[P12/WP12] gaśnie panel/radio w trakcie jazdy
: 2015-02-23, 14:17
Witam szanownych forumowiczów...
kilkukrotnie juz spotkałem sie z takim problemem:
w trakcie jazdy na ułamek sekundy wyłącza mi sie cały panel, wszystkie kontrolki, radio... zupełnie jakbym kluczyk przekręcił
ale silnik pracuje dalej, autko jedzie sobie dalej, tylko w momencie tego wyłączenia jest krótkie pierdut (szarpnie jakby po kocie przejechał) i jedzie dalej
po tym ułamku sekundy znowu się wszystko włącza.. w 2 na 4 przypadki zaświeciła sie po tym kontrolka od IMMO (po ponownym odpaleniu auta zgasła)
po pierwszym przypadku zrobiona została masa n tylnych światłach (lepiej zaczęło wsjo świecić wg mnie), ale po ok 2 tygodniach znowu zaczęły się te przypadki..
dodatkowo syn mi dzis zwrocil uwage ze mam źle ustawiony czas na zegarku.. jak se policzyłem to wychodzi mi ze jakby sie zresetował przy ostatnim zaniku..
prosze o pomoc... i ewentualne podpowiedzi i porady które jako laik zupełny bede w stanie przekazać koledze, który by potem próbował je zastosowac w praktyce
z góry dziekuje
update, który może coś wniesie...
znowu zaobserwowałem, że przestawił się czas w zegarze... a przykładowego zgaśnięcia po drodze nie zanotowałem..
i druga sprawa, ale może już teraz się wyczuliłem za bardzo: w momencie gdy gaszę silnik (przekręcam kluczyk) to w niektórych sytuacjach jest tak, ze w sposób łagodny gaśnie silnik a radio gra i wszystkie zegary się jeszcze świecą, innym razem natomiast nawet przy lekkim i delikatnym przekręceniu kluczyka jest tak jakby nagle prąd odcięło - jeb i cisza, a za chwile radio i podświetlenie tablicy się włącza (kluczyk zostaje w tej samej pozycji)
kilkukrotnie juz spotkałem sie z takim problemem:
w trakcie jazdy na ułamek sekundy wyłącza mi sie cały panel, wszystkie kontrolki, radio... zupełnie jakbym kluczyk przekręcił
ale silnik pracuje dalej, autko jedzie sobie dalej, tylko w momencie tego wyłączenia jest krótkie pierdut (szarpnie jakby po kocie przejechał) i jedzie dalej
po tym ułamku sekundy znowu się wszystko włącza.. w 2 na 4 przypadki zaświeciła sie po tym kontrolka od IMMO (po ponownym odpaleniu auta zgasła)
po pierwszym przypadku zrobiona została masa n tylnych światłach (lepiej zaczęło wsjo świecić wg mnie), ale po ok 2 tygodniach znowu zaczęły się te przypadki..
dodatkowo syn mi dzis zwrocil uwage ze mam źle ustawiony czas na zegarku.. jak se policzyłem to wychodzi mi ze jakby sie zresetował przy ostatnim zaniku..
prosze o pomoc... i ewentualne podpowiedzi i porady które jako laik zupełny bede w stanie przekazać koledze, który by potem próbował je zastosowac w praktyce
z góry dziekuje
update, który może coś wniesie...
znowu zaobserwowałem, że przestawił się czas w zegarze... a przykładowego zgaśnięcia po drodze nie zanotowałem..
i druga sprawa, ale może już teraz się wyczuliłem za bardzo: w momencie gdy gaszę silnik (przekręcam kluczyk) to w niektórych sytuacjach jest tak, ze w sposób łagodny gaśnie silnik a radio gra i wszystkie zegary się jeszcze świecą, innym razem natomiast nawet przy lekkim i delikatnym przekręceniu kluczyka jest tak jakby nagle prąd odcięło - jeb i cisza, a za chwile radio i podświetlenie tablicy się włącza (kluczyk zostaje w tej samej pozycji)