również zloty ogólnopolskie. Łączny nas wspólna pasja do marki.
Witam.
Od razu zastrzegam, że jeśli zły dział to nie bić bo nie chciał...
Otóż moje pytanie... Nadeszły mrozy i od 2dni nie widzę reakcji spryskiwaczy na "wajchę" tylko wycieraczki się ruszają ale płyn nie leci (płyn dolany). Pierwszy raz mi się tak zdarza i zastanawiam się czy płyn może zamarznąć w przewodach (zimowy kupowany na shellu). Nie słyszę pompy i zastanawiam się czy się spaliła ale nigdy nie słyszałem jej pracy w nissanie...
Przerobiłem już odmrażacz do zamków w dyszach spryskiwaczy ale także to nic nie dało choć lód znikną... Jutro w akcie desperacji chyba spędzę popołudnie z suszarką w garażu.
Czy ktoś tez ma takie doświadczenia albo wie co może się dziać ? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc ...
Pozdrawiam
..." nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż "...
Jeżeli nie słyszysz pompy to prawdopodobnie się upalił jej bezpiecznik albo sama pompa padła. Jakbyś miał zamarznięty płyn w przewodach i dyszach (jeszcze mi się to nie zdarzyło z płynem z Shella) to pompkę byś słyszał. Może za bardzo ją męczyłeś i się upaliła. Najlepeij podjedź do elektryka niech Ci to sprawdzi.
BULI
Reklamacji na zamknięte tematy nie uwzględniam
Mi też zamarzła pompka spryskiwacza , czekam do ocieplenia nie mam ostatnio czasu i warunków tym się zająć .
z tego co mi się wydaje bezpiecznik odpowiedzialny za spryskiwacz jest pod nazwa "wiper washer" 20 A żółty
Też bym poczekał chętnie ale troszkę jeżdżę i mało widzę bez spryskiwaczy... Już zastanawiam się nad myjnią automatyczną czy tam by nie odtajało wszystko... Idę do garażu zbadać sprawę i potem napisze czy to bezpiecznik..
..." nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż "...
Może ci w przewodach złapało może miałeś trochę letniego plynu w zbiorniku i dolałeś zimowego u mnie to sie te dziurki przytykaja i leje sie jak chce a to pod wycieraczke a to na dach a to na lusterko i tak w kółko
zamarzło ci . miałem to samo , wczoraj w wawie było tylko - 3 i puściło odrazu zlałem co było i zalałem świeżego, myjnia nie pomoże , zbiornik masz pod zdeżakiem , zostaje ogrzewany garaż
U mnie przestało pryskać po -18. Najgorsze, że nie mam ogrzewanego garażu. Mam nadzieję, że tylko zamarzło. Dziękuję za wszelkie konstruktywne uwagi. Jak zacznie pryskać i dojdę do przyczyny to się pochwale
..." nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż "...
U mnie już działa spryskiwacz , znalazłem głupi pomysł który pomógł mi uruchomić spryskiwacz.
Rozłączyłem na trójniku pod maska przewody od spryskiwacza , na początku dmuchałem w przewód który szedł od strony pompki a później zasysałem . Przy okazji walnąłem sobie parę łyków płynu do spryskiwacza zasysając ale pomogło.
No to teraz proponuję zalać prawdziwy zimowy płyn nie z tesco bo jak taki kupiem to od razu mi łapał mróz prawdę powiedziawszy nie całkowicie ale było widać jak się robi taka cieniutka warstewka lodu teraz kupiłem sobie autoland psik psik i jest git
waichwaich pisze:No to teraz proponuję zalać prawdziwy zimowy płyn nie z tesco bo jak taki kupiem to od razu mi łapał mróz prawdę powiedziawszy nie całkowicie ale było widać jak się robi taka cieniutka warstewka lodu teraz kupiłem sobie autoland psik psik i jest git
Ja mam z tesko za 9.99... podobno -22... Ale przez te kilka dni mrozów (u mnie max -18) nic nie zamarzło
"Każda decyzja, sekunda, zdarzenie, decyduje o tym co będzie dalej..."
Dokładnie płyn z Tesco jest naprawdę dobry także go mam i jak na razie nie zamarzł więc jestem miło zaskoczony bo niektórzy posiadając płyny Orlenowskie, Shellowskie, lub innych niby super firm mieli ogromne problemy bo pomimo zalanie płynem niby do -20 przy -15 lub -16 nie mieli już spryskiwaczy. Tesco Rulez
no nie wiem możliwe że zostało mi troche na dnie letniego i dlatego może łapało mi i ten tesco'wy ale tak jak mowie nie całkowicie tylko odrobina dosłownie taki dziadek mróz się robił na szybie;) i zaraz rozmarzało jak polałem więcej no ale jak na razie kupiłem sobie 5l psik psik (za niestety 16,99) i jest spoko
Ja także mogę polecić płyn Tesco. Używam już od paru lat. Ostatnio -20 i nie miałem z nim żadnych problemów. W testach też nie wypada źle, jest tani, łatwo dostępny i jest małe prawdopodobieństwo że kupi się podróbkę Tu link do jakichś starych testów płynów jak by ktoś chciał porównać: link
waichwaich pisze:No to teraz proponuję zalać prawdziwy zimowy płyn nie z tesco bo jak taki kupiem to od razu mi łapał mróz prawdę powiedziawszy nie całkowicie ale było widać jak się robi taka cieniutka warstewka lodu teraz kupiłem sobie autoland psik psik i jest git
Kolego wczytaj się w tekst... akurat z płynem z Tesco nie trafiłeś bo zalewam Shell'owym (jakoś tak mi pasuje za punkty brać) a do płynu z Tesco tez nic nie mam za bardzo bo jak jeździłem fiatem to tylko taki płyn miałem tylko teraz mam dalej do Tesco.
Pozdrawiam.
..." nóż przy szyi skruszy nawet najtwardszy imidż "...
mi tez plyn nie chcial leciec myslalem ze cos zamarzło a to tylko sie dysze zapchały, jak sciągnąlem trójnik to płyn normalnie z wężyka wylatywał. Jak wyjąłem te dysze to zabaczyłem ze tam są jakieś blaszki, jak je szpilką "pomajtałem" od spodu to zaczeło wszystko działac
Jadąc z prędkością 200 km/h to co widzisz przed sobą... jest już historią
No u mnie też niby "pompa zdechła" ale jak się okazało to warunki atmosferyczne oraz sól i chemia zeżarła moją pompę. A dokładnie to sprawdziłem bezpieczniki przewody i nic, więc wziąłem się za rozkręcanie nadkola no i zobaczyłem całkowicie "rozwaloną" wtyczkę. Sól i chemia przeżarła całkowicie te kabelki i wtyczkę. Zatem nie wymieniajcie od razu pompy jak to ona nie daje znaków życia. Warto umyć podwozie po zimie bardzo bardzo dokładnie z tej chemii A no i spryskiwacze już działają