FORUM NISSAN ZONE

Koledzy, zapaliłem silnik i po dwóch sek. zgasł i zaczęła mrugać lampka: Bateria. Tą czynność powtórzyłem dwa razy i tak samo gasł.
Na drugi dzień sprawdziłem kable od alternatora, pasek napędu, akumulator, styki, wypiąłem i wpiąłem z powrotem kabelek od akumulatora (ten cienki przy styku +) - wszystko wizualnie OK.
Zapalam i... silnik chodzi normalnie.
Jednak jak zgasiłem przekręcając kluczyk w stacyjce był jakiś sygnał alarmu.
Co to może być????
Czy siada mi alternator????
Mam rezerwę w baku- świeci się lampka - może to mieć znaczenie?

DZIĘKI ZA POMOC!!!!

darowszystko wskazuje na alternator. ZMierz napięcie na aku podczas pracy silnika

Dzięki, sprawdzę.
Jednak przypuszczam, że to komputer odcinał zapłon bo miałem w baku już opary a wskaźnik rezerwy dziwnie mrugał gdy zgasł silnik (zawsze się tylko świecił)- wlałem dwa litry benzyny i odpala bez problemu.
Podobnie komputer odcinał zapłon jak miałem kiedyś za mało oleju, stanąłem na pochyłej ulicy i odcinało zapłon. Sprawdziłem bagnet, dolałem oleju i git!