[P12/WP12] podczas jazdy zgasło auto i stoje
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P12/WP12] podczas jazdy zgasło auto i stoje
Jak w temacie.
Jechałem. Auto jakby tracili na mocy. Stanąłem zgasło i brak reakcji.
Kluczyk przekrecam i nie kręci. Słychać tylko zamki i nic więcej.
Pomocy bo stoję w polu.!
Jechałem. Auto jakby tracili na mocy. Stanąłem zgasło i brak reakcji.
Kluczyk przekrecam i nie kręci. Słychać tylko zamki i nic więcej.
Pomocy bo stoję w polu.!
dcc69, moze prąd sie skończył? Nie zawsze awaria ładowania sygnalizowana jest przez kontrolke akumulatora.
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
Witam.
Właśnie tak było jak kolega napisał, prąd się skończył. Udało się kogoś zatrzymać podpielismy kable auto odpalił od strzała. Chcąc ruszyć chwila i to samo, nie wkrecalo się na obroty zgasło i zgon. Kable podłączone i to samo. Miernik wskazywał 6 V i tylko założenie akumulatora drugiego rozwialo wątpliwości.
Jest ok.
Ale słychać alternator. Mówię o lozyskach.
Czy jest możliwe samemu wymienić łożysko no i może jakieś szczotki tylko czy są tam takie rzeczy?
No kupić na zwrocie mogę taki sam jak mój.
W każdym razie. Usterka zdiagnozowano teraz muszę popatrzeć za częściami do alternatora.
Właśnie tak było jak kolega napisał, prąd się skończył. Udało się kogoś zatrzymać podpielismy kable auto odpalił od strzała. Chcąc ruszyć chwila i to samo, nie wkrecalo się na obroty zgasło i zgon. Kable podłączone i to samo. Miernik wskazywał 6 V i tylko założenie akumulatora drugiego rozwialo wątpliwości.
Jest ok.
Ale słychać alternator. Mówię o lozyskach.
Czy jest możliwe samemu wymienić łożysko no i może jakieś szczotki tylko czy są tam takie rzeczy?
No kupić na zwrocie mogę taki sam jak mój.
W każdym razie. Usterka zdiagnozowano teraz muszę popatrzeć za częściami do alternatora.
sam tego nie rób, to co sam możesz zrobić to wyjąć alternator zawieźć do firmy która regeneruje i będziesz miał praktycznie nówkę sztukę. Potem włożysz i jeździsz dalej
MASZ JAPOŃCA KRĘCISZ DO KOŃCA
pomogę w sprawach LPG
Perfekt Autogaz Montaż i Serwis
Warszawa Targówek
http://perfektautogaz.pl/
pomogę w sprawach LPG
Perfekt Autogaz Montaż i Serwis
Warszawa Targówek
http://perfektautogaz.pl/
najtańsze najszybsze i najmniej pewne tego zapomniales napisac
MASZ JAPOŃCA KRĘCISZ DO KOŃCA
pomogę w sprawach LPG
Perfekt Autogaz Montaż i Serwis
Warszawa Targówek
http://perfektautogaz.pl/
pomogę w sprawach LPG
Perfekt Autogaz Montaż i Serwis
Warszawa Targówek
http://perfektautogaz.pl/
Za 40 zł kupiłem na podmiane alternator. Zaraz idę podmienić i zobaczę jak będzie.
Sprawdzę ładowanie jeszcze przed wyjściem na moim A później na tym co kupiłem.
Zgadzam się, że mogę kupić taki sam szrot jednak mogę zwrócić A różnica między regeneracją A tym jest spora po blisko 200 złotych.
Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Wymienić i tak muszę bo nie wiem czy przez alternator nie rozwalił się akumulator.
[ Dodano: 2017-09-30, 17:19 ]
Hm. Nie jest to proste.
Wydaje się, ze do odkrecenia przewód wyjście wtyczki i odkrecenie 2 śrub mocujacych alternator.
Górną odkrecimy bez problemu ale ta na dole zaraz przy napinacze nie jest już tak łatwo.
Podejrzewam, że trzeba odkręcić napinacz paska wtedy może będzie lepsze dojście.
Na ten czas tyle zrobiłem, kombinuję i będę informować o dalszych postępach lub porażkach
[ Dodano: 2017-10-07, 13:45 ]
Witam.
Udało się wymienić alternator i jest ładowanie około 14 V.
Jednak nie jest możliwe wymienić alternator od góry.
Trzeba skorzystać z kanału lub podnośnika.
Przed przystąpieniem do demontażu alternatora odkrecamy minusową klemę od akumulatora.
Następnie odkrecamy pod czerwonymnkapturkiem nakrętka i sciagamy przewód na bok. Zostaje nam teraz wyjąć wtyczkę z alternatora.
Nie jest łatwo ja wyciągnąć ją mając 2 alternator zobaczyłam że z boku wtyczki jest taka wsuwka płaska. Między ten platik a obudowę włożyłam cienki śrubokręt i odchulając w lewą stronę zaczyna delikatnie wysuwać siencalanta wtyczka. Można sobie pomóc szerszym srubokretem bo jest ona dobrze zassana żeby nie dostalansientamnwoda lub wilgoć.
Od góry luzujemy śrubę mocująca alternator i zostawmy ja niemal do końca.
Od dołu musimy odkręcić osłonę silnika.
Następnym etapem jest odkrecenie napinacze paska. Jedna śruba zasłania mam dolną śrubę mocowania alternatora.
I żeby ja odkręcić musimu odkręcić napinacz. Przy napinaczu mamy 2 śruby.
Jak zdejmiemy napinacz i pasek opadnie zaczynamy odkrecać śrubę dolną przy alternatorze.
I tu zdziwienie ze ona jest krótka bo ma długość całkowitą okol 3.5 cm i nie jest przestrzelona do 2 ucha. Przy tym 2 uchu jest 2 śruba do której żeby mieć swobodny dostęp musimy odkręcić 4 śruby mocujące kompresor klimatyzacji.
Warunek, jeśli mamy klimatyzację, jeśli nie to będzie lepszy dostęp ale czy były wersje bez kliny tego nie wiem.
Odwracamy te 4 śruby i swobodnie kompresor zwisa na przewodach i nic sie nie stanie z rurkami bo łatwo odkrecimy wtedy 2 śrubę przy alternatorze.
Ja sobie delikatnie zabezpieczylem kompresor podwieszajac na drugie, lepiej dmuchać na zimne.
Jak tu mamy już odkrecenie wszystko to wracamy na górę i odjrecamy śrubę gorna mocującą alternator od góry i odkrecamy to ramię od bloku nanktorym wisi alternator. Jeśli nie odkrecimy to ciężko będzie alternator wyjdzie.
Jak wydaliśmy to został nam montaż robiąc wszystko odwrotnie.
Ja po włożeniu dokrecilem sobie śruby na dole. Następnie od góry dokrecilem mocowanie alternatora i dokrecilem do mocowania górne mocowanie. Zakładamy pasek wielorowkowy i napinacz.
Przed założeniem napinacza sprwdzmy czy nie ma rolka luzu na boki i czy nie szumi łożysko, jeśli jest ok to zakładamy jeśli nie to minimum 100 zł trzeba fax N średniej jakości rolka napinacza.
Jak założymy napinacz to odkrecamy 2 śruby na dole mocujące alternator i 1 na górze. Możemy wpiac wtyczkę i przekręcić prasowy przewód z czerwonym kapturkiem.
Schodzimy na dół i odkrecamy kompresor klimatyzacji.
Pozwólmy przez chwilę żeby pasek sie ułożył i jesli piszczy , czyli slizga się to dokrecamy śrubę na napinaczu.
Zakładamy osłonę silnika i odpalamy.
Całość zajęła mi godzinę. Klucze płaskie i nasadowe to 12 i 14.
To wszystko.
Pozdrawiam.
Sprawdzę ładowanie jeszcze przed wyjściem na moim A później na tym co kupiłem.
Zgadzam się, że mogę kupić taki sam szrot jednak mogę zwrócić A różnica między regeneracją A tym jest spora po blisko 200 złotych.
Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Wymienić i tak muszę bo nie wiem czy przez alternator nie rozwalił się akumulator.
[ Dodano: 2017-09-30, 17:19 ]
Hm. Nie jest to proste.
Wydaje się, ze do odkrecenia przewód wyjście wtyczki i odkrecenie 2 śrub mocujacych alternator.
Górną odkrecimy bez problemu ale ta na dole zaraz przy napinacze nie jest już tak łatwo.
Podejrzewam, że trzeba odkręcić napinacz paska wtedy może będzie lepsze dojście.
Na ten czas tyle zrobiłem, kombinuję i będę informować o dalszych postępach lub porażkach
[ Dodano: 2017-10-07, 13:45 ]
Witam.
Udało się wymienić alternator i jest ładowanie około 14 V.
Jednak nie jest możliwe wymienić alternator od góry.
Trzeba skorzystać z kanału lub podnośnika.
Przed przystąpieniem do demontażu alternatora odkrecamy minusową klemę od akumulatora.
Następnie odkrecamy pod czerwonymnkapturkiem nakrętka i sciagamy przewód na bok. Zostaje nam teraz wyjąć wtyczkę z alternatora.
Nie jest łatwo ja wyciągnąć ją mając 2 alternator zobaczyłam że z boku wtyczki jest taka wsuwka płaska. Między ten platik a obudowę włożyłam cienki śrubokręt i odchulając w lewą stronę zaczyna delikatnie wysuwać siencalanta wtyczka. Można sobie pomóc szerszym srubokretem bo jest ona dobrze zassana żeby nie dostalansientamnwoda lub wilgoć.
Od góry luzujemy śrubę mocująca alternator i zostawmy ja niemal do końca.
Od dołu musimy odkręcić osłonę silnika.
Następnym etapem jest odkrecenie napinacze paska. Jedna śruba zasłania mam dolną śrubę mocowania alternatora.
I żeby ja odkręcić musimu odkręcić napinacz. Przy napinaczu mamy 2 śruby.
Jak zdejmiemy napinacz i pasek opadnie zaczynamy odkrecać śrubę dolną przy alternatorze.
I tu zdziwienie ze ona jest krótka bo ma długość całkowitą okol 3.5 cm i nie jest przestrzelona do 2 ucha. Przy tym 2 uchu jest 2 śruba do której żeby mieć swobodny dostęp musimy odkręcić 4 śruby mocujące kompresor klimatyzacji.
Warunek, jeśli mamy klimatyzację, jeśli nie to będzie lepszy dostęp ale czy były wersje bez kliny tego nie wiem.
Odwracamy te 4 śruby i swobodnie kompresor zwisa na przewodach i nic sie nie stanie z rurkami bo łatwo odkrecimy wtedy 2 śrubę przy alternatorze.
Ja sobie delikatnie zabezpieczylem kompresor podwieszajac na drugie, lepiej dmuchać na zimne.
Jak tu mamy już odkrecenie wszystko to wracamy na górę i odjrecamy śrubę gorna mocującą alternator od góry i odkrecamy to ramię od bloku nanktorym wisi alternator. Jeśli nie odkrecimy to ciężko będzie alternator wyjdzie.
Jak wydaliśmy to został nam montaż robiąc wszystko odwrotnie.
Ja po włożeniu dokrecilem sobie śruby na dole. Następnie od góry dokrecilem mocowanie alternatora i dokrecilem do mocowania górne mocowanie. Zakładamy pasek wielorowkowy i napinacz.
Przed założeniem napinacza sprwdzmy czy nie ma rolka luzu na boki i czy nie szumi łożysko, jeśli jest ok to zakładamy jeśli nie to minimum 100 zł trzeba fax N średniej jakości rolka napinacza.
Jak założymy napinacz to odkrecamy 2 śruby na dole mocujące alternator i 1 na górze. Możemy wpiac wtyczkę i przekręcić prasowy przewód z czerwonym kapturkiem.
Schodzimy na dół i odkrecamy kompresor klimatyzacji.
Pozwólmy przez chwilę żeby pasek sie ułożył i jesli piszczy , czyli slizga się to dokrecamy śrubę na napinaczu.
Zakładamy osłonę silnika i odpalamy.
Całość zajęła mi godzinę. Klucze płaskie i nasadowe to 12 i 14.
To wszystko.
Pozdrawiam.