Witam, podepnę się pod temat, choć mam inny problem, choć w sumie nie ja, tylko szwagier, który mnie powalił na kolana

. Ma primerkę p11 2,0 SRI na gazie, ładował aku i podłączał go do samochodu późnym wieczorem w mrozie i nie wiem jakim cudem

podłączył odwrotnie klemy

Nie mam pojęcia jak mu to wyszło

Po przekręceniu zapłonu fajerwerki (tak mówiła siostra) i cisza, brak kontrtolek i zero reakcji, napewno pokończyły się bezpieczniki, kupil nowe i powymieniał, ale dalej jest problem, auto nie odpala i nie zapalaja się kontrolki choć po przekręceniu kluczyka coś słychać, jakby był prąd, pytanie co, gdzie szukać, co się można jeszcze spodziewać

Gdzie szukać rozwiązania tej zagwózfki

Aku szlag trafił

bo nie sprawdzał, czy padło coś jeszcze, co należało by jeszcze sprawdzić

Czy jest miożliwe że padł komp?? Czekam na propozycję. Dodam tylko że ze szwagrem się nie widziałem i to relacja siostry , całkowitej laiczki
